Mój ukochany poszedł sobie na grilla, z wódką...pocieszcie

Mieszkamy od siebie 100km, napisał,ze idze do znajomych (znam ich b.dobrze znajoma to moja przyjaciólka) ale tam wpada tez kolezanka, z którą kiedyś coś go łaczylo, nie miałam jak tam pojechać,a on napisal,ze kupił wodke i sobie idzie tam popic. Nie chciał do mnie przyjechac, choć nie widzieliśmy się 2 tygodnie a dziś własnie zrobił samochód, wszystkich wozi, kolegów, kolezanki, a do mnie nie chce wpasc, jeszcze napisał,ze mam się nie gniewac,a jest mi tak cholernie przykro

będą musieli się mocno tulić do siebie bo jeszcze jest dosyć zimno żeby grillować:P chyba,ze na elektryku

:-(

Nie martw się kochanie, tez idź na imprezę.Daj mu trochę swobody, bo w końcu sam się zerwie z łańcucha

Mój też ostatnio jakiś taki dziwny , mało ze mna rozmawia przez telefon etc ale moze to dlatego , ze jest w pracy :P kochana moze Twój facet potrzebuje troche wolnosci , moj pije z kumplami raz w tygodniu , albo dwa:P w zaleznosci , zdarzyłam sie przezwyczaić , no ale nigdy nie było takiej sytuacji , ze zamiast spotkac sie ze mna spotykał sie z kolegami , np. ostatnio chcieli do niego wpasc ale ja mialam do niego przyjechac wiec im odmowił , to logiczne...:P

Nie dam rady isc, bo jestem z wioski, musiałabym pojechać pociagiem chyba do miasta, na impreze, bo wypiłam piwko. Daje mu swobode, ale jest mi przykro,ze zamiast wpasc do mnie wybrał grilla

a to ukochany!!!

Naprawdę ma swobody pełno, niczego mu nie zabraniam, bo nie chce a i tak zrobi co chce, a ten grill a ta jego była laska tam. Może isc gdzie chce, ale już wiem, jaka jestem wazna dla niego?

aaa i jeszcze jedno , moj jak pije z kumplami to albo u niego w domu , albo u kumpli w domu , w barach raczej nie...tam nie ma bab , wiec jestem spokojna ;)

kurde Ty wiesz , ze jak bym wiedziała , ze idzie pić a tam bedzie jego była babeczka to bym sie wsciekła ... wie , ze moze isc gdzie chce , ale nie tam gdzie jego eks...no tego bym nie zniosla , kazda babke ale nie ją:O