Mam koleżankę, świetny charakter ale mnie nie pociąga seksualnie, dziewczyny

"Romeos.... w kazdym razie musi ZDOMINOWAĆ? czyli wywrzeć rodzaj agresji psychicznej " nie nie musi;-)) czytaj uwaznie wpisy kobiet tutaj - maja rozne potrzeby -ktoras pisala o pomocy ktora mezczyzna moze jej zaoferowac. Ja z nartury jestem niepokorna i mam charkater ktory dominuje - stad proba jego ujarzmienia - wydaje sie zdrowym balansem - dodatkowo najbardziej cenie pewnosc siebie w mezczyznach - wiec ja zapewne lubie dominacje ale ja to ja - wyjatek;-))

wiec ja zapewne lubie dominacje ale ja to ja - wyjatek" raczej reguła czyli nie ma dla ciebie opcji że facet ciebie nie zdominuje, ze jest na równi z tobą?

ja lubie wyzwania i dlatego szukam takowych;-)) ale nie zmiaerzam kontynuowac tej rozmowy w kontekscie tego co ja lubie - bo o tym informuje - kiedy, co, jak czesto i w jakich ilosciach - to informacje tylko dla wtajemniczonych;-)) a z ta regula - myslalam ze zalpiesz aluzje;-))

po chooj wam ta dominacja?

nie badz wulgarny!!! a co cie tak to rusza? odrzucila cie ktoras czy co? a po co mezczyni szukaja zgrabnych dzieczyn - przeciez te otyle zsadniczo tez maja fizjologicznie takie samo cialo?

interesuje mnie istota prawdy, że tak to ujmę ciało zgrabnej się różni od niezgrabnej a dominacja faceta raczej jest irytująca, moim zdaniem tzn. mnie by to wkurzało gdybym był dziewczyną

"ciało zgrabnej się różni od niezgrabnej" tak samo jak rozni sie interesujacy facet od ofermy;) zgadzam sie "a dominacja faceta raczej jest irytująca, moim zdaniem tzn. mnie by to wkurzało gdybym był dziewczyną" no i cop ztego wynika ze ciebie by to wkurzalo? rownie dobrze ja moge powiedziec ze mezczyzni "wymuszaja" na kobietach diety doprowadzajac je tym do anoreksji albo zeby mnie wkurzalo jak dzieczyna jest szczupla bo fajniej jak wazy 80kg (to nie moje opinie tylko przyklady) jakie ma znaczenie co ja mysle? skoro mezczyzna x mysli to i tamto? czy ty nie rozumiesz nie kazda kobieta szuka dominacji, nie kazdej sie podobaja wysocy blondynie i nie kazdej imponuje typ sportowca znajdz sobie taka ktora ciebie zaakceptuje a bedzie git!

czyli ciebie nie irytuje dominacja

Jakies dziwne te wywody tutaj;) Najwazniejsze jest to aby ZAISKRZYLO miedzy kobieta i facetem! czyli musi bc ta chemia! niema co uogulniac i niema sensu sie dla nikogo zmieniac czy wygladem czy charakterem bo jednemu zaiskrzy na widok puszystej blondynki ze wzrostem 170cm. a drugiemu zaiskrzy na widok np. szczuplej brunetki. I tak samo z kobietami, jednej sie chemia wlaczy na widok bruneta, nie wysokiego i w ladnie oprawionych okularach, a drugiej zaiskrzy na widok wysportowanego blondyna! Tu chodzi o chemie! a, ze autor watku pisze jak pisze byc moze to poprostu wynika z braku chemii pomiedzy nim i ta kolezanka!!! i nic sie na to nie poradzi!

nie kazdej sie podobaja wysocy blondyni" blondyni to się chyba w ogole nie podobają, stąd ich mało bo się nie rozmnażają

Maxwel - zgadzam sie z toba i to juz napisalam wielokrotnie, ale autor przypial sie i ciagle powtarza do znudzenia 'ze to zle ze komu s tam odpoiwda taka albo taka cecha" autorez zyj i pozwol zyc innym, tak sa koniety ktore lubia byc zdominowane przez mezczyzn - masz z tym problem czy co?;-))) skad u ciebie to swiete oburzenie?;-))) pewnie przez to ze nie spelniles tej cechy ktoras cie odrzucila i nie mozesz sie pozbierac wiec "atakujes" podobne do niej;-)))))) "Romeos.... czyli ciebie nie irytuje dominacja" odpowiedz sonbie sam - a poza tym jakie maja znaczenie moje indywidualne preferencje?;-)

tobie nawet brak elementarnej wiedzy;-) "[ blondyni to się chyba w ogole nie podobają, stąd ich mało bo się nie rozmnażają" skad takie wnioski? robiles badania - geny blondynow sa slabsze dlatego sie ich coraz mniej rodzi, ale to n ie oznacza ze sie nie podobaja

ROR - czyli twoj pan i wladca ma zawsze rację, rządzi i to ci się podoba? to przecież rodzaj agresji psychicznej

ROR, a moze autor poprostu szuka usprawiedliwienia na to, ze mu nie iskrzy na widok kolezanki;) mysle, ze ani ta jego kolezanka, ani on sam, nie sa sobie winni. Poprostu to taka jakby sila wyzsza, niewiem jak to okreslic, ale nie da sie poprostu poczuc chemii na sile.

koleżanka była tylko przyczynkiem do tematu

"Romeos.... ROR - czyli twoj pan i wladca ma zawsze rację, rządzi i to ci się podoba? to przecież rodzaj agresji psychicznej" tak, tak;-))))))))))))))) a ja go tylko obsluguje seksualnie - gotuje mu obiady, prasuje koszule i piore w pocie czola jego skarpetki na tarce i mi sie to bardzo podoba - on jest taki meski;-)))))))))))))))))))))))))))))

"[zgłoś do usunięcia] maxwel ROR, a moze autor poprostu szuka usprawiedliwienia na to, ze mu nie iskrzy na widok kolezanki mysle, ze ani ta jego kolezanka, ani on sam, nie sa sobie winni. Poprostu to taka jakby sila wyzsza, niewiem jak to okreslic, ale nie da sie poprostu poczuc chemii na sile. " dokladnie tak maxwel;-) ja mysle ze on jest potwornie sfrustrowany - i wcale nie kolezanka - tylko ze nie moze mkiec takiej kobiety jaka by chcial - bo takie z kolei nie chca jego - takie klasyczne niedopasowanie ale nie chce tego przzed soba przyznac i probowac to zmienic,on woli "sokarzac" i "atakowac" za to ze sa ajakie sa i ze nie ma u nich sznas. ja uwazam ze marnuje energie;-) ale fakt, jets w tym pisaniu zabawny;-)) jak dziecko we mgle;-)

ROR - zabawne to jest to, że bycie niewolnicą sprawia ci przyjemność

"[zgłoś do usunięcia] Romeos.... ROR - zabawne to jest to, że bycie niewolnicą sprawia ci przyjemność" niesamowicie mnie to jeszcze rozbudza seksualnie;-))) zazdroscisz?

to raczej smutne

punkt widzebnia zalezy od pkt siedzienia ciebie smuci moje udane pozycie a mnie twoje niekonczace sie narzekactwa;-))

potwierdza to tylko moją teorię, ze kobiety promuja seksem przemoc i agresję doskonale się wpisujesz w ten smutny schemat

brak ci poczucia humoru i bierzesz wszystko doslownie;-)))))))) moze seks by cie zrelaksowal? skoro fajny charkater kolezanki nie pomaga;_)))))))))))

kwestia mojego poczucia humoru nie ma tu znaczenia ale mam poczucie humoru po prostu chcę znać prawdę i jest ona taka jak przypuszczałem niestety tak jak foczki na plaży i samiec ktory je obsługuje, ten, który je zdominował, najbardziej agresywny w innych samcach budzi on agresję a w samicach podniecenie seksualne ta sama zasada tyczy się kobiet takie właśnie foczki

w tej sytuacji twierdzenie, że szukacie szczerego uczucia jest jakimś ponurym żartem

hahahahah;-)) niech mi kto powie dlaczego - mezczyzni ktorym sie nie wiedzi taka jak autorowi - sa tacy upierdliwi - a moze dlatego im sie wlasnie nie wiedzie,hm?;-)) " ale mam poczucie humoru" tia, ogromne - niczym tolerancja katolikow;-)))) "po prostu chcę znać prawdę i jest ona taka jak przypuszczałem" no widzisz "prawda" znales juz wczesniej - a ztak zamknietym umyslem nigdy jej nie poznasz;) "takie właśnie foczki" tak samo jak ta sama samica nastawi odpowiednio kuper - to pokona inne samice w walce o sperme najlpeszego samca - a nie takiego przyczajono-starchliwego;-) " w tej sytuacji twierdzenie, że szukacie szczerego uczucia jest jakimś ponurym żartem" zdefiniuj "wy"

Romeos przestan szukac winy w dziewczynach czy w sobie bo to nie o to chodzi!! Nie spotkales jeszcze takiej na ktorej widok Ci zaiskzy i na odwrot. ROR i ja Ci tlumaczymy, a Ty probujesz na sile udowodic niewiadomo co bo juz se nawet pogubilam w tym o co Ci chodzi;) A te rozmowy na tym watku o tym, zeby sie zmieniac aby komus na czyjs widok zaistaniala chemia tez sa bez sensu... bo to takie wlasnie "opakowanie" bo na dluzsza mete i tak prawdziwe "ja" wychodzi. Nie da sie na dluzsza mete nie byc soba.