Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość airport in Bogota

brak szczęścia w życiu czy własna wina?

Polecane posty

Gość airport in Bogota

oceńcie moją sytuację, bo już sama nie wiem czy sama sobie jestem winna czy po prostu zabrakło mi szczęścia w życiu. Osiągnełam dużo w zakresie edukacji i pracy, mam podyplomowe wykształcenie, zajmuję kierownicze stanowisko, zarabiam dośc dobrze na tyle żeby samej sie utrzymać niezależeć od nikgogo, nie jestem łamagą radzę sobie w życiu, naprawiam co się zepsuje, mam swoją pasję, własne zainteresowania, cały czas sie uczę, mam dodatkowe zajęcia i mnóstwo wolnego czasu.... na mojej drodze stają ludzie którzy tylko mnie wykorzystują, przyjaciele i faceci-związki, przyjaciółki nigdy nie zadzwonią pierwsze, nigdy nie chcą mnie odwiedzać (inne miasta) ja zawsze chętnie pojadę. Nie jestem maszkarą, jestem przeciętna mnóstwo jest kobiet atrakcyjniejszych jak i mniej atrakcyjniejszych ode mnie, nie mam nadwagi czy trądu na twarzy co może odpychac ludzi, jestem dość zadbaną kobietą myślę że jestem dośc inteligentna i mądra, mam jakąś wiedze ogólną w niektórych obszarach większą w niektórych mniejszą, lubie poznawać nowości i nie ukrywam swojego braku wiedzy, nie jestem zarozumialcem mam 36 lat, byłam w 4 związkach, wszystkie były porażką, alkoholicy, żonaci, dużo starsi. zastanawiam się jaka jest moja wina w tym że tak się stało, teraz jestem już kompletnie samotna, jeszcze w tygodniu jakoś daję radę praca mnie pochłania ale w taki weekend to naprawde się kiepsko czuję, mam kilka zajęć w sobotę na które chodzę ale wieczór to koszmar, nie ma do kogo sie odezwać, nikt nie dzwoni jeśli ja nie zadzwonię, nikt nie pisze, nikogo na GG, po prostu takie totalne zero kontaktów towarzyskich że już m nie to przeraża, żadne portale randkowe, nikt do mnie nie pisze, nikt nie chce sie spotkać nie wiem w czym leży moja wina że tak jest co jeszcze mam zrobić, naokoło wszystko wszystkim przychodzi łatwo, po prostu się dzieje, mnie nic takiego się nie zdarza, żadne przypadki i okazje, i to juz od bardzo długiego czasu, a jak pomyślę to nigdy się nie zdarzało nic przypadkiem tylko ja bardzo o to zabiegałam , ale przestałam bo źle trafiam zawsze. Po prostu niektórzy mają tak że idą do sklepu i dzieje sie w ich życiu coś takiego co odmienia ich życie, ida do Pubu i mają niesamowite wrażenia, Ja nie mam nic, nic sie nie dzieje w moim życiu od innych ludzi, wszystko co zmieniam to tylko dzięki sobie i dzieki własnym decyzjom, nikt inny nie uczestniczy w moim życiu mam tego dość potrzebuje ludzi, człowieka do oceny tego co robię, jak robię, jak wyglądam i kim jestem samotność w moim wydaniu jest okropna co robię źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość airport in Bogota
a chlopcy na moim osiedlu wolają na mnie ciągutka , złosliwcy a tyle rozkoszy im zrobiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdenerwowana od samego rana
za długie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam to samo, nie wiem, mamy zbyt wysokie wymaganie co do facetów? Oszaleję z trym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość airport in Bogota
do zdenerwowana no wiem że za długie ale tyle w moim zyciu sie wydarzyło miminka :-) dziekuję temt uważam za zamknięty :-) szybko poszło, obcy ludzie też mają w dupie co mam do powiedzenia o sobie :-) norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facetunio
jestes wykształcona wiec wiesz ze przyciąamy to o czym najwiecej myslimy. Czemy sie dziwis ze tak jest skoro tak myślisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość airport in Bogota
mam ukryte pragnienia sadoimasochistyczne z tego powodu cierpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facetunio
na allegro mozna kupic wibrator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olla90887
trudno mi ocenić, co robisz nie tak...niektórzy po prostu mają pecha i los stawia im na drodze nieodpowiednich ludzi. Wiem, bo też tak mam:D Jeśli będzie Ci się nudziło i zechcesz pogadać, napisz na gg 12885494

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaJednaTakinickJUzZajety
Ja mysle, ze ci, ktorym Twoim zdaniem, wszystko fajne w zyciu przydarza sie samo bez ich udzialu, jednak na to pracuja, moze to sprawiac wrazenie jakby nic nie robili, ale to kwestia podejscia moim zdaniem. Bardzo trudno zdac sobie sprawe jakie mamy wplasciwie podejscie do siebie, do ludzi, do zycia, ale to wlasnie nasze podejscie, nastawienie decyduje, o tym czy jestesmy szczesliwi, jak sie do nas ludzie odnosza, itd. Rozumiem Cie bo mam bardzo podobnie do Ciebie, jakbym miala bawic sie w porownywanie, to chyba nawet gorzej ;), ale ostatnio wydaje mi sie, ze to przez to, ze za duzo chce od innych, a sama tak naprawde niewiele daje, to taka postawa roszczeniowa. Czasem sobie mysle, ze juz taka zostane, juz nie wierze w zadne terapie, a przeszlam tego troche w zyciu, zdalam sobie sprawe z tego, ze jestem zdana tylko na siebie, czyli mam przechlapane. Dzis mam taki nastroj i ostatnio w ogole tez, ze po prostu przeczekam zycie, a potem pojde wreszcie na odpoczynek jak przyjdzie moj czas. Moze niektorzy juz sie rodza ponurakami z brakiem tempremantu i trzeba sie z tym po prostu pogodzic. Ja nie chce nic z tym robic. Z tym sie chyba niewiele da zrobic. Przepraszam jesli Cie zdolowalam, moze Ty masz inaczej, jednak jakos probujesz sobie radzic, wyciagac pierwsza reke do ludzi, ja wszystko juz dawno olalam i chyba mi z tym dobrze, wiec nie bede narzekac. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1972
Ach , nie narzekaj dziewczyno, bo z tego co opisujesz to masz sie bardzo dobrze i najzwyczajniej inni ludzie Ci zazdroszczą i dlatego Cię unikają, dlatego musisz poszukac znajomych wsrod podobnie sytuowanych i w podobnej sytuacji. Ja na Twoim miejscu zapisalabym sie na joge albo cos co sprawialoby Ci przyjemnosc...Nawet nie wiesz jak duzo ludzi jest bardzo samotnych i sobie z tym nie radzi. Ja jestem od 10 lat w zwiazku i mozna powiedziec ze szczesliwym, ale meczy mnie moja praca ktorej nie lubie, malo zarabiam i to mnie doluje. Jak widzisz kazdy ma jakis krzyż i musi go nosic, ale Twój jest przyjemny i do zmiany! Zycze powodzenia bo naprawde nie jest zle !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Również jestem mocno pechową osobą, w tym roku chcę to zmienić, poprzez rytuał Marii Bucardi http://magiczny-swiat.com/opis/8442119/rytual-anielski-wysiewania-marzen-u-1-lutego-2016-u-imbolic-brigid-u-co-zasiejesz-to-zbierzesz-w-ciagu-roku.html odbędzie się on 1 lutego, podobno początek roku to najlepszy czas na zmiany, mam nadzieję, że to się potwierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3.27 - buchaa cha , zal mi cie ,ale skoro juz odnowilas temat to powiem ze ja mam dokladnie odwrotnie ech! - i nie chodzi tu o urode czy urok osobisty, naprawde nic a nic uwierzcie mi , moj facet tez przyciaga ludzi np. jak jestesmy na spacerze, w parku albo poprostu poza domem,ale on potrafi tez celnie powiedziec ryposte, tak do smiechu ale wlozy cos poza uszy, nie wiem czy rozumiecie co mysle ? raz mial naprawde sytuacje podbramkowa bo babka nie chciala sie od niego odczepic i to na moich oczach ! no dobra napisze jak to bylo bo to naprawde nieslychane ech! - wiec tak , wchodzimy do sklepu spozywczego w Polce, ja pierwsza a on za mna i ... on podchodzi do kasy i mowi, bla bla a idziemy na wodke ja stawiam , a babka - dobra tylko sklep zamkne , a piernicze ! miala sie z yszna jak podszedl do mnie i razem wyszlismy ! - o Qurfffa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobnie, 3 tragiczne zwiazki (kazdy okazal sie k*****m) kolezanki dzwonia jak czegos chca... nie wiem co robie zle bo chetie pomoge, nie jestem materialistka, nie krzywdze.. a ludzie krzywdza mnie. nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Liczyć na szczęście to jak liczyć że wygramy miliony w Totka. Wszystkie takie niby zaradne, niezależne finansowo a jak przyjdzie co do czego z facetami...to w głowie pustka i napis na czole jak byk "samotna i nieszczęśliwa, wezmę byle kogo". Zamiast się żalić na brak fartu w miłości pomyślcie o facecie takimi kategoriami jak myślicie o zapewnieniu swojego bytu; opłaty, rachunki, wyżywienie, relaks. Facet musi spełniać takie same warunki żeby się dogadać i żeby patrzył na świat w podobny sposób. Normalny facet nie chce psa ogrodnika, bluszczu, albo mamusi. Jak bierzecie i zgadzacie się na byle co, to byle co będzie wami rządzić iwpędzać w kompleksy. Więcej wiary w siebie dziewczyny i trochę egoizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4.49 - ec no nie przesadzaj juz w ierwszym zdaniu, bo poznajesz faceta i od rau pytasz sie go tak aniolku a ty pracujesz czy mamusia ci nadal serwuje ? -i juz wiesz na czym stoisz,TO NIE LICZENIE W WYGRANA W TOTKA ! luuudu to takie proste,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mial tak ktos ? x Ja tak nie miałam a swoimi pouczeniami sie udław.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4.49 - ec no nie przesadzaj juz w ierwszym zdaniu, bo poznajesz faceta i od rau pytasz sie go tak aniolku a ty pracujesz czy mamusia ci nadal serwuje ? -i juz wiesz na czym stoisz,TO NIE LICZENIE W WYGRANA W TOTKA ! luuudu to takie proste,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjaśnienie twoich porażek kryje się tu: alkoholicy, żonaci, dużo starsi Źle wybierasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
X antrypa dziś 4.49 - ec no nie przesadzaj juz w ierwszym zdaniu, bo poznajesz faceta i od rau pytasz sie go tak aniolku a ty pracujesz czy mamusia ci nadal serwuje ? -i juz wiesz na czym stoisz,TO NIE LICZENIE W WYGRANA W TOTKA ! luuudu to takie proste, X No jak ty w pierwszym zdaniu wyjeżdżasz z aniołkiem i mamusią to się nie dziwię. Ludzie rozmawiają. Dzielą się swoimi wyobrażeniami, celami, myślami, osiągnięciami itp. Jak nie umiesz słuchać i pytać to za jakiś czas założysz taki sam wątek jak autorka tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to ja sie tobie nie dziwie ze masz problemy, ja wyjezdzam zasze z "aniolkiem"i juz wiem oco chodzi,facet odpowiada albo nie i wiem juz co mam, to jest proste ! - wiecej pytan ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dość inteligentna i wykształcona osoba potrafi pięknie pisać, a tutaj brak polskiej czcionki, zdania z małej litery... Ktoś tutaj słusznie zauważył, że źle wybierasz ewentualnie jesteś zbyt zdesperowana aby logicznie odsiewać nierokujące relacje. Szanuj się, nie obniżaj wymagań i może rzeczywiście poszukaj kogoś ze swojego kręgu, z podobnym majątkiem. I przede wszystkim, skończ z użalaniem się nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMoni
Wy już tak nie narzekajcie. Ja to dopiero nie mam szczęścia. Ani w miłości a w dodatku mam okropną pracę i jeszcze mało zarabiam. Nie wiem dlaczego bo jestem dość podobno atrakcyjną kobietą. Mam poczuci humoru, szybko nawiązuję kontakty. Co jest nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ja mam powiedzieć-26 lat, studia skonczone, praca jest, ale co...jestem sama. I też nie mam szczescia w zyciu osobistym. Zreszta w zawodowym chyba też nie.;(;( Też mi się już żygać tym chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×