Jaki najlepszy podkład?

Poszukuję podkładu w bardzo jasnym kolorze, co w tym kraju jest chyba cudem :( Najjaśniejszy podkład, który dotąd miałam to revlon color stay w kolorze buff, ale mimo tego, że na szyi idealnie stapiał się ze skórą to na twarzy miejscami robił się żółto-pomarańczowy i ta twarz odcinała się od reszty ciała. Trochę ciemniejsza wersja, czyli nude robiła mi z twarzy ziemię bez wyrazu, widziałam jakiś szarawy odcień, a nie podkład. Dosłownie zwątpiłam :o Wywaliłam już pieniądze na miliony podkładów w milionach kolorów, a każdy odcina mi się od skóry. Możecie polecić coś wartego uwagi? Chodzi mi o kolor, nie zależy mi na jakimś matowieniu czy kryciu, bo to mogę sobie zapewnić innymi kosmetykami. Pomocy, bo już nie wiem czy to z moim ryjem coś nie tak, czy z tymi mazidłami :(

mineraly sypkie, kolorow od groma w roznych tonacjach.

ja juz myslalam ze znalazla moj ideal - max factor (ten taki najbardziej znany), ale niestety, mimo ze wydaje sie byc idealnym kolorze, to na buzi ciemnieje

wiekszosc podkladow ciemnieje w jakims stopniu, czasami bardziej np od danego kremu