Pomóżcie rozszyfrować faceta...

Bardzo, bardzo inteligentny, ale jeszcze bardziej przemądrzały, demonstracyjnie obnosi się ze swoją wiedzą i bystrością umysłu , ale robi to jednocześnie z wielką gracją. Lubi utarczki słowne, długie dyskusje, radykalny w swoich poglądach. Opowiada o innych kobietach. Niby jesteśmy na płaszczyźnie zwykłej znajomości, ale kilka razy widzieliśmy się sam na sam, więc od biedy można by to podpiąć pod randkę. Niby wszystko i wszystkich olewa, masturbując się własną zayebistością, ale przy tym odzywa się do mnie bardzo często - bo niemal codziennie - a im bardziej go ignoruję albo brak mi czasu, tym bardziej dokłada starań, by doszło między nami do jakiegoś kontaktu.