Zerwałybyście z facetem jakby wam powiedział ,że

jakby mógł byc z tak jedną dzieczyną to 5 minut by sie nie zastanawiał bo ona jest pracowita ia ja jestem taka i taka . I ,że moglabym sie od niej wiele nauczyć i ,że jakby był z nią ,a ze mną by sie rozstał to by nie cierpiał gorzej jakby został sam? taki tekst powiedziany w nerwach byłby w ogole dla was wybaczalny czy nie ?

racze nie autorko..a to wyrwane z kontekstu, wiec w zupelnosci nie wiem.

może tlyko takei gadanie, ale jak powiedizał serio to kopa w dupę

hmmm' ja w nerwach jestem szczera pewnie jestescie z braku laku ale wiele par zyje w ten sposob latami' zalezy, o co ci w zyciu chodzi, co ci wystarcza ale juz widzisz, ze z jego strony uczucia sa letnie i mu tak naprawde nie zalezy rob z tym, co chcesz

Palant, popamiętałby mnie. Dobrze zatem dla niego, że mnie ze mną nie ma do czyneinia Rzuć chama

Natychmiast, z pożegnalnym kopem na "do widzenia!"

że ze mną nie ma do czynienia - miało być

on wogóle wyczulam ,że jest dla niej miły aż za bardzo.. niby to jego ,,przyjaciółka" ,ale.. mówił kiedys zanim ją jeszcze tak polubił ,że nie bardzo jest w jego typie ,ale wyczułam ,że ja polubił za bardzo nie jak zwykłą koleżankę rozmowa wyglladała tak ,, a np od gosi to moglabys się wiele nauczyć"(już wtedy wiedział ,że mnie drażni jej temat" ,, tak ? to jak ja ci tak nie pasuje to może z nią sie zwiąż" ,, jakbym tylko mógł to bym sie 5 min nie zastanwiał ,ale to pewnie nigdy sie nie stanie.." przy następnej rozmowie ,, a nie cierpial bys po rozstaniu ze mną?" ,,jak byłbym z gosa to nie ,a jak byłbym sam to pewnie bym cierpiał"

rgegs - kiedys to on bardzo dbał o mnie i by zupełnie inny , nie z braku laku.. a teraz to może z przyzwyczajenia faktycznie..

Nie wybaczylabym nigdy, jak jestem taka beznadziejna to niech spierdala.

rzuć idiotę!

Niezły palant:D Ty dalej z nim jesteś?:O

z właśnego dośwaidczenia - i tak go zostawisz więc zrób to wcześniej - będzie mniej bolało. ja własnie to zrobiłam, dokładnie z tego samego powodu, tylko trochę za późno i boli :o

tylko chłopakiem, to nawet bym się nie zastanawiała :)

jesteś dla niego towarem rezerwowym póki nie trafi sie cos lepszego :O

wiem ,że palant bo mówił mi różne rzeczy ,ale nie takie wczesniej...

Pytanie zasadnicze: Lubisz się dręczyć? Zresztą jakie boli? A gdzie nienawiść?:D Takich trzeba tępić, a nie z nimi żyć:)

entkastudentka* - tak chyba jest.. na początku bardzo o mnie dbał itd tzn z 2 lata temu , 1,5 roku temu jeszcze ,a teraz taka zmiana.. Dla sowjej byłej tez nie był podobno najlepszy.. Jemu dziewczyny chyba dośc szybko sie nudza. na poczatku jest super miły ,a potem.. zreszta to pewnie jest przyna tego ,że teraz ma 32 lata i nigdy nie był żonaty ,ani zareczony.. mial dziewczyne kedys 8 lat ,ale to bylo dawno , potem ta co była z nim 4 lata nie szanowal ..teraz mnie nie szanuje.. poza tym podobno mial jeszcze wiele przelotnych znajomości ,,tóre tez się szybko konczyly

sorry za literówki ,ale szybko pisalam

bolec uorkiestra - Masz rację

Jeśli tak powiedział to ten związek nie ma szans bo on Cie nie kocha.

tez tak myślę .. jakby mne kochał to nawet by tego nie powiedział żeby mnie nie zranić ,a on wiedział ,że mnie to zrani bo wiedzial ,że mnie drażni jak on o niej mówi.. i jak to wyczuł to mówi o niej dużo przy mnie chyba troche też jest to specjalnie..

Pytałam czy dalej z nim jesteś. Otwórz oczy dziewczyno. Usiądź i POMYŚL chwile nad tą sytuacją, nad sobą i tym czego chcesz. Tylko błagam, dojdź do właściwych wniosków..

teraz tak myślę ,że może do łożka mu tylko byłam potrzebna?

jeszcze jestem bo powiedział to wczoraj ,ale myslę ,że nie ma to sensu..

W nerwach mowi sie rozne rzeczy. Jego odpowiedz na twoja propozycje wyglada centralnie na zamierzona, nieprzemyslana riposte, ktora miala na celu ci dopiec. Az sie prosilo zeby tak odpowiedziec. Wcale nie musi to znaczyc ze cie kocha, ze kocha tamta dziewczyne. Ot, zwykla paplanina bez znaczenia, jak to w klotni. Ale, z drugiej strony, jesli twojemu facetowi przychodza do glowy tego typu odzywki, i wie ze cie tym rani (bo kto by nie wiedzial?), a efakt jest taki jaki jest, czyli ty sie zadreczasz i nie jestes pewna czy to bylo na powaznie czy nie, a co gorsza nigdy sie tego nie dowiesz, to zastanow sie, czy bedziesz w stanie byc szczesliwa w ukladzie z takim czlowiekiem, ktoremu pod wplywem emocji wyrywaja sie tego typu krzywdzace teksty, czy to mialaby byc prawda, czy tylko sposob zeby cie wkurzyc....Nie o to chodzi w zwiazku z druga osoba, zeby sobie wzajemnie szrpac nerwy.....

Bo już chyba mnie by mniej bolalo jakby mnie zwyzywał od takich i owakich choc to i tak byłby powód do zerwania,a takie teksty bardziej mnie uderzają..

nie chcesz zrywać. Pokaż mu, ze masz własne życie, zacznij go olewać, pokaż, że nie jest dla Ciebie najważniejszy, pokaż, że potrafisz żyć bez niego.

prawie sie zgadzam - On ją bardzo lubi bo to widzę mam nadzieję ,że nie poszli do łóżka itd choc reki bym sobie uciąć nie dala,ale tez prawda ,że mi chciał sprawić przykrość. bo on mówi czasem perfidnie takie rzeczy żeby mnie zabolało.. wie jaki temat poruszyc.. i jakie są moje czułe punkty..

To jeszcze żaden powód do rozstania, ludzie w swoich zwiazkach przetrzymuja dużo grosze rzeczy. @ Bolcó, tak ty byś się z nim policzył. Za pośrednictwem kafe.