Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szafirek...

Brak zainteresowania weselem

Polecane posty

Gość szafirek...

Moja przyszla tesciowa w ogole nie interesuje sie naszym weselem i zastanawiam sie czy to jest normalne? Dziwne to jest dla mnie o tyle, ze cieszy sie ze sie zareczylismy i miedzy mna a nia nie ma zadncyh nieporozumien badz konfliktow, wiec tym bardziej mnie dziwi ta sytuacja. Czy u Was tez tak jest, ze jak rodzice nie placa to w ogole sie nie interesuja? Wiecie z jednej strony mi sie to podoba, bo zalatwiam wszystko z moimi rodzicami i sprawnie nam idzie cala organizacja, ale z drugiej strony troche mi przykro, ze jest zero zainteresowania ze strony matki mojego N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw sie u mnie jest podo
bnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasi rodzice też się nie interesowali, my sami za wszystko płaciliśmy. I przynajmniej mieliśmy spokój święty, nikt się nie wtrącał i zrobiliśmy wszystko tak jak chcieliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafirek...
Moi sie interesuja i nam czesc dokladaja, ale znajac moich rodzicow to nawet jakby nam nie dawali kasy, to pewnie by sie ciagle pytali czy w czyms nie pomoc czy nie zalatwic itd. Dziwne to troche dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafirek...
Tort zamowilam w cukierni :D ale dziekuje za troske o moj tort weselny :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma co narzekać
ciesz się że się nie interesuje niż jakby sie miała interesować za bardzo. Moi teście tez wydawałoby się że się nie interesowali wcale ale pół roku po slubie rozmawiałam ze szwagierką okazało się że bardzo to przeżywali tylko nie chcieli nas denerwować i że w zasadzie to szwagierka i jej facet się tylko nasłuchali. Za to moi rodzice wkraczali z pomysłami i to było strasznie męczące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie mają ważniejsze
zmartwienia na głowie niż wasz ślub 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chętnie sie z Toba zamienie
Moja teściowa az za bardzo sie interesuje, choć tez ani grosza nam nie doklada. Strzelila focha że nie wzięlismy jej na podpisywanie umowy z restauracja, bo ona chciala tam wszystko zobaczyc. Ciagle nam coś gada na ten temat i daje swoje pomysły, na łeb mozna dostac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesz się dziewczyno:) Moja przyszła teściowa chce z narzeczonym jechać kupić garnitur, bo my zły wybierzemy i powiedziała to w taki sposób jakby był dzieckiem... Ostatnio też stwierdziła, że pojedzie z nim wódkę kupić, bo on się pewnie nie będzie umiał targować... myślałam że padnę jak to usłyszałam :) ogólnie mnie to strasznie drażni i zaczęliśmy się sprzeczać o to, bo to ewidentnie wina narzeczonego, bo pozwalał jej na takie wtrącanie, to się kobieta rozochociła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harmid
moja teściowa też sie nie wtrąca, ale mnie to pasuje. a czy coś się będzie dokładać to nic mi nie wiadomo, nie deklarowala. moi rodzice się bardziej interesują, mama moja się ciągle cos wypytuje, no i moi się dokladają, zapłacą za gości z mojej strony, ciasta no i co chwila mama mi jakies pieniadze na drobne wydatki daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja była jeszcze lepsza...
powiedziała, ze dla jej przyjemności to my wesela możemy nie robić......, nie dała ani grosz, przed weselem zero zainteresowania, a po weselu obgadywanie....że niby moja mama krzywo patrzyła że ciasto rozdaję rodzinie męża, że orkiestra grała za głośno, że dużo kasy wzięła a ona to znała taką co by nam za tysiąc zagrała ale myśmy nie pytali,i mnóstwo innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym się cieszyła
jakby w dupie wszystko mieli bo póki co traktują nas jak dzieciaki ze wszystkim ale cóż takie natury właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a_k_a
To tak jak u nas - mój narzeczony studiuje zagranicą, więc organizacja ślubu i wesela jest na mojej głowie. Moi rodzice są we wszystkim ze mną, zawsze do dyspozycji, gdy tylko potrzebuję porady czy pomocy, a moja przyszła teściowa? Od naszych zaręczyn nawet 1 smsem nie zapytała, co słychać i czy czegoś nie potrzebuję. Dodam, że mieszka tylko 60 km ode mnie. Nie czuje potrzeby zaangażowania się w cokolwiek, ani zapytania takiego pro forma... Mam wrażenie, że spotkamy się dopiero na naszym ślubie. Masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vitalianka
ciesz się ,że się kobieta nie wtrąca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kizia misia
moja się nie wtrąca, mimo że płacą za wesele, ale ona nie chce wesela i jest zdania, że lepiej 5 minut po slubie jechać na wakacje. Patrz mój topik :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×