Co z moja kobieta sie dzieje

Obciagalem mezczyznie, ale o tym pozniej.

jest bardzo ladna, zreszta to widac po reakcji ludzi przechodzacych jak idziemy, czy osob na rozmowach. kiedys pracowalismy w biurze po godzinach, ona siedziala a ja jej cos dyktowalem i stalem przy niej. No wiadomo jak stalem obok niej widzialem piersi, bo ona te bluzki rozpina mocno, a ze naprawde jest zjawiskowo to najnormalniej w spodniach zrobilo sie malo miejsca i mi stanal... moja zona weszla do biura bo akurat byla w miescie nie daleko, i zobaczyla mnei nad nia, podeszla i wiem ze widziala w moich oczach ze asystentka na mnei dziala, zreszta otarla sie o mnie i czula sterczacego penisa... w domu pozniej mi sie spytala, czy byl bym w stanie ja zdradzic odpowiedzialem ze asystentka jest naprawde ladna ale nie przekrocze tej bariery. no i w sumie koniec tematu. za to bylo cos o czym zona nie wie, tzn. kiedys bylismy na powaznych rozmowach w innym miescie, a ze to naprawde bylo bardzo wazne wynajelismy dwa pokoje w hotelu zeby przed rozmowami sie przebrac i sie odswiezyc. kazdy byl w swoim pokoju, ale ze akurat ona zajmuje sie pisaniem i jakims sensownym skleceniu umow brakowalo pare rzeczy wiec poszedlem do niej do pokoju, zapukałem nie otworzyla, wiec lekko uchylilem drzwi bo myslalem ze nie slyszy. Byla w lazience i brala prysznic bo bylo to slychac, ja wszedlem i tylko wyciagnalem pare dokumentow, gdy je segregowalem przyszla.... takie ciemne cialko, lekko wilgotne od wody, i zupelnie nagie... az mi odebralo mowe przez chwile, ona podeszła do mnie a ja przeprosilem ze tak wszedlem ale chcialem wziasc dokumenty.... na co ona, z enie ma problemu i ze wlasnie myslala o mnie....!? powiedzialem ze juz ide (bo az nei wiedzialem jak sie zachowac w tej sytuacji, a ona przyszla blizej, stanela do mnie przodem i sie spytala moze mnie odprezyc przed tymi rozmowami.... powiedzialem jej ze jest bardzo atrakcyjna zreszta bylo po mnie widac, ale ze mam zone i nie powinno byc tak, bo ja szanuje jako pracownika, ktory ze mna dlugo pracuje i zle to wplynie na nasze relacje... ona powiedziala, ze wlasnei to ja tak we mnie kreci, ale ze przeprasza za bezpośredniość i juz nei bedzie takiej sytuacji.... razem posmialismy sie z tego, ona wziela majtki (ubierajac je oczywiscie widzialem dokladnie to co ma miedzy posladkami...) ja wyszedlem poszedlem do pokoju i musialem sie uspokoic, bylem bardzo podniecony, ale zeby szybko i skutecznie zapomniec o tym, usiadlem na fotel i sszybko sobe zrobilem reka, oczywiscie ona weszla do pokoju bo czegos tam szukala.... i byl mnie taki wstyd.... podeszla do mnie i powiedziala ze wie ze ona mi sie bpodoba i wie ze chcialbym z nia to zrobic, ale tez wie ze kocham zone.... i stalo sie to co stac sie nie powinno, fakt ze nie bylo seksu i pieszczot ale ona powiedziala ze w tej sytuacji ona sobie usiadzie na przeciwko mnie i kazdy zrobi sobie dobrze. powiem wam ze patrzac na nia, jak sie masowala dostalem orgazmu jak nigdy w zyciu, strzelilem bardzo obficie, w sumie po tym si esmialismy i powiedzielismy sobie ze nic nei bedize wiecej ale fakt ze troche mi glupio, zonie nigdy tego nie powiedzialem a asystentka przy mnei zauwazylem teraz sie nie krempuje za duzo, nawet do tego stopnia ze teraz bierzemy jeden pokoj a ona przebiera sie bez wstydu przy mnie...

ale niestety po twoich wypowiedziach widac, ze zona nie zbudza w tobie takiego pozadania jak asystentka i sam opis tej kobiety pokazuje ze podoba ci sie bardziej niz zona....to przykre, ze pozwalasz tej kobiecie dalej u siebie pracowac po takiej akcji wstydz sie

marna prowokacja :D jak zona moze nie byc zazdrosna o ladna laske asystentke, wspolne wyjazdy, jeszcze w dodatku widziala stojacego fiuta na jej widok i nie jest zazdrosna, ale bredzisz idz sobie lepiej ulzyj z asystenkta o ile w ogole taka posiadasz bo piszesz marne prowokacje czlowieczku

no ciekawe ze nei stanie wam przy atrakcyjnej kobiecie. a zeona zazdrosna nei jest bo ona akurat chyba na tyle mi ufa i nigdy zazdrosna nie byla wazne ze kase przynosze:):) a pracuje dlatego bo wiem ze nic miedzy nami juz nie bedzie...

O jejku, gdyby mojemu facetowi stawał na widok jego własnej asystentki to kazałabym ja zwolnić, raz, że byłabym zazdrosna, dwa, że prędzej czy później może to doprowadzić do zdrady, lepiej dmuchać na zimne :o

nic sie z nia nie dzieje poprostu w tym wieku to calkiem normalne .......sama wiem po sobie poprostu musisz z nia o tym pogadac i ustalic jakies kompromisy.Tylko pamietaj mowiac za czesto NIE TEREZ ...poszuka kogos kto jej dopomoze,,,,,,,ale mam nadzeje dogadacie sie

ogolnie moja kobieta kiedys pracowala ze mna, tzn. ona byla moja asystentka i sama wie ze wszystko to taki stres i brak czasu ze nie ma mowy o zdradzie. to raz a dwa troche naiwnie patrzy, bo ona byla wtedy bardzo zimna i chyba mysli ze kazda kobieta taka jest... a co do zony jest piekna i szaleje za nia, ale wiecie jak to jest jak z kims jestes 10 lat, napewno nie jest to az tak mocne porzadanie jak na poczatku! jest piekna, podoba mi sie, ale wiecie 10 lat dzien w dzien widze to cialko a asystentke widzialem nago wiec jakies tam pojawily sie wglowie momenty uniesienia mysle ze to normalna reakcja, bo kto bedac pare lat z kims bedzie tak go pragnal jak na samym poczatku zwiazku. co do asystentki szkoda mi zwolnic bo jest naprawde specjalistka a do tego osoba dzieki ktorej mam sporo kontraktow. jest otwarta, wygadana inteligentna, wiec zwolnic i teraz kogos szukac to problem, a ze przepisy, prawo itd. zna bardzo dobrze, pomaga mi bardzo wiec sami widzicie ze pozbyc sie jej to nie najlepszy pomysl. zona nie wroci juz do pracy bo my chcemy powoli myslec o dziecku, wiec dlatego ona juz siedzi w domku

że niedługo ona wymieni cie na młodszego i bardziej chętnego, a ty ją na swoją czarną ;) asystentkę i tak zakończy sie wasz okres godowy. A babie ewidentie skoczył poziom androgenów we krwi. Powinna iść do gina jeżeli zmiana jest tak gwałtowna.

prowokacja i tyle w temacie

tym bardziej, ze planuje dac sie zapłodnić w najbliższym czasie. Może nie mieć jajeczkowania jak za dużo androgenów wydziela.

stalo i mozesz zapomniec o dziecku, przeciez to byla zdrada, myslisz, ze tylko fizyczny kontakt nazywa sie zdrada?

to nie może być prawda :o zmykaj bajkopisarzu :o

A ja uważam że koledze to wszystko się marzy.Na początku ci uwierzyłam bo sama mam 38 lat i niedawno odstawiłam plasterki hormonalne i sama siebie nie poznaję cały czas mi się chce. Mój chodzi szczęśliwy,bo zawsze musiał mnie prosić a mi poprostu się nie chciało.

polecam stronkę, którą ostatnio odwiedziłam, jest to strona dotycząca erotyzmu oczami kobiet, można na niej przeczytać ciekawe artykuły o fantazjach kobiecych , o różnych figlarnych zabawach w sypialni czy chociażby o zabawkach jakie lubią kobiety, a jakich się boją. Mimo, że strona przeznaczona jest dla kobiet, to wydaje mi się, że dla mężczyzn też jest ciekawa, bo ujawnia to o czym kobiety czasami boją się rozmawiać z parterem by nie wyjść na zboczoną. namawiam, was byście zobaczyli o czym myślą kobiety www.erotyzm-oczami-kobiet.pl

to akurat wszystko prawda i w sumie dobra rada, ze najlepiej sie wybrac do lekarza i sprawdzic czy wszystko jest dobrze... a co do asystentki, niby zdrada to nei byla bo nic miedzy nami nie bylo. to tak jakbym wlaczyl sobie porno i ogladal... przyanjmniej po tym nie ciagnie mnie do niej ciekawosc itd. wiec po co o tym mowic, jak juz si enie wydarzy..

zazdrosna jest o panienki w pracy i dlatego to robi żebyś jej nie rzucił.... :)

Drogi Mariuszku marzy ci się,nie wierzę że w jednym pokoju i każdy sam sobie robi dobrze w to nie uwierzę bo ja w takich chwilach sie zapominam

ja mam swoje przemyślenie w tym temacie i uważam że jesteś typowym mitomanem - gawędziarzem:P znam się na facetach i wiem im bardziej mają udane życie erotyczne tym niej mówią:P no chyba że chłopcy w liceum opowiadają sobie o panienkach;) i mamuśkach kolegów:D wiesz nikt Ci nie broni pisać o takich dyrdymałach ale niech młodzi wiedzą czytając ,że to w twojej głowie się rodzi a nie w realnym świecie:D pa pa

tym mniej mówią :P

fajnie piszesz autorze;) te sceptyczne wypowiedzi to dlatego ,że ludziom się wydaje ,że takie rzeczy zdarzają się tylko w filmie;):D ja w weekend byłam z pewnym żonkosiem w hotelu ;) i jak rozmawiał przez telefon z żoną to mu loda robiłam:P:D odleciałam z podniecenia:)

zgadzam się z Joanną :D marzyciel

no szybko się zorientowaliście że gość to mitoerotoman. graty dla tych co mu rady dawali jak rozwiązać problem z żoną między podpisywaniem ważnych umów z sexi asystentką :)

brawo kolego lub kolezanko, zdrazniles/as tym wiekszosc facetow ktorzy skomla na forum o swoich zimnych kobietach. a tu taki big problem hahaha zona chce polykac i jest niewyrzyta....marzenia. super prowokacja, moze by sie udala gdybys nie dodal/a tego epizodu z asystentka.

za slodko to wyglada, cos mi sie widzi , ze to sa TWE MARZENIA:)

masz fantastyczna żone tez bych chcial zeby ciagle mi moja obciagała do konca

Dlaczego prowokacja? Ja się zachowuję podobnie do żony autora, z tą różnica,że mam tak od zawsze :P

Ja mam podobnie zona ma 32lata i od około 4 lat tak się zmieniła teraz robi mi zawsze z polykiem a kiedyś to było be...ostatnio jak skończyłem na jej posladkach to była zła ze nie w buzi a jak mi robi loda z polykiem to tak się delektuje sperma ze poezja i zawsze mówi co tak mało mnie to odpowiada i nawet czasem jak ja mam ochotę na seks a jest dzień to zona mówi poczekaj do wieczora a ja jej na to że nie wytrzymam to zona mówi choć do łazienki zrobię ci lodzika i jest oczywiście z polykiem

Może Ci ktoś żonę podmienił, a Ty nie zauważyłeś. Ciesz się :-)

jawna bezczelna prowokacja! Wiadomo że takie kobiety nie istnieją, a jeśli istnieją to masz chyba jedyny żywy egzeplarz. Jeśli ci nie pasuje - daj namiary, przyjadę i zabiorę ją ze sobą, uwolnię ciebie od tych męczarni ;)