solarium - początkująca, proszę o rady

hej, mam bardzo bladą skórę, więc postanowiłam pójść na solarium. Nie chodzi mi o jakąś mega opaleniznę, jedynie lekkie przybrązowienie, bo mam tak bladą skórę, że nawet najjaśniejsze fluidy są dla mnie za ciemne, a szyję i dekolt (nie mówiąc o reszcie...) mam jeszcze jaśniejsze :( Decyzja więc podjęta, ale, hehe, strasznie się wstydzę - bo co, pójdę i powiem "nie byłam nigdy na solarce, więc proszę mi powiedzieć o co tu w ogóle chodzi"? Napiszcie, proszę, na ile minut pójść na początek, czy jakoś specjalnie trzeba się przygotowywać, czy się rozebrać, hmm, do naga, czy przywdziać jakieś bikini? Help, help!

jeśli idziesz pierwszy raz, to nie na więcej niż 5 minut. Po pierwszej wizycie zobaczysz jak reaguje twoja skóra, czy będzie zaczerwieniona czy nie. Ale generalnie jeśli masz bardzo jasna skórę to nie radzę nigdy chodzić na więcej niż 8- 10 min. Przed opalaniem posmaruj porządnie skórę balsamem, a twarz kremem nawilżającym, a najlepiej tłustym, odżywczym. Oczywiście opalasz się nago:) I nie zapomnij o założeniu okularów ochronnych na oczy. To tyle- resztę powie ci Pani na miejscu

Rada: daruj sobie i kup balsam brązujący. Naprawdę zależy Ci na przyspieszeniu starzenia skóry i prowokowaniu nowotworów?

http://cieszsiezdrowiem.blogspot.com/ na prawdę dobra strona polecam

a skąd wziąć okularki ochronne? taka jaka znananona: balsam brązujący już wypróbowany. Wyglądam jak czymś pobrudzona, no i szyi czy twarzy tym sobie nie posmaruję. A pójście na solarium raz na jakiś czas na króciutko chyba nie jest aż takie straszne? Wiadomo, że nie chcę spalić się na marchewę, a jedynie odrobinkę przyciemnić skórę, bo już chyba odbijam promienie słoneczne jak śnieg :o

okulary są na miejscu:)

dzięki ;)