Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniaaaa_drz

jak oduczyć dziecka słodyczy!

Polecane posty

Gość aniaaaa_drz

jakie macie sposoby na to? mojego mlodego babcie tak przyzwyczaily (oczywiscie bez naszej zgody;/) ze jak zje ladnie to cos dostanie, ze teraz non stop w domu slyszymy o ciasteczkach, w sklepie masakra jak idziemy razem,mlody sie buntuje i nie chce jesc obiadow a warzywa i owoce samo zlo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maxtrzysta2
a ile ma synek lat? umie juz mówic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu- uczysz go że słodycze może dostać ewentualnie po obiedzie, i tyle... nie dajesz, dziecko z głodu nie umrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belle bella
mój miał tak samo-ma 2 latka ciagle a to cukierek a to lizaczek, czekoladka itp. na szczęście dentystka stwierdziła,że zabki sa zdrowe a słodycze po prostu chowam w koszyku na lodówce ,a by go nie kusiło raz dziennie dostaje cos słodkiego a poza tym dostaje owoce-banany, jabłka, kiwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maxtrzysta2
bella jak wygladala wizyta u dentysty? otworzyl ladnie buzie i trzyal tgak otwarta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belle bella
usiadł u taty na kolanach-mamy bardzo miła dentystkę, ma podejscie do dzieci kiedy podniesła fotel do góry mały"ojej" z zachwytu kiedy myjemy zabi zawsze mówimy"otwórz szeroko buzie i powiedz aaa" i on wie,ze jak trzeba otworzyć buzię to mówi aaa troszkę próbował zaciskać szczęki ale nie krzyczał, nie płakał i dał obejrzeć na koniec dostał medal-nalepke i był wniebowziety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dninrguienrguenrg
Dziecku nie dajecie a same wpierdalacie jak świnie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
Najlepiej by w domu nie bylo po prostu slodyczy - nie ma i juz. U nas nie ma a jak juz to porcje na raz - zadnych zapasow, bo wtedy nie potrafia sie pohamowac i wyjadaja i tak. Poza tym slodycz slodyczy nierowna - u nas dozwolona jest czekolada, ewentualnie kitkaty plus ciastka z dobrych cukierni - takie mniej slodkie i tyle - cukierkow, lizakoww, zelkow, dropsow, batonow typu Mars nie wolno im bo te rzeczy najbardziej obklejaja zeby i sa w zasadzie bezwartosciowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamias slodyczy podajesz po ob
obiedzi i np na podwieczorek zdrowe desery: jogurt naturalny i lyzeczka dzemu lub swierzymi owocami, monte, niewielka miseczke domowego budyniu z polowa cukru co w przepisie, mus owocowy, owoce z kompotu, koktajl melczno- owocowy itp Na podwieczorek mozesz podac kawalek domowego ciasta, do ktorego tez dajesz mniej cukru niz w przepisie itp i kostke gorzekij czekolady. A babciom raz i na dobre wytlumaczyc zasady dawwania slodyczy. Jak nie zrozumieja, to ograniczyc kontakty z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość someonelikeyou
moja coreczka ma 4,5 roku i jak chce cos slodkiego to albor robie jej cos sama (ciasteczka owsiane, budyn, kolorowe koktajle, johurt naturalny z musli itp) albo jak akurat idzeimy na spacer czy jestesmy gdzie w plenerze/trasie to mam ze soba chipsy z owocow, jedna firma robi takie smakowe i nasz mlody wcina np jablko o smaku truskawki, nie tuczy to to i jest naturalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proste pytanie prosta
odpowiedz. Jak oduczyć dziecko jeść słodycze - normalnie . PO PROSTU MU ICH NIE DAWAĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może podejdź dydaktycznie
Powiedz mu, że słodycze wprawdzie dobrze smakują, ale czynią mu dużo krzywdym, bo to puste kalorie, od których dodatkowo psują się zęby, a składają się wcale nie z mleka od krówki jak pokazują reklamy tylko z chemii, i że od czasu do czasu można sobie pozwolić, ale jeśli przesadzimy, to słodycze staną się dla nas trujące: tak po prostu powiedz mu o prawdziwych powodach, z jakich nie chcesz, żeby jadł dużo słodyczy, oczywiście słowami zrozumiałymi dla dziecka. Jeśli uda Ci się go przekonać, być może zyskasz to, że nauczy się umiaru bez pilnowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaa_drz
u mnie w domu nie ma słodyczy, za to zawsze jakies owoce, pomysl z suszonymi tez jest spoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrotfl
"Powiedz mu, że słodycze wprawdzie dobrze smakują, ale czynią mu dużo krzywdym, bo to puste kalorie, od których dodatkowo psują się zęby, a składają się wcale nie z mleka od krówki jak pokazują reklamy tylko z chemii, i że od czasu do czasu można sobie pozwolić, ale jeśli przesadzimy, to słodycze staną się dla nas trujące" a dziecko akurat sie przejmie takim gadaniem :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam_ojtam
dziecku trzeba tlumaczyc a nie apodyktycznie nim rzadzic, nie widze w tym nic dziwnego;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czeslaw_lubi
a co to za tajemnicze jablka o smaku truskawki? na zdrowe to nie brzmi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskaq
Ja często zastępuje słodycze owocami ale i nie odmawiam kategorycznie zjedzenia na przykład wedlowskiej czekoladki Szkolny z kawałkami pomarańczy bo nie widzę w tym nic złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyolka
Ja także daję dziecku wedlowskie słodycze , najczęściej czekoladę bo jest z najwyższej jakości kakao zrobiona więc mam zaufanie. Myślę, że kosteczka ptasiego mleczka zwłaszcza tego Białego też nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas w domu praktycznie nie ma słodyczy więc tym bardziej córka (2,5l) docenia jak dostanie deser owocowy czy coś naturalnie słodkiego. Ona nie prosi codziennie o słodkie więc mam duże ułatwienie. Słodki dostaje na przykład jogurt a robię go na naturalnym jogurcie dodając zmiksowane owoce mrożone , banana i miód. Owoce (banan, kiwi, jabłko) kroję w kawałeczki i układam apetycznie na talerzu i też nie wybrzydza tylko wszystko zjada. Czasami kupuję ciastka orkiszowe bez cukru z dodatkiem miodu i dostaje jej jak jesteśmy na mieście, na placu zabaw. Pamiętam wizytę teściowej która przywiozła z kraju ciasta i czekoladki i jej zaskoczenie kiedy córka się na to nie rzuciła. W sumie była zadowolona i patrzyła na mnie z podziwem bo jak mówi jej syn (mój mąż) to aż latał z radości jak mógł coś słodkiego spałaszować ale też jak już szedł do dentysty to po to by wyrwać zęba. Nie skomentowałam tego bo to nie moja sprawa :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala sobota
jest duzo produktow ekologicznych, bezcukrowych, ktore nie przyzwyczajaja dziecka do smaku cukru. ja dziecko chowałam na kaszy normalnej, albo ekologicznej z Holle i jesli jzu dawalam jakis sloiczek, to tez bez cukru i dziecko mi nie wyroslo na ciasteczkowego potwora :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×