chlopak

nie wiem czy kocham swojego chlopaka jak jest ze mna to czuje sie fajnie jestem szczesliwa ale jak go nie ma dopadaja mnie watpliwosci na jego temat a nie chce z nim zrywac bo nie potrafilabym mu zrobic takiej przykrosci bo wiem ze mnie bardzo kocha ale ja sama nie wiem czy z mojej strony to tylko przyzwyczajenie czy milosc macie podobne watpliwosci bedac w zwiazku dluzszym niz rok?

nie zrywaj z nim dopoki nie znajdziesz sobie innego

chce mi sie flirtowac z innymi ale nie wyobrazam sobie go zostawic nie potrafie a on jest jako jedyny w miare normalny mily bez nalogow ale nie potrafi sobie znalezc stalej pracy z powody wyksztalcenia a dokladnie jego braku poprostu olal mature i nie ma nawet sredniego ;( martwi mnie przyszlosc z nim chociaz ja planujemy

widac od razu ze to frajer a ty potrzebujesz prawdziego mezczyzny. ps. nie masz na imie Ewelina>

nie :) kurcze nawet nie wiesz jak mi go szkoda ja nie wiem czy go kocham :(

ty niby jestes tym prawdziwym mezczyzna czytalam twoja wypowiedz a dla mnie facet ktory dziwi sie ze kobiety nie toleruja mezow pijakow sa idiotami a napewno juz nie sa prawdziwymi mezczyznami moj chlopak na szczescie tak nie mysli

wiesz prawdziwy mezczyzna to taki co potrafi zarobic na zone, dzieci dom, i potrafi stanac w ich obronie gdy grozi im krzywda. Ja moze i pije ale potrafie to zrobic. Jedna wada a duzo zalet.

A ile ty masz lat, bo wyglada na gora 17. Jak nie kochasz to zostaw go. Znajdzie sobie taka, ktora go pokocha.

naduzywanie alkoholu to straszna wada niestety ale przewaza nad twoimi zaletami przykro mi ale facet ktory nie moze wytrzymac bez alkoholu kilka dni powinien byc sam albo w zwiazku bez zobowiazan

Młoda jesteś i niedojrzała.Powinnaś flirtować i bawić się ,a nie bawić się czyimiś uczuciami

ze mam watpliwosci to nie znaczy ze go nie kocham poprostu musze to przemyslec, a ty nie masz watpliwosci i dla ciebie musza one swiadczyc o tym ze mam jak to napisales gora 17 lat????

mam dokladnie tak samo !!! identytko

niestety niektorzy zachowuja sie jakby nigdy nie zyli nie zawsze wszystko jest biale albo czarne mozna miec tez watpliwosci

Moze i jestem dziwna, ale nie mam watpliwosci jak kogos kocham.

no widzisz a ja niestety mam

hfghmmmmm ku jakiej decyzji sie sklaniasz zostaniesz z nim czy nie?

Moj byly tez mial watpliwosci, czy mnie kocha i dlatego jest juz bylym. Lepiej mu nie mow, ze masz jakies watpliwosci, bo on tez zacznie miec.

no wlasnie zachowuje sie normalnie ale te watpliwosci czasem znikaja i pozniej znowy wracaja :(

No nie wiem co Ci poradzic, zrobisz jak zechcesz. Po wypowiedziach widac, ze ludzie maja calkiem rozne punkty widzenia na ta sprawe.

bardzo dobrze sie dogadujemy tylko wkurza mnie to ze nie moze znalec normalnej pracy a co do matury pisze ja w tym roku ale nie ze wszystkiego cos tam zdawal polski geografie i angielski pisemny a na ustny nie poszedl z kolezkami przez jego niedbalstwo nie poszedl 3 lata temu dowiedziec sie co zdal i do tej pory tego nie wiem i on tez a w maju przeciez ma zdawac to czego nie zdal ale czarno widze ta jego mature :(

ja też mam tak samo i nie wiem co robić.. :( ciężko...

jak myslicie nie uczac sie teraz poradzi sobie jakos na ustnym angielskim?

Nie bylabym taka pewna czy sobie poradzi. I po przeczytaniu co o nim napisalas, wcale ci sie nie dziwie, ze masz watpliwosci, moim zadaniem i tak jestes bardzo cierpliwa, ja bym z takim nie wytrzymala. Ale moj jest bardzo zorganizowany i nic nigdy nie odklada na pozniej.

to bylo zanim sie poznalismy wiem ze jestem mloda i mam duzo czasu ale boje sie jak trafie na kogos gorszego a ja jestem takim typem ktory nie lubi ustepstw jak sie poklocimy to ja sie pierwsza nie odezwe ale tak jak mysle o rozstaniu to mi trudno jak jestesmy razem to jest fajnie nie mam wtedy watpliwosci a jak go nie ma to czasem sie pojawiaja

i co tu z tym zrobic :)???

nic, czas pokaze. Ja obstawiam, ze go w koncu zostawisz.

myslalam ze to ten jedyny stad te plany na przyszlosc ale moze sie jeszcze to jakos zmieni nie chce zaprzepascic tego co ze soba przezylismy

Zmieni, albo i nie zmieni. Ja tez mam faceta i nie mam takich watpliwosci jak ty. Jak ze mna jest i jak go nie ma tak samo go kocham i nie wyobrazam siebie z innym. Wiec nie trzymaj sie tego swojego tak kurczowo, bo moze jest Ci inny pisany.

moze jednak to milosc skoro tak sie trzymam i go bronie :)

Milosc milosci nie jest rowna. Jak teraz patrze z perspektywy czasu, to nie moge uwierzyc, ze kochalam mojego bylego, a moze mi sie tak tylko wydawalo, bo mialam swoje watpliwosci. Tak na prawde to dopiero z moim obecnym facetem nie mam watpliwoci i jestesmy razem juz 5 lat, i jestesmy szczesliwi. Jesli chcesz zyc w niepewnosci, to twoja sprawa. Powodzenia CI zycze w wyborze wlasciwego rozwiazania.