Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ebelina

Matki z Lublina...porod w lublinie?pytania...

Polecane posty

Gość ebelina

hej...Mam pare pytan do kobiet z Lublina... Jestem w 5 msc ciązy i jestem z podkarpacia..uczeszczam do lekarza w mojej miejscowosci...ale juz od kwietnia przeprowadzam sie do Lublina.Prosze powiedzcie mi ktory szpital jest najlepszy zeby urodzic dzidzie..no i i do kogo pojsc zeby poprowadzil moja dalsza ciaze... ogolnie nie znam Lublina i nie wiem do kogo pojsc kto bedzie dobry i ma dobra opinie... poradzcie cos jezeli mozecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam dr. Styka-super lekarz!!Przyjmuje prywatnie w center-med na weteranow i pracuje w szpitalu na Lubartowskiej, dziewczyny chwala ten szpital, ja osobiscie rodzilam na staszica i POLECAM z calego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella ...
Ja tez pochodze z Podkarpacia, ale na Lubelszczyznie mieszkam od 6 lat i tutaj rodzilam swoje pierwsze dziecko. Teraz jestem w 8 mies ciazy i zamierzam oczywiscie rodzic w Lublinie, ale tym razem wybralam inny szpital. Wczesniej rodzilam na Jaczewskiego, masówka ... polozne byly zajete innymi pacjentkami, ja swoje musialam odcierpiec, polozyli mnie na lozku - to szpital kliniczny dlatego tak sie tam rodzi, poza tym przy porodzie mogą byc obecni studenci (chybaze nie wyrazisz na to zgody). Ogolnie nie wspominam zle ale tym razem bede rodzic na Lubartowskiej, tam pracuje lekarz prowadzacy ciaze, poza tym jest to mniejszy i bardziej kameralny szpital. Duzo moich znajomych tam rodzilo i byly zadowolone ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pumpernikielka
Ja jestem z Lublina, ale rodziłam w Chełmie, wedlug mnie am jest najlepiej. W ciąży byłam chyba we wszystkich szpitalach w Lublinie i w żadnym nie było ok... Na Kraśnickich musialam sama biegac i blagac o kroplowki przeciwbolowe i przychodzili dopiero po godzinie ;/ Z Lubartowskiej uciekłam a na Jaczewskiego nie bylo miejsc juz zeby mnie przyjąć. W Chełmie sama ordynatorka neonatologii masowała mi kręgosłu w czasie porodu, poprosilam o cc na zyczenie i nie musialam nic placic, takze polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eva808
Witam, Ja rodziłam we wrześniu na Jaczewskiego, straszna masówka. Położne się tobą nie przejmują, bo mają dużo pacjentek.Słychać każdą dziewczynę rodzącą, ja leżałam dwa dni na porodówce i się tak tego nasluchałam, że jak przyszlo do porodu to psychicznie wysiadłam. Nie polecam, poza tym, były u mnie 4 studentki, w końcu mnie pocięli jak miałam komplikacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja polecam jaczewskiego bo sale są małe nas leżało najpierw 4 poźniej 6 a na lubartowskiej leży sie w 9,10 poza tym jeśli chodzi o opieke nad dzieciaczkami jest super>doglądają można o wszystko zapytać i uczestniczysz w kąpieli maluchów>dla kogoś kto bedzie musial robic to sam i niewidzal nigdy jak to robić super sprawa>na lubartowskiej zabierają dziecko i same kąpią więc to zależy na czym ci najbardziej zależy dowiedziec sie czy odpocząć;;; wiadomo poród jak poród też mnie pocieli, studentów niebyło bo to noc ale były studentki przy zdejmowaniu szwów>szczerze masz to w dupie czy patrzą czy nie chcesz tylko aby do domciu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella ...
Wlasnie odwrotnie, na Jaczewskiego lezy sie po 6 kobiet z dziecmi w sali i czesto tez kobiety leza na korytarzach a na Lubartowskiej to sale sa 3 osobowe. Nic mi nie wiadomo czy mozna uczestniczyc w kapaniu dziecka na Lubartowskiej - mysle ze to nie jest prawda bo takie sa teraz porzepisy ze nie moga zabrac Ci dziecka nawet na sekunde bez Twojej zgody, wiec nie zabronia mi uczestniczyc w kapaniu dziecka !!! Ja bede chciala sama to robic bo juz mam doswiadczenie po pierwszym dziecku wiec po co mam korzystac z pomocy poloznej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej...a ja polecam Świdnik....15 min z Lublina, coraz więcej kobiet rodzi u nas w mieście. Kameralny odział i super opieka, ja polecam zastępcę ordynatora dr Szlichtynga. W lubelskich szpitalach jest kołchoz...masówka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam...szkoła rodzenia za symboliczne 50 zł za 10 spotkań po 2 godz..w tym wizyta na oddziale i porodówce...małe salki 2- 3-4 osobowe max. Będziesz zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa..tak samo jak mają obowiążek pytać o nacieicie - i tak tną wszedzie!! co do kąpieli na lubartowskiej zabierają dziecko i niewidzisz koleżanka rodziła w październiku i w marcu!!!przepisy przepisami... a na korytarzu leżą pacjentki na jaczewskiego ale na patologii bo tam niemam miejsc a napewno nie na położnictwie - tam po 4, 6 sie leży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella ...
Ja rodzilam na Jaczewskiego i widzialam tlumy kobiet na noworodkach, ktore lezaly na korytarzu - moze gdybym nie widziala to tez ne uwierzylkabym ale tak jest naprawde !!! Ja nie zniechecam do rodzenia na Jaczewskiego, bo moj porod odbyl sie standardowo, ale teraz zamierzam rodzic na Lubartowskiej - lezalam tam w sierpniu bo mialam maly zabieg i bylo OK. Bardzo mi sie podobalo a mam porownaie co do iinych szpitali. Co do Swidnika to w ostatnia niedziele kolezanka opowoadala o swoim porodzie - byl koszmarny. Dopoki nie dala lapowki ordynatorowi jej porod przypominal jakąś rzeź. Rodzila dwa dni, dziecko nie wstawialo sie do kanalu rodnego mimo pelnego rozwarcia. Lekarz rekoma probowal wyciagną dziecko. W koncu zdecydowano na cesarke, bo dziewczyna tracila przytomnosc ... na koniec dostala krwotoku. Ona nie poleca ...przynajmniej rodzenia bez przygotowania kasy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodziłam na lubartowskiej, lezalam na sali 4 osobowej.co do polożnych to chyba milszych i bardziej pomocnych nie ma w zadnym innym szpitalu,słyszałam i widziałam jak pomagały każdej kobiecie po porodzie, przychodziły pogadać, podoradzać i pomóc.co do kąpieli to połozne biora dzieci, kąpią je codziennie wieczorem, przebierają w czyste ubranka(czyste ubranka dla dzieci leżą też dostępne przez cały czas obok pokoju połoznych) i oddają mamie, jesli ktoś chce może pójść zobaczyć jak wygląda taka kąpiel ale to i tak nic nie da(byłam podczas kąpieli syna) bo one kąpią dzieci pod kranem w dużej umywalce a każda mama w domu kąpie dziecko w wanience, także przeważnie wtedy kiedy dzieci były kąpane mamy mogły odpocząć,same wziąć prysznic itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella ...
Nie wiedzialam ze na Lubartowskiej dzieci kąpane są pod kranem - na Jaczewskiego kąpią w wannie i mama jesli chce moze dziecko wykapac. Zaraz po wyjeciu z wanny dziecko oddawane jest mamie i to mama robi pielegnację, wyciera i ubiera dziecko. Fajna sprawa dla tych mam ktore musza sie tego nauczyc. Ja juz wprawe mam w kapaniu dziecka wiec to nie jest zaden minus dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bella...jakieś klamstwo Ordynatora w świdniku teraz nie ma jest poważnie chory jesteś slabo poinformowana. Możee i miala cięzki porod, ale gdzie ich nie ma w każdym szpitalu się zdażają różne incydenty. U nas przynajmnij nie ma natłoku i szkola rodzenia, która pomaga bardzo za śmieszne pieniądze. Dodam, że prowadzą je panie polozne ze świdniciego szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i nie spotkalam się z taką sytuacja aby ktoś leżal na korytarzu po porodzie-to jakiazieś masakra!!!! a dziecko kompane jest w sali gdzie lezy matka..więc wszystko się widzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella ...
Ta historia w swidniku to fakt ze prawie sprzed 3 lat ale ja chyba nie odwazylabym sie rodzic w jakims powatowym szpitalu. Ja tez nie mieszkam w Lublinie tylko w okolicach i w mojej miejscowoswci jest szpital, gdzie rodzilay ostatnio moje kolezanki ale i tak mam spore watpliwosci co do jakosci swiadczonych uslug - wole duze placowki w duzych miastach gdzie w przypadku problemow beda mogli mi czy dziecku szybko pomoc. W sumie swidniok nie jest daleko od Lublina ale czasami kazda minuta sie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz szpital dostał nowy sprzęt i z calego serca mogę go polecić....ja mimo tego, że zaszlam w ciąże po 5 latach...chuchałam na siebie i dziecko od pierwszych dni rodzilam w Świdniku i było SUPER!!!!!!!!!!!! -opieka super -sale nie przepełnione -szkola rodzenia -nie trzeba pamprsów i ubranek dla noworodka tylko na wypis -w pierwszej dobie pomagają bardzo przy dziecku tj jak się chce to umyją, przwiną dziecko...każą nabrać sił młodym mamom -porody rodzinne Ja pobieralam też krew pępowinową na komórki macierzyste i momo to ze mały szpital nie bylo z tym problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×