Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość amelka__

Nie ufajcie mezczyznom poznanym w necie

Polecane posty

Gość amelka__

Wiem co piszę,.. 4 lata znałam mężcyznę, 4 cholerne lata mu wierzyłam.. a okazało się,że to zwyczajny kłamca i bawidamek.. trzeba przyznac,że był bardzo wiarygodny... maskował się idealnie.. oskara powinien dostac.. nawet go nie nienawidze.. gorzej jest mi juz zupelnie obojetny... i wierze,że kiedyś ktoś go tak potraktuje jak on mnie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe bardzo
napisz cos wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisz cos więcej.. znam mężczyznę z sieci od ponad roku i ostatnio też wszystko się piepszy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elenalenalenka
z poznanymi w realu jest inaczej:)? Po prostu zależy jak trafisz. tak samo facet może trafić na szmatę, tak samo możemy trafić na kretyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ariqua
Tych oszustow powinno sie jawnie podawac na takich forach, tak ku przestrodze dla innych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fenomenologia życia
kobietom z neta za to można ufać :O hehe na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość santa marysia
kurna a żebyście wiedzieli - Ci z internetu to najwięksi łgarze i popierdoleńcy. ja mam też prawie 4letnia znajomosc na koncie. i co i nadal nie znam kolesia, a to co z nim przeszłam starczyłoby na pół scenariusza 300 odcinków mody na sukces

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ariqua
Kobiety sie bardziej angazuja i traktuja znajomosc na serio. Tak jest zazwyczaj. A faceci, no coz... lubia sie bawic czyims kosztem, a potem udaja biedne ofiary... No podawac dane tych pajacow Ja znam jednego z wojewodztwa dolnoslaskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LoloAnn
Ja też nie mam miłych wspmnien odnośnie tych znajomości. Ponoć jesli ktoś siedzi na portalach randkowych dlużej niż rok, to zachodzą nieodwracalne zmiany w mózgu. Coś w tym kurde jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga szansaaa
mialam to samo na poczatku czarowal pieknie i tak przez rok taki byl wsanialy i mialy mu przejsc nawyki do "wyrywania na necie" no ale niew przeszly a wszytsko to bylo tylko jednym wielkim klamstwem zaluje teraz tylko ponad roku czasu ktory stracilam na niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z okolic raciborza heh
;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona234567
masz rację, mnie też jeden oszukał, i maskował się jak najlepszy aktor, ale na szczęście moja kobieca intuicja nie pozwoliła bym wpakowała się w największe bagno życia, bo facet ma żone i dziecko(twierdzi ze sa po rozwodzie, ale nie wierze mu), zreszta dzis wiem ze chcial mnie tylko zaliczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieufamkobietom
a teraz Wy się będziecie mścić i oszukacie jakiegoś bogu winnego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam 16 lat poznałam go rok temu powiedział, że ma 20. to zawsze byla znajomosc tylko na stopie kolezenskiej, nie chcialam niczego wiecej ani on nie chcial.. ale stal mi sie jak brat. jakis czas temu dowiedzialam sie ze ma 26 lat ale przyjelam to ze spokojem, ma kompeksy na kunkcie swojego wieku . teraz wkoncu jest szczesliwy , ma rodzine a mam wrazenie ze mnie ma juz w dupie bo pomoglam jego przyjacielowi, umawialam sie z nim bylismy para zakochalam sie w nim potem on mnie zostawil a ja zostalam sama.... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ariqua
Nie oszukujcie sie. Poznalyscie faceta, zauroczylyscie sie i prowadzicie rozmowy i zycie z nim przez interent. Ale dla niego nie jestescie jedyne! On ma wiecej takich jak wy i kazdej jednej potrafi gadac to samo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anarchos
Niech was rucha w dupe przez neta... jak można kogoś zagadywać przez net to ja nie ogarniam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe bardzo
hmm tez zaczynam tak myslec od jakiegos czasu,chyba zaliczam sie jednak do tych naiwnych..ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LoloAnn
Z drugiej strony gdzie ludzie mają się poznawać...często jest to jedyna możliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anarchos
No proszę Cię, dyskotek, spacerów jakich kol wiek imprez to już na świecie brak? Nie wmówisz mi że to jedyne wyjście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie.. A ja mam jeszcze taki problem, że nie dam złego słowa powiedziec na niego i wciąż mam nadzieję, że wszystko wróci do normy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LoloAnn
Oczywiście, że nie jedyne. Ale jeśli ktoś jest nieśmiały tam ma łatwiej. Taka osoba raczej nie pójdzie na dyskotękę, tanczyc z obcym facetem, uwierz mi, że wybierze zacisze domowe i rozmowę z virtualnym kolesiem , bo wg niej tak ma mozliwosc oswoić się z nim. Zresztą, na takich portalach to albo kochasie-zaliczacze albo ofermy losu. Normalny tam się trafia rzadziej niż śnieg w maju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta.. ja miałam to szczęście, że przynajmneij nie poznałam psychopaty bo przez moja naiwnosc spotkalam sie z jego przyjacielem ktory przeciez mogl byc niebezpieczny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie można ufać komuś kogo się nie zna. A poznać drugą osobę można tylko w realnym życiu. I trwa to naprawdę długo. Nie rozumiem idei internetowej miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anarchos
Ale panie zapamiętajcie jedno dobrze, jak ktoś jest wam przeznaczony to po 1 rozmowie z nim będziesz wiedzieć "to jest on", a na www to huj wie co może mówić itp. Moim zdaniem bez sens kompletny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez neta to raczej zakochujecie się w jakimś projekcie. Od początku idealizujecie faceta i stawiacie go w roli księcia z bajki. Brak normalnego spotykania i rozmowy w cztery oczy wprowadza was w błąd. Bardzo chcecie kogoś mieć i wybieracie niezbyt dobrą drogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe bardzo
Boratka..w pewnym sensie masz racje,ale nie badz taka pewna co jeszcze Ciebie czeka jak sie zachowasz,czy tez Cie to nie wciagnie..nigdy nie mow nigdy. Jatez kiedys mialam takie podejscie jak Ty bylo to dla mnie niedorzeczne zeby zakochac sie przez net a jednak dalam sie wciagnac tej milosci..i uwazam ze to sie zdarza ale jezeli ludzie szybko sie spotkaja i poznaja tak prawdziwie a nie gdy to ciagnie sie latami i jakos nie dochodzi do spotkania ,po jakims czasie zaczyna miec sie wtpliwosci czy to wszystko nie bylo dla drugiej osoby tylko rozrywka,zabawieniem sie kims,zabiciem czasu itd,ja teraz wlasnie mam takie wytpliwosci chociaz ta druga strona twierdzi inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anarchos
Kobiety!!! Wyjdźcie czasem na dwór, jest szansa naprawdę jest że spotkacie kogoś kto wam się spodoba, ale musicie sobie same dać szansę. Bo kochanie kogoś z kim się klika czy gada przez skypa to patologia a nie miłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pogadam czasem z kimś na forum i tyle moich rozmów przez internet. NIe interesują mnie żadne portale. Mam faceta, którego poznałam całkiem przypadkowo i nie było między nami monitora:) Jak siedzę przed kompem to wiem, że to zabawa a nie rzeczywisty świat z prawdziwymi ludźmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×