Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość baby boooooom

Dla kobiet, które zastanawiają się czy mieć dzieci

Polecane posty

Gość Początkujący_Rudzielec
Ja też raczej należę do kobiet którym się nie spieszy do bycia mamą. Na razie kończę studia i dopiero teraz zaczynam korzystać z życia tak jakbym tego chciała. kocham to co robię i nie wiem czy byłabym w stanie rozstać się z tym dla pieluch i siedzenia w domu. Po prostu to nie dla mnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Ale tak na zdrowy rozsądek i chyba lepiej mieć dziecko powiedzmy tuż po studiach, po prostu później można myśleć o innych aspektach życia...tylko że trzeba być gotowym na dziecku tuż po studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podła egoistka
do do podła egoistka Z głupimi ludźmi nie ma nawet po co rozmawiać. Poczytaj trochę a dowiesz się, że im młodszy organizm, tym szybsza przemiana materii, a im szybsza przemiana materii, tym więcej snu potrzeba. To tyle, jeśli chodzi o teorię. W praktyce działa to różnie. Jedni muszą spać 10h/dobę, innym wystarczy 5, a jeszcze inni mogą nie spać tydzień. Te wszystkie teorie o spadku energii życiowej w wieku lat 30 są mocno naciągane. Wiadomo, że z perspektywy czasu wszystko się idealizuje. Szczególnie, jeśli ktoś studia wspomina jako beztroski okres, a teraz ma pracę, stresy i odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość operrrr
Myslalam ze kiedys tam za kilka lat chce miec dzieci(mam teraz 26) ale pracuje jako niania do 3 dzieci, 1 rok, 3 l i 5 i juz chyba stracilam instynkt macierzynski bezpowrotnie... Dzieciaki caly czas wrzeszcza, placza, bija sie nawzajem, do tego robia ogromny balagan, ja wciaz sprzatan ale efektu nie ma, no moze jest na 3 min. Ogolnie jest wielki haos. I na co to mi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Dokładnie z tą idealizacją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciorek-ek
A ja się nad tym w ogóle nie zastanawiałam! Pokończyłam studia, pojeździłam po świecie, fajną pracę znalazłam. W ogóle o dzieciach nie myślałam :):) Tak sobie żyłam do 30, brałam tabletki, gościa miałam tego samego od pięciu lat. Potem zdecydowałam się odstawić tabsy, porobić testy wątrobowe. I pojechaliśmy do Australii na nurkowanie. A że człowiek całe życie tabletki brał to się "zapomniał" :) A potem, jak się okazało, że ciąża- rwałam włosy z głowy!!! Że jestem zgrabna, że praca, że nie chcę karmić piersią, że moje życie się skończyło. I co się okazało? Moje dziecko UWIELBIAM, do figury wróciłam, do pracy również. Ba, pracodawca jak zobaczył, że dziecko mi mózgu nie zmieniło dał mi podwyżkę:):) Aha, urodziłam w wieku 31lat, zaszlam za pierwszym razem po 10latach brania tabletek. Więc nie wierzę w jakies bezpołodności po 30. Tym bardziej, ze wcale zdrowego trybu życia nie prowadziłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23123123
To nie tak, że nienawidzę dzieci, albo nie mam uczuc macierzyńskich. Nie mam ani dobrej pracy ani porzadnego faceta ani warunków mieszkaniowych. Po co dziecko w to mieszać jeszcze, które nic nie zwiniło. No to istotnie na razie nawet nie możesz miec.... Nad czym tu w ogóle debatowac? Myślłam że jesteś w powznym zwiazku, albo ustatkowana mezatka... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solnapieprz
Doskonale cię rozumiem. Mam jednak koleżankę w pracy , która niedawno została mamą ,ale doskonale radzi sobie w pracy. Przychodzi co prawda na parę godzin, a potem wraca do domu,ale jednak przychodzi! W tym przypadku nie sądze by było to ze szkodą dla dziecka. Naprawdę można korzystać z życia i mieć dzieci, trzeba tylko chcieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani N
ja chciałam mieć dziecko odkąd skończyłam 14 lat, udało mi się 10 lat później, i jestem z tego zadowolona, bo moje macierzyństwo jest świadome, niewiele mnie zaskakuje i dziwi. Nie mam dziwnych wyrzutów do nie wiadomo kogo że zmarnowałam sobie życie czy że nie mogę szaleć, bo nigdy nie miałam potrzeby szaleństwa. Jestem żona, matka i czuje się spełniona, niewiele osób w wieku 24 lat może powiedzieć że spełniło swoje największe marzenie w życiu, osiągnęłam najwaleczniejszy cel, cóż ja mam już czego chciałam, i dzięki spełnieniu mogę iść dalej i rozwijać się nie będąc spętaną potrzeba posiadania potomstwa. Jednak nie ganiam innych za ich marzenia ale walczę z tymi którzy chęć posiadania rodziny maja za marne ambicje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyneczka
ale to trochę smutne w wieku 24lat spełnić największe marzenie, nie sądzisz? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z tą polską, płakać się chc
Państwo powinno pomagać, skoro UE załozyła program którego celem jest robienie więcej dzieci, bo na starosc nie bedzie kto miał robić na nasz emerytury to niech pomogą w utrzymaniu, a nie tylko podnoszą ceny, pensje obcinają, bezrobocie jest a tu karzą wiecej dzieci robić, na szczescie teraz istnieje porządna antykoncepcja i kazdy ma swój rozum , a nie taka jak kiedys była ciemnota i dzieci kazdy robił bo baby myslały z eto ich obowiązek i ze są od rodzenia dzieci jak za przeproszeniem dupa od srania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaniedojrzala
Moj bez przewy juz mowi o dziecku, planuje, ze w 2012 sie urodzi, ze kupi mi wiekszy samochod, by dziecko sie zmiescilo i wogole nawet planuje, ze zaraz chce drugie i ze jak podrosna to co on z nimi bedzie robil, chodzil na lodke, zabieral na wycieczki. Nawet dom chce wiekszy kupowac, zeby dzieci mialy duzo miejsca Ale ja sama nie wiem czy jestem gotowa, chyba sie ugne i zrobie to dla niego, bo tak bardzo go kocham. On tak bardzo tego pragnie, a ma juz 36 lat (ja mam 29). Wszyscy znajomi mi mowia jaki on jest wspanialy z dziecmi i jaki bedzie dobry tata. Presja niesamowita z jego strony (tym badziej, ze jestesmy juz 4 lata malzenstwem), a ja nie wiem, czuje sie jak zolza, ze nie mam takich samych marzen jak on. Myslalam, ze z wiekiem mi sie zmieni, ale nie, ciagle nie przepadam za dziecmi i nie mam instynktu. Ja na prawde chce i nic nie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podła egoistka a co
mala niedojrzała nie rób tego..mam podobny problem tyle ze ja mam 22 lata a maż 28...jest problem bo on chce, planuje opowiada i też miałam takie mysli z eulegnę..ale nie zrobię tego bo to decyzja która zmieni całe zycie, i do konca zycia mozesz zalowac a jeszcze nie daj bóg nie zawiąze sie miedzy tobą a dzieckiem więź i co? znam historię ze kobieta tak zrobiła ze urodziła dla meza a potem nie kochała dziecka, denerwowało ja, była odpowiedzialna dlatego opiekowała sie ale była oschła i denerwowało ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podła egoistka a co
ja też tak mam jak Ty ze chciałabym chcieć ale nie mogę się przemóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciorek-ek
facetom w góle łatwiej podejmowac decyzję o dziecku- to nie oni muszą chodzić w ciąży, rodzić, potem karmić piersią :) Ale osobiście uważam, że jesli ktoś w wieku 30lat zaczyna się zastanawiac nad dzieckiem to podświadomie chce je mieć. Ktoś, kto takich myśli nie ma po prostu się nad tym nie zastanawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
kiciorek, hmm a mi się zdaje że nie koniecznie, jak zaczyna myśleć o dziecku to je chce, po prostu te 30 lat, to jest taki wiek, że się "powinno" albo "nie powinno" decydować na dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
no właśnie najgorzej jest, jak jedno chce, a drugie niekoniecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiem czy chce...
dzieci. Mam 28 lat, 5 lat po slubie. Jakoś nie mam instynktu. Nie planuje dziecka. Rok po slubie zaszłam w nieplanowaną ciążę, ale bardzo się cieszyliśmy. Niestety poroniłam. Nigdy więcej nie próbowalismy. Właściwie to moglibyśmy, mamy swoje mieszkanie, prowadzimy firmę. Ale ja mam jakąś blokadę. Nawet nie lubię jakoś dzieci. A może coś ze mną nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w nim do szaleństwa
Janusz Korwin Mikke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 28, mój facet 35, jesteśmy razem 10 l. Kiedyś chciałam mieć dziecko, teraz mi przeszło. Czuję dużą presję otoczenia. Koleżanki namawiają i przekonują a później słucham jak to im jest źle, że chcą iść do pracy bo mają już dosyć a dziecko ma 8 m. i są wiecznie sfrustrowane- po co mi to. Pracuję z dziećmi i bardzo to lubię, ale później trzeba odpocząć. Na 80% nie chcę mieć dziecka, ale co z 20%?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×