Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaka888

samotnosc

Polecane posty

Gość kaka888

Czesc kobietki jestem w 7 m-cu ciąży, siedze w domu od początku z powodu wcześniejszych komplikacji. Czuję się coraz bardziej zmęczona ciążą i tą codzienną samotnością. Mąż w pracy, a ja cały dzień sama. I wszystko mnie denerwuje. Nie wychodze nigdzie (bo samej mi sie nie chce) a na rodzine i kolezanki nie moge liczyc. Nie potrafię nikomu zaufać. Powoli mnie to dobija. Chyba to jakis stan depresyjny. Czy ktoś tez tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka888
halo jest tu ktoś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna samotniczka
a nie mozesz kogos zaprosic do siebie>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka888
ludzie są nieczuli na innych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka888
mnie wszyscy wkurzaja nie wiem co sie ze mna dzieje i jakos nawet nie mam siły rozmawiac za to chce mi sie płakać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaduuu
przynajmniej masz meza a ja nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka888
kakaduu dlaczego nie masz nikogo? za to powiem ci ze ciagle mysle ze go strace bo jestem taka do niczego nawet nie chce mi sie mu o tym mówić bo to go złości i nie rozumie dlaczego tak mysle a ja tak mysle bo mi sie wydaje ze nikt mnie nie wspiera tak jak powinna robic to rodzina a wszyscy sie ode mnie odsuneli i jest mi z tym zle i ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka888
to jest ponizające że trzeba się prosić obcych ludzi o pomoc bo własna rodzina ma cie gdzies ale juz tak mi sie cos ubzdurało w głowie ze wydaje mi sie ze oni tez beda mnie mieli dosc i zostane sama strasznie sie tego boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka888
nikt sie nie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaduuu
kochana, ja nie mam męża bo wpadłam, chłopak mnie olał, rodzina moja to jakaś patologia jak to ktoś tu na forum określił. Ojciec już nie żyje a przy nim dobrze nie było, mieszkam z mama u jej rodziców. teraz mama jest w Niemczech (pierwszy raz wyjechała i to na 2 miesiące) i ma wracać akurat wtedy na kiedy mam termin, babcia ma z pamięcią i z nogami do tego z sercem i muszę się nią opiekować, dziadek to typ wodza, jak już byłam w ciąży to mnie dusił i bil a do tego w ciąży musiałam węgiel wozić taczkami do piwnicy i ładować na nie, czy też później musiałam odśnieżać. Całymi dniami siedzę sama w pokoju, do tego tydzień temu skręciłam kostkę i wyjść nie mogę. Ostatnio 8km szlam na nogach bo bus nie przyjechał i nie miałam na kogo liczyć, szłam o 23 godzinie, z ciężką torbą i do tego zimno było. Na nikogo nie mogłam liczyć. Ja mam tylko mojego psa. Z babcia tez nie idzie pogadać bo m swoje humorki a nie chce jej i siebie denerwować bo rozmowy się kłótnią kończą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaduuu
a powiedz o tym spokojnie mezowi, o swoich obawach, bez zlosci i wyrzutów. Powinien zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka888
jak ty dajesz rade ja bym ze soba juz skonczyła nie wytrzymalabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaduuu
Ale ja to robię dla dziecka, ono ma tylko mnie. Moja mama się z wnuka nie cieszy, ważniejszy jest dla niej pomnik dla mojego ojca niż jej własny wnuk. Nawet na początku proponowała usuniecie dziecka. Naprawdę kocham to Maleństwo i za nic bym sobie krzywdy nie zrobiła bo kto się nim wtedy zajmie?? Che mu dać to czego ja nie miałam. Już jestem 2 tyg przed terminem i mogę rodzic w każdej chwili i wiem ze jestem sama. Ale jednak dziecko dodaje sił, ja do tego mam jeszcze szkołę, bo chce skończyć technikum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka888
maz wie o tym wszystkim wspiera mnie i rozumie mówi zebym sie tym tak nie przejmowala no i próbuje jakos. czytam ksiazki staram sie cieszyc kazdym dniem ale mam tez gorsze dni kiedy nie chce mi sie nic troche sobie popłacze ponarzekam i potem przechodzi... ale nie chce tego robic przy nim bo on tego czasami juz tez ma dosc nie rozumie dlaczego ja sie takimi bzdurami przejmuje gdzies wyczytałam ze ludzie lubia tylko optymistycznych i usmiechnietych ludzi a takich smutasów unikaja wiec jak wychodze do ludzi to staram sie byc usmiechnieta zeby mnie nie wzieli za wariatkę a w srodku ryczec mi sie chce i to samo pomyslałam o nim on tez chce miec normalna zone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka888
czasami tez tak mysle ze musze miec wiecej siły i odwagi dla dziecka a reszte miec w d... i czasami mi sie to udaje do czasu az znowu sobie cos nie wkręcę ale to mija bo znowu sobie mówie koniec z tym mazgajeniem wszyscy maja satysfakcje ze mi zle ja tez musze pokazac ze jakos sobie radze bez nich (chyba mam to po mamie ona nie dała rady niestety :( ja sobie powiedziałam ze tak nie zrobie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaduuu
ale w ciąży to normalne, on na pewno to rozumie tylko to dla niego nietypowa sytuacja, To pierwsze dziecko? jeśli mogę spytać oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaduuu
ja zawsze w sytuacjach, kiedy mam wrażenie że nie dam rady myślę o moim bezbronnym dziecku, ono ma tylko mnie i jak nie ja to nikt mu nie pomoże, i do daje kopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaduuu
ogolnie glowa do gory:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek w glowie
kakaduu a nie myslalas o domu samotnej matki? chyba lepiej tam niz z taka rodzina:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaduuu
myślałam ale tu w okolicy to na pół roku tylko można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek w glowie
a gdzie mieszkasz? w jakim regionie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaduuu
małopolska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek w glowie
ale alimenty bedziesz załatwiac? strasznie ci wspolczuje i trzymam kciuki za ciebie i maluszka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaduuu
koleś ma do wyboru albo płacić co miesiąc albo się będzie włóczył po sądach. mówi ze chce płacić normalnie na konto ale nie wiem ile powinien dawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kakaduu chcialabym ci jakos pomoc...wiekszosc ciuszkow sprzedalam na takiego maluszka ale znalazlby sie dresik i dwa komplety sweterkow ze spioszkami i czapeczka, sliczne cieple z delikatnej wełny...moze jeszcze cos,musialabym poszukac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaduuu
gośka co ma ktośka ---------> ale niestety nie mam za co kupić bo mama nie wróciła jeszcze, dziękuję za chęci, to bardzo miłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaduuu
nie wiem co powiedzieć normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×