Siostra zaręczyła się z pacanem totalnym.

Otóż moja siostra była dłuższy czas z chłopakiem, właściwie prostakiem zwykłym. Nie sposób opisać co on wyrabia. Jest skrajnym prawicowcem, kibolem, zaczepia ludzi na ulice bo mają nie taką koszulkę. Potrafi to zrobić nawet na rodzinnym spacerze. Wiecznie ma jakąś sprawę. Nie potrafi, i nie próbuje nawet być miły. Na spotkaniach rodzinnych atakuje kazdego z osobna pytajac o poglady, a jak mu sie nie spodobaja to zaczyna robic ze sie tak brzydko wyraże, rozpierdol. Komunia kuzynki, a ten zaczyna rzucać wszystkim co ma pod reką w starszego wujka, bo wujek nie zgodził się, że żydów należy eksterminować... Próbowaliśmy dawać siostrze do zrozumienia, że ten człowiek, pomijajac poglady, nie panuje nad agresja. Stawał sie coraz bardziej bezczelny wobec naszych rodziców, Widzac ich 3 raz potrafił nakrzyczec na nasza matke. Siostra nie dała za wygraną, bo go kocha.. Zaszła w ciążę... On się oswiadczył. Od wczoraj już wiemy, ze rodzina jest na tego facet skazana. Siostra, skoro chce z nim byc, droga wolna. Problem lezy w tym, ze jego zachowanie moze niezle sie odbic na naszej rodzinie. Skoro jest juz narzeczonym i ojcem dziecka, bede musiała zaprosic go na moje wesele za kilka miesiecy. Wiem jak szybko sie upija, co potrafi wyczyniać. Wiem ze z prawdopodobienstwem 90% zniszczy moje wesele, oraz kazdą kolejna rodzinna impreze, na która przeciez musi zostac zaproszony. Przeciez nikt nie powie siostrze, ze ona ma przyjsc, ale bez partnera.... Wszyscy go szczerze nienawidza... szukamy jakiegos wyjscia z tej sytuacji. Masakra :(

On np twierdzi, ze zabójstwo jest w pełni usprawiedliwione, jesli ktos obrazi jego klub piłkarski. Wychodzi z siostra na spacer i zaczyna okładac jakiegos dzieciaka w złej koszulce, zdzierac ja z niego. Bedac w odwiedzinach u nas (po raz pierwszy, dopiero co został przedstawiony rodzinie) na uroczystym obiadku zaczął sie produkowac na swoje ulubione tematy: Żydzi, masoni, kibolstwo, rozlewał wszystko, był wulgarny... No kurwa, ja sie go boje, i nie moge zniesc, ze bede musiała go widywac w piątki światki i inne takie... Jego zachowanie powoduje ze wszyscy milkną, i on produkuje sie sam. Bo łatwo go sprowokować. Cała wielka rodzina tańczy jak im zagra jakiś przygłup.

Wspolczuje przyszlego szwagra, czy twoja siostra nie widzi jak on sie zachowuje? Jesli ona nie zwraca uwagi na wybryki narzeczonego i nie liczy sie z waszym zdaniem, to dlaczego ty masz cierpiec i on ma zniszczyc twoje wesele. Ja bym tylko siostre zaprosila, i miala w dupie co sobie pomysli, ona tez ma w dupie ze jej narzeczony to przyglup i niszczy jej rodzine.

Napiszcie coś prosze, jak sobie poradzic z wizja posiadania takiej osoby w rodzinie? CO my mamy kurcze zrobić? :( Boje sie tez o swojego faceta, ze kiedys nie wytrzyma i mu przyłozy, a tamten po kibolsku mu odda kastetem... Co byle petak potrafi zrobic z fajna rodzina...

Zakładając, że to prawda... A czemu niby MUSICIE go wszędzie zapraszać? Nie musicie. Siostra się pewnie obrazi śmiertelnie, ale zapraszajcie tylko ją z zastrzeżeniem, że z takich oto powodów (i tu długa lista) nie życzycie sobie obeecności jej narzeczonego.

myslelismy ze sie rozstana.. po ostatnich wybrykach ona była na niego wkurzona, trzymalismy kciuki zeby kopnela go w tyłek... a ona chlast! i zaszła w ciaze. teraz juz nie ma odwrotu, chcac nie chcac sa ze soba zwiazani na całe zycie. postanowili ze bedzie slub jeszcze w tym roku :(

no własnie to jest problem. KAŻDY u nas najchetniej powiedziałby won, nie wpuszczamy i tyle. tylko ze to prowadzi do dalszych konsekwencji, dwojakiego rodzaju. raz, ze przez tego przybłede wiecznie beda kłótnie my-siostra. dwa, ze ciezko jest ja w takiej sytuacji zostawic. bo on nie traktuje jej elegancko... jesli sie na nia wypniemy, jesli powiemy ze ma przychodzic sama, to ona bedzie ponosic wielkie konsekwencje z jego strony. bedzie sie wyzywał, to pewne.

głównie rodzice maja ten problem, ze oni nie zostawia córki na pastwe tego goscia... wiec matka płacze jak oni wychodza juz po obiedzie. nie wyobraza sobie tego, i ja tez nie..

dyrektore, wez cos konstruktywnie poradz zamiast sie smiac :o mnie tez ten koles smieszył na poczatku, traktowałam go jako ciekawostke. wczoraj zrozumiałam, ze to nie tylko jej przypadkowy facet ale i moj przyszły szwagier, członek rodziny, obecny kurwa mać na moim weselu :o

masz nie zle jebnięta siostrę i tyle

ja bym nie zaprosila go tylko siostre ona sama powinna pomyslec czy sama nie isc i ci to zapropnowac zapros siostre to jest twoj dzien i nie musisz sie dostosowywac bo wypada, narzeczony zapewne ma takie samo zdanie a jak on zrobi porute to twoj juz wtwdy maz przeciez mu przywali na waszym weselu lepiej zapobiegac i narazic sie na fochy i wywzwiska jakos to wytrzymasz a w dzien slubu nie bedziesz sie bala co to za slub czekac az kretyn cos odkjebie?

na siostre szkoda słów... wiem ze juz tego nie cofne, nie dałam rady przemówic jej do rozsądku. zastanawiam sie teraz postepowac, zeby nie zrobił komus krzywdy, zeby nie ucierpiała na tym rodzina jako całosc.

Wiesz co,ja rozumiem,że rodzice się martwią o twoją siostrę ale przeciez zawsze może do nich wrócić nawet z dzieckiem na ręku.To,że jest w ciąży to nie koniec świata i nie ma obowiązku brac z tym gościem ślubu.Cała rodzina powinna się na niego wypiąć i nigdzie nie zapraszać.Co z tego,że to sie odbije na twojej siostrze?Wybrała sobie takiego palanta na faceta to niech się z nim męczy,wy nie musicie.Jak dostanie pare razy po ryju(sorki za brutalność) to może się opamięta i wywali gościa ze swojego życia.Inaczej do niej nic nie dotrze,że marnuje życie sobie i dziecku.

Wiesz co , wolalabym byc samotna matka niz wyjsc za takiego pacana. Przetlumaczcie siostrze, ze jej pomozecie z dzieckim tylko niech za niego nie wychodzi. On zmarnuje jej zycie, jesli juz teraz ja tak traktuje. A jesli za niego nie wyjdzie i urodzi dziecko, to ma szanse, ze jeszcze pozna normalnego faceta. Doprawdy nie rozumiem takich kobiet jak twoja siostar, ktore z premedytacja niszcza sobie zycie.

bo myślę że to kwestia czasu jak ją zacznie bić - przykro mi ale myślę że to nieuniknione - w sumie im szybciej tym lepiej to jest straszne i przejebane: ale też mam taką nadzieję! tzn chciałabym tego! zeby zrobił cos, po czym ona sie obudzi. niestety, jak widac z powyzszych moich wywodów ona nalezy do "cierpietnic", kobiet które beda zaciskac zeby. mysle ze juz jej przyłozył nie raz. tak intuicyjnie czuje i widze po jej zachowaniu. ale ona złego słowa głupia jedna nie da na niego powiedziec. predzej ja zabije niz ona zmadrzeje. takze i ta opcja odpada :o owszem, mogłby moj facet mu przyłozyc. tyle ze tu jest pewien brak symetrii: moj facet jest zachowawczy, spokojny, i nie ćwiczy boksu. tamten jest nieobliczalny, zachowuje sie jakby nie miał nic do stracenia, kocha sie bic, ćwiczy boks czy inne ustrojstwo. wobec powyższego: BOJE SIE CHOLERNIE, ze on moze mojemu cos zrobic. jak dojdzie do scysji, on pojdzie na całość. ah, przejebane :o tak sie tylko zale, wiem ze nic nie wymyslicie, bo tu chyba juz klamka zapadła :(

macie racje, ona powinna brac dziecko i nogi za pas. niestety ona jest głupia jak but. uwaza sie za katoliczke, i nie wyobraza sobie teraz za niego nie wyjsc (mimo ze seks przed slubem jej nie przeszkadzał, hipokrytka :( ). poza tym ona sie cieszy z tego dziecka i ma NAJNAIWNIEJSZA NA ŚWIECIE NADZIEJE: że jak sie dziecko urodzi, to on NA PEWNO sie zmieni :o :o :o idiotka :(

no to kiedyś w rodzinie na imprezie dojdzie do linczu i męska część waszej rodzin normalnie się wkurwi i mu tak nastuka,że wyląduje w szpitalu a oni za kratami.

statnimi wypowiedziami!z Dyrektore po czesci tez,chociaz nie do konca!

On jej nie zacznie bić, bo tacy ludzie nie robią tego swoim.

to chyba jedyna konkluzja: mam siostre przygłupa.

ja niewiem nie mozsz byc stanowcza niechcesz zbey byl to nie zapraszasz na to zbey siora otworzyla oczy musisz poczekac tyklo nie rozumiem czemu ty chcesz byc menczennics i poswiecic swoj slub zeby ten cwok i siora dobrze sie poczuli:/

Po prostu musisz zrozumieć dzisiejszy świat i też będziesz przeciwko Żydom i masonom. :D

dyrektore, nie irytuj mnie, ja cie bardzo prosze :o mam tylko nadziej ze nie dojdzie do jakiejs tragedii, czy na ślubie czy kiedykolwiek :(

Sąsiadka Ducha

twoja wypowiedz mnie rozbawila o tak powiem!

Wiesz, n ie gniewaj się, ale może twoja siostra trafiła na gościa, na którego zasługuje? Przecież normalna, poważna, niegłupia dziewczyna z kimś takim się w życiu nie zada:o

kupcie jej tabletki poronne i znikna 2 problemy

masz racje Oblubienica!fajne dziewczyny nie zadaja sie z takimi typami!

Wszyscy się z nim cackają jak z jajkiem.Dlaczego?Ilu takich ludzi jest w innych rodzinach i jakoś odbywają się imprezy bez tych gości i wszyscy są zadowoleni.

Przecież zdarza się, ze facet ładnie się ukrywa przed ślubem. A później wychodzi szydło z worka. Takim kobietom współczuję, bo naprawdę można się naciąć oglądając przy tym gościa przez miłosne zaćmienie. Ale tu? Jest na tyle prymitywny, że nawet nie udaje, nie kryje się:o