Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

janek202

wysłałem kwiaty i ....

Polecane posty

Gość wiedzmyistniejąhaha
A ja bym jednak nie dzwoniła,ona może poczuć się osaczona.Kiedyś przypadkiem jeśli dalej nie będzie wykazywać chęci podziękowania za prezent możesz zagadać czy kwiatki jej się podobały.Mimo wszystko trzeba mieć honor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratuluję wysokiego mniemania
są trzy opcje 1. Albo zupełnie nic dla niej nie znaczysz 2. Zaginął "bilecik" i nie wie od kogo kwiaty 3. Doręczyciel nie dostarczył (zdarzają się takie rzeczy, bo sama doświadczyłam. Jeśli chcesz na 100% wiedzieć, zadzwoń do niej i spytaj czy dostała bukiet. Po jej reakcji będziesz wiedział czy nadal zaprzątać sobie nią głowę. Ale pędziesz miał pewność jaki powód milczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
Nie zgadzam sie z Toba. Zapytanie "kiedys" czy kwiaty sie podobaly bedzie tym bardziej dopominaniem sie o podziekowanie. Jesli cos robic to wlasnie teraz bo to teraz sa te urodziny.Jesli on teraz zadzwoni i zlozy zyczenia to bedzie to mozna potraktoowac jako "planowana calosc" razem z kwiatami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloooooo :)
A kiedy to było? Jak niedawno wczoraj np. to może nie podziękowała bo imprezę robiła, gości miała nie wiem popiła trochę albo była z kimś umówiona w jakiejś restauracji i nie pomyślała w urodziny telefony się urywają...może jeszcze napiszę a może ma nie tylko jednego adoratora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13699
Jak mówiłem, odczekaj parę dni (broń Boże NIE DZWOŃ), jesli będzie cisza, to chuj w dupę księżniczce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
IMO - jesli autor zrobi tak jak radzisz to bedzie mial poczucie porazki , mniejszej wartosci albo co najmniej bedzie sie czul troche glupio. To juz nie chodzi o te kwiaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13699
Tak Zuziu - telefon do łapki, wybieranie numeru, a w momencie gdy usłyszy jej anielski głos ma paść na kolana i błagać o myłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
IMO - on nie ma blagac o milosc tylko zadzwonic i milym glosem zlozyc zyczenia oraz upewnic sie , ze kwiaty dotarly i ta pani wie , ze to od niego. W tej chwili ta cala sprawa jest troche "niedokonczona".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
A padanie na kolana z telefonem w reku jest troche bez sensu. Przeciez ta pani i tak tego nie zobaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13699
W ostatecznym rozrachunku wychodzi na jedno - kop w dupę. Pytanie brzmi - czy autor posłucha Ciebie i wyjdzie na desperata, czy posłucha mnie i zachowa swoją godność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO
widać, że jesteś prawiczkiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
"IMO widać, że jesteś prawiczkiem :/" Acha .... tez tak mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratuluję wysokiego mniemania
albo woli kolegów :) Zawiódł się pewnie strasznie na jakiejś panince i teraz awersja do reszty... Nie mam pojęcia dlaczego upewnienie się telefonicznie jak z tymi kwiatami było naprawdę jest według OMO "padaniem na kolana". Paranoja jakaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13699
Tak sobie tłumaczcie. Dajecie rady z dupy wzięte i płacz, że ktoś się nie zgadza z Waszą Niesamowicie Skuteczną Pomocą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13699
Nie rozumiesz bo nie chcesz zrozumieć, albo kwiatów nie dostajesz... Koleś zadzwoni, a na forum wyskoczy tajemniczy temat pod tytułem "desperat nie rozumie, że go nie chcę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliiia
IMO nie masz racji.To mozna potraktowac w calosci. Kwiaty + zyczenia. I wtedy stop. A przy okazji upewnic sie ze kwiaty dotarly i jednoczesnie pokazac sie jako prawdziwy gentelmen- elegancki gest bez wymagania rewanzu. Jesli dobrze to rozegrasz to kolezanki tej pani beda sikac po nogach z wrazenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiedzmyistniejąhaha
nie dzwon bo zrobisz z siebie idiotę miej godność i nie upokarzaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorze napisz copostanowiles
,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×