Obrzydzają mnie faceci

Widzi atrakcyjną kobietę to zaraz "ale bym posuwał " :O nie wiem może kobiety też tak mają jak widzą facetów, ja czasem też , co nie znaczy ,że ja bym to zrobiła, ale facet gdyby tylko mógł to zaraz :O

to nic dziwnego

To jak Ty sobie to wyobrażasz, że co nie lecimy na pasztety :O :O Chyba nie myślisz, że z litości będziemy nagle brali patyk do ręki. :P

soss przecież to prowo... :D

a to ty dodałeś ??:D

Oni nie sa moze tyle obrzydliwi co glupi.nie wszyscy oczywiscie.ale np jak czytam taki wpis dajmy na to-nowego w miescie-to mi zal go.niech sobie"rucha"ta swoja piekna panienke ktora jak sadze ma-a do "paszteta"niech "podchodzi z kijem",ale poczekaj no koles jak cie ta panna"wyrucha"z kasy...czy co tam masz...

za wiele myślisz:D jak tam starania się o dziewczynę??

Smutna prawda i tyle...ale ci co tak postępują przejada sie w koncu na tym.

hahaha:D nie każda to materialistka... przecież wiele dziewczyn nie ma pracy i też jej szuka ...a jakoś układają sobie życie

Ja to nie wiem jak te niektore baby mysla.nie kochac,bo sie pracy nie ma?pfff tez cos.jak sie kocha,to i pod mostem mozna spac.wazne,ze z druga osoba

po czym to wywnioskowałeś ??

Niezapominajka ...racja...ale takie materialistki to większy procent teraz....chociaż można powiedzieć że mężczyźni też robią się teraz materialistami

A ja tam nie jestem materialistka i mi dobrze z tym.juz wole byc taka glupia romantyczka jak jestem.

Bo życie trzeba jakoś sobie ułożyć. I wcale się dziewczynom nie dziwię, że szukają sobie tych z grubymi portfelami. :) Tak "układają" :O dobrze. Przegrywając na herbatkach u Zeta :P :P

sosss nie lepiej dla ciebie byłoby ograniczenie kontaktu z nią?? bo wiele rzeczy może ranić ciebie a z tego co widzę jesteś normalnych chłopakiem i wydaję mi się że uczuciowym

Nowy w mieście rozumiem ułożyć....ale wiele par zaczyna od zera i potrafią jakoś się czegoś dorobić wspólnie

To jak nie chce z takiego powodu,to niewarta jakichs glebszych uczuc.odebralbys jej szanse na cos co ja uszczesliwia-kasa.

Soss bo jesteś zakochany...to dlatego ...a co zrobisz w momencie gdy jedna kogoś pozna?

ona wie o twoich uczuciach tak?

jeżeli traktuje cię naprawdę jak przyjaciela a "przyjaciel" to jak dla mnie ma wielkie znaczenie ...to pewnie jeżeli kogoś tam znajdzie to będzie dla niej też ciężko tobie powiedzieć o tym ale ty masz coś pech do dziewczyn z tego co obserwuje twoje wpisy

zaraz mnie tu zjadą na topiku:D ....ale mam podobną sytuacje do ciebie

A nie uwazasz ze sam sie ranisz,bawiac sie z nia w przyjazn?bo chcialbys cos wiecej,a ona nie.przeciez nic tak nie boli jak bycie obok drugiej osoby,ze świadomoscia,ze ona nigdy nie bedzie Twoja:(

Nie wiele a większość - dobrze. :) I zupełnie się z Tobą zgodzę. Najwidoczniej szukałem taniej sensacji :P Prawie jak ksiądz, który ma najwięcej na temat do powiedzenia a nigdy z problemem się nie zetknął. :)

oj sossss jak ja Cie rozumiem. Identyczna sytuacja tyle że jestem kobietą. Warto nawet i cierpieć by być przy tej osobie

nigdy takich prywatnych rzeczy nie opowiadałam na forum :) mam takiego przyjaciela którego uchroniłabym przed wszystkim ....on mnie kocha a ja go nie i tu już przyjaźń staje się trudniejsza - dowiedziałam się w grudniu

No to Cię akurat rozumiem,bo ja tez sie zachowuje czasem jak ćma lecaca do swiatla,ktore ja parzy.tak czytam,czytam i z tego co piszesz to mi sie calkiem uczuciowy chlopak wylania:)az nie wierze,ze tacy jeszcze istnieja.no ale napewno nie w moim wieku,bo Ty pewnie jesteś starszy...ale i tak szok

nie , nie jestem i nie chce być w związku ...nie szukam nikogo może i wolne serducho ale to i tak boli jeżeli wiem ...że on cierpi ....teraz wyjechałam on zresztą też ....i mam nadzieje że poukłada sobie trochę wszystko.... zresztą wczoraj rozmawiałam z nim na gg , podziękował mi ...że zawsze byłam szczera i jestem względem niego .... dodał ...że może to i dobrze ....bo pewnie ciągle by tęsknił za mną a tak to postara się pozbierać ... a życzę mu naprawdę wszystkiego najlepszego ... bo to nie była przyjaźń krótka a on jest bardzo dobrym facetem ....szkoda tylo ...że zemnie taka zołza bez uczuć :(

A bylam przekonana ze juz nie ma takich facetów w moim wieku...ze tacy przedstawiajacy jakies ciekawsze wartosci to po 30 tce dopiero.a tu niespodzianka!

Chyba nie taka zolza skoro uwaza Cię za dobra przyjaciolke?

aż taką zołzą wielką nie jestem...tu chodziło mi tylko o uczucia...