Opowieść jak to owca kocha wilka - o kobietach wniosków kilka.

okay co z tego,ze sobie samica samca wypatrzy wedlug schematu,skoro najzwyczajniej w swiecie nic do niego nie poczuje? milosc to uczucie , najpierw serce leci, a dopiero pozniej rozum zazwyczaj.. wyjatki maja wsio na raz uruchomione :)

już chętna a z którym?

Nie no ciągnięcie dalej znajomości mimo, iż się nie pasuje nie ma najmniejszego sensu! Po prostu czasami bywa tak, iż zauroczenie daną osobą przysłania nam prawdziwy jej obraz. Ale to też nie problem, gdyż i tak kapniemy się prędzej czy później jaka ta osoba jest naprawde:)))

No cóż, jak to moja ciotka zawsze powiada: "Miłość jest gorsza od sraczki, bo na sraczke jest lekarstwo, a na miłość nie ma" Samo życie:D hihi

te teorie Pana (tak zakładam) idespac :) ciekawe, jaki ma głos :)

Sorki ale jeśli ja widze kobiete typu: tleniona blondynka w białych kozaczkach, po solarce to od razu taki typ mnie nie interesuje, omijam taką osobe szerokim łukiem, tak samo jak nawaloną, mroczną metalkę-wampirzyce. Może się wydawać, że w tym momencie oceniam po okładce ale nie, bo po prostu wiem czego mogę oczekiwać po tej osobie. Ta blondi raczej rocka ze mną nie posłucha , a od tej wampirzycy będzie mnie odstraszał smród alkoholu. Serce to jedno, rozsądek to drugie i oczy to trzecia rzecz. Jak się człowiek kieruje tylko jedną z tych rzeczy to nigdy nic dobrego z tego nie wyniknie. Wzrokowcy lecą na ''ciacha'' które w środku są puste jak ciasteczko z wróżbą. Fanatycy rozsądku lecą na kase, bo nie ma to jak żyć wygodnie? A ci co się kieruja sercem to naiwniacy, którzy podjarali się (zauroczyli) bóg wie czym i na przekór wszystkim zmysłom które mówią ''nie rób tego'' pchają się w toksyczne związki a później piszą na forach że im źle. Ps. Właśnie faceci wiedzą czego chcą, a przynajmniej z 99,9% ich, gdyby nie wiedzieli, nie byliby facetami tylko kobietami. :) Bo gdy wasz kochany mąż zdradza was, to nie znaczy że związałyście się z aniołem, a nagle coś mu się odmyślało i stał się chu** ?On zawsze tym chu* był i taka jest prawda, niektórzy po prostu lubią żyć w iluzji.

up

podbijam temat,może ktoś się jeszcze wypowie.

Zgadzam się z tym.