Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość whitedemonwhitedemonwhitedemon

Przestałam wierzyć we wszytko co mam-KRYZYS

Polecane posty

Gość whitedemonwhitedemonwhitedemon

mam 29 lat i kryzys! mam dość wszytkiego.... powinnam uczyc sie teraz do sobotniego egzaminu ale nie jestem w stanie, czuje sie jak w szklanej bańce, jak w próżni. w pracy dostałam dzis opiernicz , zablokowalam w ostatniej chwili kompromitującą wiadomość o mojje firmie ktora mogla ujrzec swiatło dzienne a w zamian dostałam wyrzuty ze wtracam sie w nie swoje sprawy. lawiruję z klamstwami pomiedzy dwiema szefowymi, jednej moge powiedziec to a drugiej juz nie (bo nie życzy sobie tego wlascicie. CHCIAŁABYM BYC FAIR, UCZCIWA ALE SIE NIE DA... studiuje ekonomie ale zaluje ze wybralam ten kierunek, wszytko sie kreci wokol kasy, wokół nabijania kabzy przyszłemu pracodawcy. chciałabym rzucic wszytko-prace i studia ale nie mogę . jestem mezatką, mamy z mezem duze zobowiazania finansowe (w tym kredyt hipoteczny), poza tym moj facet to wlasnie typ nastawiony na zarabianie. pracoholik. mówiłam mu ze ja az tylu pieniedzy nie potrzebuje ale nie dociera to do niego. nie rozumie mnie. od jakieos czasu mysle o tym zeby pracowac tam, gdzie moze nie bedzie takiej kasy ale zebym miala czyste sumienie, satysfakcje że robię cos pozytecznego a nie tylko durne zestawienia, telefony zeby wyciagnac kase od klientów itd. czy ktos z was ma podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cssssssss
mialam podobnie - pracowalam w duzym portalu, robilam rzeczy z ktorymi sie nie zgadzalam, mialam pozniej wyrzuty sumienia ze jestem nie fair wobec siebie i swoich przekonań. Zwolnilam sie i nie zaluje - szansa kariery tym kosztem to nie dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cssssssss
i ludzie dla ktorych pracowalam - glownie czarne charakterki na korporacyjnej drabinie. brrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whitedemonwhitedemonwhitedemon
no własnie, wiec sie zwolnic? boje sie tylko ze nic nie znajde, wiadomo jakie czasy teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2+2= 4???
Trwało to właścwie niewiem ile, ułamek sekundy? Niewiem co by było gdy trwalo to godzine, to byl taki moment w który nic niewierzyłem., niemam pojecia czemu to zrobiłem, na chwile zwątpiłem w ziomków, siebie, w ciebie. W rodzine we wszystko, w to ze bedzie stac mnie jutro na zupke chinska, widziałem koniec blisko, siebie nizej niz nisko, pomyslalem szybko. NIE Pierdolic załamanie chociaż pusto w kiermanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whitedemonwhitedemonwhitedemon
u mnie tak samo- totalny wyscig szczurów, kazdy tylko patrzy zeby wykosic konkurencję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sobie radzicie ??
rozumiem cie ja bylam kiedys mloda pelna pasji energii ambicji poszlam na ambitne studia marzylam ze bede kims przeciez jestem taka pracowita zaradna w tym roku wychodze za maz przenioslam sie na zoaczne prace szybko znalazlam ciesyzlam sie bardzo bo praca w zawodzie i tak szybko dostalam umowe a wiadomo jakie czasy na poczatku bradzo sie staralam ale nie dawalam rady w pracy dawac z siebie wszystkiego i jeszcze ciagnac studia organizowac slub mialam egzaminy musialam wziasc wolne zrobily sie zaleglosci i wyladowalam na dywaniku u szefa z grozba zwolnienia studia koncze bo skzoda mi lat wkuriwaja mnie niesmaowicie stracilam juz soja pasje bo wszystko opiera sie na wyscigu o kase zeby jak najwiecej studentowi utrudnic dowalic zeby nie zdal zaplacil za kolejny semestr itd masa zaostrzen masa niepotrzenych przemdiotow wkuwanie bzdurnych teorii w pracy najnizsza krajowa i wykorzystwanie nas jako wolow roboczych lubie prace ale mam juz wszystkiego dosc i zadaje sobie pytanie po co to wszyskto i za jaka cene tez bym to rzucila ale nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makrela w sosie własnym
ja tam skończyłem ekonomie i jestem maklerem, Bardzo mi to pasuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whitedemonwhitedemonwhitedemon
ja codziennie jak przychodze to pracy to non stop chce mi sie spać, po godzinie czuje ogromne zmęczenie, znużenie. po powrocie do domu strasznie bola mnie plecy, mięśnie. nie mam czasu na regularna aktywnosc fizyczna bo w wolnych chwilach sie uczę. teraz tez powinnam, w sobote egzamin, jutro bede niewyspana,zmeczona. ale postanowilam tu troche posiedziec, nie mam z kim pogadać. wszytkoe kolezanki to takie "karierowiczki" żadna mnie nie zroumie, patrza na mnie jak na dziwadlo kiedy im mówie co w rzeczywistosci myśle. ostatnio mialam ochote po prostu wyjsc z domu i jechac hdzies przed siebie, nie wracac do domu, do pracy i zaczac nowe zycie od poczatku, robic cos na co naprawde ja mam ochote a nie zeby była z tego kasa....wiem, pomyslicie ze jestem dziwadłem, marzycielka zupelnie nieprzystajaca do rzeczywistosci (juz słyszałam takie komentarze na swój temat) ale nie daje rady dluzej udawac ze jest inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whitedemonwhitedemonwhitedemon
Makrela-to zazdroszczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makrela w sosie własnym
Masz dzieci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whitedemonwhitedemonwhitedemon
nie mam, nie wyobrazam sobie jak bym miała teraz miec dziecko, w ogole nie dalabym juz rady. zreszta, nawet nie wiem czy bym chciala :-( cos chyba nie tak ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makrela w sosie własnym
Zajdź w ciąże będziesz miała dwa lata przerwy. A z resztą po co robić to czego sie nielubi?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whitedemonwhitedemonwhitedemon
po co robic coś czego sie nie lubi? juz pisałam-raty, rachunki itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makrela w sosie własnym
no wlasnie *nie lubi :) No wlasnie raty. Zmora ludzkosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko powiem Ci, że zmiana może przynieść Ci wiele dobrego. powiew świeżości. zmieniłem pracę(nie jest to moja wymarzona praca), nawet miejsce zamieszkania. nie żałuję. zacząłem prawie wszystko od początku. nowe znajomości. relacje itd. czuję się szczęśliwszy. Tobie też polecam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whitedemonwhitedemonwhitedemon
ide spac :-) musze jutro wstać ok. 5 zeby sie pouczyc dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×