Jestem pusta. Moje zainteresowania to pieniądze, uroda i rozrywka :/

Ogrodnictwo to super zainteresowanie, i wcale nie jest głupie wg facetów! Wystarczy poszukać w odpowiednim gronie. :)

Co racja to racja , ja ciagle trafiam na facetow z nastepujacymi zainteresowaniami : -pilka nozna ,ostatnio modny boks ,na oglądaniu i gadaniu sie konczy -motoryzacja , podniecanie sie zdjeciami autek za milion euro -komputery , tak jak wyzej : siedzenie na gg , czytanie pierdol i gierki a gdy trafią na kogos kto naprawde czyms sie pasjonuje uciekają :O

sxcsdcsdc => Ortografią mogłabyś się zainteresować... :o

Z ta ortografią też chciałam napisac, ale nie lubię komus sprawić przykrości :P Zresztą skoro prezydent może.. :P Ja mam też takie polskie męskie zainteresowania - piłka nożna, skoki narciarsie, F1, LA, ale tu akurat nie ma się czym chwalić, bo oglądac każdy może. Lubię Wody Allena, ale nikt wokoło takich filmów nie ogląda.. czyli odpada.. Lubię czytać, choć ostatnio nie mam na to czasu :o I kto teraz czyta żeby wymienić się doświadczeniami.. Internet? - to żadne zainteresowanie.. Ogólną wiedze mam jako taką - od spraw budowlanych, :) mocy silników do Ani Rubik :P Czyli nuda.. Pasja, pasja -- nie mam

ja uwielbiam muzyke, troszke sie znam na grafice, czytam ksiazki, lubie dobre kino, ladnie sie ubrac, umalowac ;), imprezka...czyli wszystko i nic ;/ najgorsze jest to ze w niczym nie mam glebszej wiedzy, po prostu wstyd a juz tyle lat na karku, mam wrazenie ze marnuje jakis tam swoj potencjal (to nie zadne zadufanie, kazdy ma jakis potencjal)

ja mam podobnie, mam 26 lat, pracuję w markecie na kasie, poza pracą chetnie bym gdzies wyszla to na kawe, to na co innego, ale nie ma z kim a od swojego faceta slysze ze jestem za stara na to ze w tym wieku powinnam sie zainteesowac dziecmi( nie mam ich i nie czuje sie jeszcze na to gotowa). Pasjonuje mnie gastronomia, ale rozwijac tej pasji nie moge bo finansowo mnie na to nie stac, druga pasja to motoryzacja, ale facet mowi ze kobieta nie powinna sie tym interesowac no i tak jestem przydeptana do dna, bez konkretnych zainteresowan, ktore bym mogla rozwijac. W sumie to mi tez zycie ucieka... Kurcze, kobiety, wezmy sie za siebie, nie mozmy zmarnowac zycia!!!!

Jak kobieta nie moze sięinteresowac???!! BO co?? Osioł jakiś ten twój chłop :) Ja jeszcze kocham góry :) No jakas pasja to jest :)

Gdyby mi ktos rozkazywał czym mam się interesowac to nie wiem co bym mu zrobila :P po pracy zrobic dziecko ,ogladac seriale i do garów ? :O Tez czuje sie pusta, koncze studia a zadnych znajomosci nie nawiązalam , liczylalm na wielkie przyjaznie i nic z tego nie wyszlo , szybko to minelo , codziennie robie to samo szkola-dom , mam swoje pasje i marzenia ale : 1. nie mam na to kasy :/ 2. i to jest najgorsze ,nie mam z kim sie dzielic tymi zainteresowaniami i efekt jest taki ,ze nic mi sie nie chce popadam w apatie :(

kuukuu - jakie? Nie mówcie że podróże po świecie - bo większość by tak chciała, ale na co Was nie stać, a chciałybyście?

A mi sie marzy motor...harley ;) chcialabym dolaczyc do takiej grupy i pędzic pod wiatr :D ale na codzien jestem nudziarą z nosem w ksiązkach :O

z komarami w zębach.. :)

No to co Wsiasc na motor i jechac z krakowa do trojmiasta :P jakie to moje zycie jest nudne ...

Nie nazwałabym cię ani innych "pustymi" ja tez nie mam pasji nie mam zainteresowań, interesuje mnie mój wygląd, kupowanie ciuchów, butów, robienie tipsów i wymyślanie nowych wzorów, siedzenie na allegro i wybieranie sobie ubrań albo dupereli do domu, oglądanie TVN Style albo innych tylko rozrywkowo-plotkarskich programów lub seriali. Nie mam zawodu, nie mam pasji. pracuję ale nie interesuje mnie moja praca. Nawet facetami sie szybko nudzę. Mam trzeciego męża duze dzieci i mnóstwo wolnego czasu. Nie mam sobie tego za złe ale chciałabym czasami czyms sie zająć co by mi dawało więcej radości

Dodam, że nie czytam bo nie lubię, chyba że kolorowe pisma o modzie i urodzie albo plotki.

Fajnie jest na urlopie, a tak? siedze od rana do wieczora na dupie w pracy, dzieci za mną tęsknią. Wracam zmęczona i warczę.. ech.. W niedzielę gdzieś się wybiorę to wracam zła, że w domu nie posiedziałam i nie odpoczęłam, zostanę w domu, to żałuje ze nigdzie nie byłam. Kołomyja i głupota

roxanna a myślałam, że moje życie bywa żałosne :P:P:P Nie zostałybyśmy koleżankami. Choć właściwie to podpucha jest :D:D:D

cześć wydmuszki :D znowu leje :o moje dzisiejsze wieczorne plany ograniczają się do oglądania tv ewentualnie karaoke :o

U mnie wieje...chcialam jak codzien wyjsc z rowerem i zrobic 10 km ,ale nie mam ochoty :O nikt mnie nie zaprosił na zadną impreze,do kina , nigdzie , bede sie kisiła na kafe

8 mila?

jeju do kina gdybym mogła to sama bym pochodziła :) Do najbliższego mam 70km - to jest ból :(

Hehe przyłączam się Myślałam, że tylko ja jestem taka nieszczęśliwa.. Ogólnie niby mam wszytsko, ale czuje się pusta. Wszystko zbyt szybko mnie nudzi... Lubię taniec i chciałabym się uczyć, ale z jednej strony myślę że już za późno ze względu na wiek (mam 23lata) i i tak nic z tego nie będę miała, a po drugie jak sobie pomyślę, że mam jeżdzić gdzieś na jakieś zajęcia raz w tygodniu to mi się nie chce... Jestem leniwa i tyle. Nic mi sie nie chce a z drugiej strony czasami mam doła, że nic nie robię. Przeciwieństwa... Może gdybym miała jakąś bliską szczerą koleżankę która miałaby podobne poglądy na zycie byłoby mi łatwiej. Na pewno by tak było!!

Nha - dokładnie w tym jest problem... Na poczatku gdy sie tu przeprowadzilam bylam szczesliwa ,wreszcie wyrwalam sie z domu , robie co tylko chce , niczym sie nie przejmuje. No i co z tego ? Błakam sie po mieszkaniu , nie wiem co mam robic. Chce zrobic duzo rzeczy ,zwlaszcza wieczorem mam wene na niemal wszystko , chwila i zapał znika - mysle sobie , po co mi to ? :/ Chyba powinnam sie leczyc

Dziewczyny ale mi ogólnie jest z tym dobrze. Uważam że prawdziwa kobieta to taka która głównie zajmuje sie sobą swoim wyglądem, domem dziecmi. jestem tradycjonalistką, kiedys chciąłam siedzieć w domu i miec męża który zarobi na cały dom. Dla własnego dobra jednak kobieta musi pracować i byc niezależna. Nie brakuje mi tego, że nie znam sie na polityce, sporcie, nie interesuje mnie to, nie chciałam nigdy robic kariery. Brakuje mi tylk ojakiegos zainteresowaniza jakiejś pasji żeby ubarwic moje zycie

No i często się nudzę szczególnie w weekendy. Brakuje mi tez znajomych. Kiedys mialam paczke i chodzilismy na imprezy, od kilku lat to sie rozwiało, teraz nie mam nikogo a lubie imprezy

To i ja się dolaczam. Dziecko w szkole , maz w pracy , ja siedze calymi dniami ogladam teleiwzje ,poczytam , ugotuje cos nowego , posiedze przy komputerze , ide na zakupy i tak wyglada moj dzien :(

nie pracujesz? dlaczego?

motoryzacja i piłka u facetów to też pospolite zainteresowania, kazdego faceta to pociąga, równie dobrze możecie powiedzieć , że interesujecie się kosmetologią albo fryzjerstwem , to bedzie ten sam poziom;) nie ważne co się robi, ważne zeby umieć sobie zagospodarowac czas nie wisząc na głowie tej drugiej osobie. Powiedzmy ze pasjonujecie się pływaniem na 200 metrów żabką, przecież facet nie bedzie szedł za kazdym razemz wami popływac więc jaką cholere obchodzą ich wasze zainteresowania? nie moge pojąć tego całego pieprzenia o pasji, zadnej pasji nie trzeba miec, nie można po prostu żyć i robić w danej chwili tego na co mamy ochote?

niby tak, ale jako ststystyczna kobieta szukam dziury w całym :) Jestem doskonała, brakuje mi tylko rozumu :D:D:D

Pracowalam , potem odeszła, rozwijalam swoj pomysl -> wlasna dzialanosc , pomysl upadl , przyzwyczailam sie do siedzenia w domu i szczerze mowiąc nie chce mi sie szukac pracy.

Ludzie wymyslaja pasje zeby ubarwić zycie emocjami, prawda jest taka ze wszyscy jedziemy na tym samym wozku i jak ktos sobie nie radzi z marna nudna i szara rzeczywistoscia to ucieka w jakies "pasje" . Prawda jest taka ze mózg potrzebuje zmiennych bodzców i niewazne czy to bedzie codziennie podróz do innego kraju czy po prostu codzienny spacer w inne miejsce, to daje takie same efekty mianowicie złudzenie zabicia monotonii. Swoją drogą czy nie wydaje Wam sie ze pasjonowanie się non stop jednym i tym samym świadczy o ograniczeniu człowieka? byś skupionym ciągle na jedneym i jeszcze ciągłę opowiadanie o tym i zanudzanie rozmówcy. Lepiej interesować się całym światem, trochę tego, trochę tamtego, moim zdaniem to jest bardziej rozwijające.