mój facet jest brzydki

mój facet jest brzydki i wogóle dalece odbiega od moijego ideału (mam na myśli wygląd nie charakter),nie pociąga mnie fizycznie ale jak już jestesmy razem w łóżku jest fantastyczny wygląd - niski,chudy z zapdniętą klatką, charakter - opiekunczy, dobry i pomocny we wszystkim,złoty czlowiek cos ostatnio mnie wkurza a jestesmy ze soba rok, czy to poczatek konca? kurcze,nie mam nawet jak rozpoznac swoich uczuc,nie wiem czy to koniec miłości czy zwyczajne znudzenie

Jeśli tak to mogę go wymienic na mojego bo też jest brzydki ale wlasnie na twarzy :D

Bylam kiedys z takim facetem 8 mies , ktory mi sie zupelnie nie podobal wrecz wstydzilam sie go ale mial swietny charakter , fakt ze byla tez miedzy nami duza odleglosc i widywalismy sie tylko w weekendy no i cale wakacje , niestety po tym czasie okazalo sie ze jest jak dla mnie lepszym przyjacielem niz partnerem dlatego rozstalismy sie i przyjaznimy do tej pory :)

nie słyszałyście o tym?! wystarczy ,że jest ciut ładniejszy od diabła !!!:D

Odezwaly sie puste lampucery!

to forum zeszło na psy a kobity tutaj to mega pustaki ale ciagle temu zaprzeczają :D

Na twarzy ladny i przystojny to zupelnie co innego. Ladny ma kobiece delikatne rysy przystojny meskie

no własnie, nie przeszkadza mi jego uroda,przeszkadza jego brak ogłady i zachowanie,wstyd się przyznac do takiego faceta, cenię sobie charakter,jestesmy bardziej przyjaciółmi niż parą,juz kilka miesięcy temu mu powiedziałam że z nim nie bedę bo nie spelnia moich oczekiwań (brak ambicji,celów,zdecydowania), ja jestem sama on tez jest sam więc tak jakos to sie ciągnie,ja nazywam to przyjaźnią a on związkiem, juz sama nie wiem co to jest...bardzo go lubię,czasami mi go brakuje(w tygodniu) bo wszystkie weekendy spedzamy u mnie,jakby mógł to najchętniej wprowadziłby sie do mnie, nie chcę na stałe facetaza którego muszę mysleć i mówić co ma robic,potrzebuje oparcia,zdecydowanego,takiego który wie czego chce, jesli chodzi o opiekunczośc,ciepło i nne cechy to jest wprost niezastapiony, ech......

Chłopa wam poprostu trzeba,glupie baby.Takiego ktory krotko bedzie trzymal,zeby sie w dupach nie przewracalo.

a moj i zbrzydl i sie utuczuyl bolec ssie zapadl i klapa z sexu na zawsze :(

staszek........on do bitki pierwszy, ale to pies ogrodnika wiec nie zabieraj glosu jak nie znasz sytuacji

ładniutka,dlatego napisalem ze chlopa Ci potrzeba takiego prawdziwego,meskiego,nie cieplych kluch:)