żałuję że nie korzystałąm z życia należycie - seksualnie

Chyba rzeczywiście głupio chcieć czegos i nie robić tego ze względu na 'opinię". Ale skąd ta zmiana priorytetów w zyciu? znudził cie mąż? związek nie spełnia twoich oczekiwań?

Nic z tych rzeczy. Nie bawcie się w psychologów, bo to głupie. Po prostu, czysto po ludzku, żałuję że nie mam więcej wspomnień. Tak jak się żałuje że się np. więcej nie podróżowało.

masz świetne porównania :D

I masz racje koleżanko. Byłam młoda i głupia- zakochałam się po uszy i byłam wierna, a on mnie nie szanował i wykorzystywał. Dlatego poszłam po rozum do głowy i zostawiłam go i szalałam do upadłego aby później nie żałować. Teraz mam 23 lata, mam stałego partnera od 5 lat i jestem z nim szczęśliwa. Wyszalałam się i nie w głowie mi jak to byłoby z innym. Poza tym z moim mam bujne życie seksualne więc po co zdrada? :)

Anulkaaaaaaggg I masz racje koleżanko. Byłam młoda i głupia- zakochałam się po uszy i byłam wierna, a on mnie nie szanował i wykorzystywał. Dlatego poszłam po rozum do głowy i zostawiłam go i szalałam do upadłego aby później nie żałować. Teraz mam 23 lata, mam stałego partnera od 5 lat i jestem z nim szczęśliwa. Wyszalałam się i nie w głowie mi jak to byłoby z innym. Poza tym z moim mam bujne życie seksualne więc po co zdrada? " to znaczy dla ilu dałaś że się wyszalałaś?

seks po kilku randkach jak sie kogos dobrze nie zna jest beznadziejny nie polecam wiec i zalowac sie nie da na serio- duzo lepiej jest dluzej kogos znac - do tego jeszcze bedzie zal do skurwysyna chociaz i w zqiazku kopniaka mu sie nalezy http://www.youtube.com/watch?v=47qzPb-I0mc

Ludzie bardzo często mają fałszywe przewidywania na temat tego, co mogloby ich uszczęśliwić. Na dodatek seksualne przygody nie zawsze kończą się dobrze, szczególnie dla kobiet, np. niepożądana ciąża, zarażenie jakąś chorobą. A jeśli tak bardzo zależy Ci na przygodach, to możesz nadrobić stracony czas. Zajrzyj na erotyczny i szepnij słówko, że szukasz niezobowiązującego seksu, a będziesz mogła przebierać wśród napaleńców.

w ten sposob nawet swojego meza bys nie spotkala ! olalby cie jakby cie zerznal a poza tym slyszalas ze moglabys dostac wirusa i umrzec na raja szyjki macicy ,.. tak sie dzieje od rozwiazlego trybu zycia

Wspomnienia erotyczne i żal za ich brakiem? Chyba zawsze się tęskni za tym, czego się nia ma, bo wyobraża sobie nie wiadomo co. Mam inne doświadczenia. Odkąd jestem z mężem, żadne "wspomnienia"z moich wcześniejszych doswiadczeń nie mają do mnie dostępu, zamieniły sie może w coś w rodzaju zażenownia -moją głupotą - w niekórych wypadkach. A już załowanie, że nie poszło sie do łożka z facetem na 1 randce? Jakie ty masz wyobrażenia o tym? Że motyki, rozkosz, namiętność?? Przeciez to jest coś g*wno warte. To tylk otak ładnie wyglada na filmach i kolorowych gazetkach dla kobietek, które im mózgi lasują. Odkrywasz się cała przed obcym facetem - dobre na erotyczną fantazję, ale nie na real. A on ci potem mówi - no to pa, kotku, zadzwonie - i nigdy nie dzwoni. I jakie masz wspomnienia, jak myślisz? Że miałaś sobie super przeżycie i super orgazm? Czy że potraktował cie jak ścierkę? a moze nawinie wierzysz, że nie mogłabys sie od niego odczepic, bo tak sie toba po tym seksie zafascynował? A ty taka królowa bys była i odtrąciała go z godnością?

"Ludzie bardzo często mają fałszywe przewidywania na temat tego, co mogloby ich uszczęśliwić." Niby tak, ale mówi się, że lepiej zrobić i żałować, niż żałować, że się nie zrobiło. "jeśli tak bardzo zależy Ci na przygodach, to możesz nadrobić stracony czas." Pisałam już że nie o to chodzi. "A on ci potem mówi - no to pa, kotku, zadzwonie - i nigdy nie dzwoni." Ale właśnie O TYM JEST TEN TEMAT :D Że kobiety wciąż liczą na coś więcej. To co napisałaś tylko to potwierdza! Ja mówię o tym, że mogłam nie podchodzić do tego tam emocjonalnie, bo to nic nie dało. Mogłam ich wykorzystywać a potem olewać. Inna sprawa - czy bym potrafiła, dlatego napisałam "gdybym wiedziała, że żaden nie zostanie moim mężem". Wtedy bym się bawiła. "a moze nawinie wierzysz, że nie mogłabys sie od niego odczepic" No widzisz - znów ta moralna naleciałość, że kobieta marzy jednak o tym, by faceta oczarować i aby się w niej zakochał, a jeśli nie zadzwoni, to ona ma się czuć jak ścierka. Jakoś faceci nie czekają na telefon po seksie, nie czują się jak szmaty.

Znam wiele kobiet , ktore mowia podobnie jak Ty. POmysl przez chwile czego tak naprawde zalujesz. Bo jesli byc jednak znalazla meza - to co?

To po co męża brałaś, jak teraz żałujesz ? Sama Jesteś sobie winna.

I ja się zgadzam z autorką, trzeba robić to co się chce a nie patrzeć na jakiś baranów i sie zamartwiać co kto potem powie czy pomyśli..... i te pierdolenie ze trzeba czekać na jednego i się "szanowac", tak może było ale w średniowieczu, nie w 21 wieku... no bo mi sie wydaje ze chyba bardziej bym się krzywdziła gdybym miała żyć w celibacie hehe

A gdybys trafila na takiego jak trafila Żonkilek motylek?

>>>To po co męża brałaś, jak teraz żałujesz ? Sama Jesteś sobie winna. ja pierdolę ale durna odpowiedź :D:D:D:D:D

34535345 Masz rację pierdolisz.

moja ciotka mówi identyko jak Ty :) że strasznie żałuje że nie wyszalała się przed ślubem, a teraz męża zdradzać nie będzie, mówi że żałuje że nie ma wspomnień

qwerton - to na serio była głupia odpowiedź :) nie ma to jak nadinterpretacja, co? Autorka nigdzie nie napisała że żałuje że wyszła za mąż, a tego, że nie wyszalała się gdy była młoda

To się było wyszaleć, a nie za mąż wychodzić.

i znów głupia odp :) w ogóle nie rozumiesz :)

mniammmmm To się mogła wyszaleć, z resztą co mnie obchodzi jakaś baba co zrzędzi, że se nie poruchała, sama sobie winna.

mniammmmm No skoro Ty tak mówisz to na pewno odpowiedź jest straszliwie głupia, a Kali nic nie rozumieć. ;)

O ile ja dobrze zrozumialam to autorka zadnego meza sobie nie "wziela"

Może nie puszczałam się na potęgę ;) ale korzystałam, jak mi się facet podobał to czemu nie? wiedziałam że się podobam i korzystałam z życia tak jak mi się podobało.

qwerton, Twoja odpowiedź jest na tej zasadzie, jakby jakaś laska napisała, że żałuje że za pieniądze z komunii nie kupiła sobie gadającej lali z kręconymi włosami, a Ty odpisałbyś "to kurwa weź pieniądze z komunii i kup se lalę". Pewnie nawet tego nie zrozumiesz. No ale Ty przecież strasznie chcesz zaistnieć na kafe, a taka desperacja nie wymaga myślenia, prawda?

Ja zanim poznalam swojego faceta mialam 9 partnerow seksualnych i nie zaluje. Z jednej strony wyszalalam sie i jest co wspominac. Ale z drugiej strony seks z moim obecny jest o wiele lepszy bo z uczuciem. Ale majac tylu facetow tylko do seksu bardziej doceniam chocby przytulenie po seksie. Z tamtymi tez bylo fajnie ale teraz oprocz dobrego seksu mam tez ilosc faceta. Ps. Z moim obecnym facetem przespalam sie na pierwszej randce. Czesto sie z tego smiejemy ze kto by pomyslal ze kiedys bedzie miedzy nami taka milosc ;)

* milosc faceta

Ja uważam że seks jako taki - bez uczucia jest lepszy. Z miłością jest taki... czuły i romantyczny a bez uczucia jest zwierzęce ostre pieprzenie, bez zbędnych czułości - i tak jest lepiej!

wewetwe zalezy jak sie do niego podchodzi. Ja i moj facet lubimy sie poprostu "rznac" on mowi ze jestem suka ciagnie za wlosy, ogladamy razem filmy porno itd. A milosc odczuwam po seksie kiedy mnie przytuli pocaluje. To ze sie kogos kocha nie znaczy ze seks ma byc nudny...

autorko, chyba faktycznie media trochę Ci pomieszały w głowie. bądz dumna że spędziłaś młodość tak jak ją spędziłaś. skoro taki był Twój wybór to widocznie był to najlepszy wybór ta tamten czas. nie polecam żadnej kobiecie takiego "filmowego" sexu z nowopoznanym facetem- sprowadza się wtedy jedynie do zaspokojenia pierwotnych instynktów.. wiadomo fizjologia fizjologią ale ja osobiście wole kwiczeć z braku laku niż pieprzyć się z byle kim