Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agata03

ciąza i L4 co robic aby nie zwariowac

Polecane posty

Gość agata03

czesc dziewczyny. stworzylam ten watek bo jestem na L4 z powodu poronienia zagrazajacego, czesc zcasu przelezalam, teraz moge juz chodzic. ale ze wzgledu na ewentialna kontrol z ZUS-u nie wychodze z domu chyba ze do lekarza. przeczytalam juz sporo ksiazek, naogladalam sie tv za wszytskie czasu i teraz juz jestem znuzona. a wy jak spedzacie czas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ciekawe z tą kontrolą. Przecież to nie choroba, a wiadomo że jesteś w ciąży, a dziewczyny biorą l4 nawet jak mają nie zagrożona, żeby odpocząć przed gorącym okresem. Ja też miałam ciąże leżącą, do końca 6 miesiąca, teraz chodzę po domu, bo się dobrze czuję, ale za tydzień mam planowany szpital i jakieś kroplówki dla dziecka na przyspieszenie rozwoju, bo się boją, ze będzie wcześniak. Ale nie o tym :D Gdyby u mnie była taka kontrola, to by się bardzo zdziwili, bo leżałam miesiąc w domu u teściów, a potem miesiąc w moim rodzinnym, żeby nie obciążać opieką jednej mamy. Bo nie gotowałam, ani nie prałam ani nic... Co by było, gdyby przyszli jak byłam u mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata03
na l4 nalezy podawac adres pod ktorym sie przebywa. ja mam meldunek u rodzicow ale mieszkam z mezem gdzie indziej mimo, ze meldunku nie mialam jeszcze to na l4 podawalam obecny adres. jesli mialabys kontrol z zusu a nie zastalibycie to zsotawiaja kartke ze nalezy przyjsc i sie wytlumaczyc. podobno jedynym powodem dla ktorego moge byc poza domem na l4 jest wizyta u lekarza lub aptece. ja kontroli nie miala ale kolezanka miala i to o dosc poznej porze bo kolo 18. od pn-sob podobno moga chodzic. wiec jestem w domu , znajmi w pracy i juz sama nie wiem co z soba poczac, do pracy nie moge na razie wrocic. ps. a jak sie czlowiek zosowi nie wytlumaczy to odbiaraja kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha... No to pięknie bym się wkopała... Bo co bym powiedziała? Na gębę pewnie nie uwierzą i trzeba mieć karteczkę, że się wtedy było u lekarza albo coś. No ja na razie nudę zwalczam tym, że znów gotuję od czasu do czasu. I wymyślam różne cudne dania, które potem sama jem, bo nikt inny nie chce... Lubię zioła i przyprawy różne, a domownicy nie za bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalalalah
a w ktorym jestes miesiacu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie ja się wczytywałam w pierwsze moje zwolnienie, jeszcze ze szpitala i nigdzie tam nie ma, że jestem w ciąży czy coś. Żadnych opisów, tylko druk z danymi moimi i zakładu i pieczątka lekarza. Zastawiałam się, skąd wiedzą, że jestem w ciąży i płacą 100% pensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata03
tak, mam na l4 wpisane 2, czyli ze moge chodzic ale rozmaiwalam z gin i powiedzial, ze to nie ma znaczenia, jesli nie bede miec dobrego uzasadnienia dla mojej nieobecnosci podczas ewentualnej kontroli to bede miec problem. czy sie ma chodzone czy lezace, tak samo zus kontroluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba bym się tym nadto nie przejmowała, ja jestem na zwolnieniu i bardzo często wychodzę z domu, a to po syna do przedszkola a to na zakupy ...lata mi to koło nosa, przecież ciążę udowodnię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata03
kotko, Kod B oznacza ciaze 1-lezaca, 2-chodzone. i fakt, gdyby byla kontrol a bylam u lekarza to ja od razu zabieram kartek an ktorej sobie wpisuje:wizyta u lekarza z data i lekarz mi sie podbija a z zpteki paragon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaaaaaahhhhhhhhhhhaaaaaaaaa. To ja mam napisane 2, B. A w szpitalu jak się przeszłam po korytarzu, to mnie lekarz opieprzył, że mam leżeć. Na wizytach byłam już u innego, który bezwzględnie kazał leżeć, ale zwolnień od niego nie kserowłam i nie wiem co tam wpisywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata03
babko jagodzinska, zazdrosze podejscia, ja jednak wole byc ostrozna. gbyby zus mi wstrzymal kase to cieko bym piszczala i nie moge sobie pozwolic na to, aby lekcewarzyc zus. jedyna opcja na male ominiecie kontroli to w momencie jak dostajecie L4 to jest 7 dni na dostarczenie. wiec dobrze jest go nie dostarczac pracodawcy od razu, bo skoro zus nie ma woedzy o twoim dalszym zowlnieniu to nie przyjdzie w tych dniach:) wyczytala o tym na jakiejsc stronie prawnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A najlepsze jest to, że się nie mogłam dogadać z ZUSem żeby mi przysyłali kasę na konto, a nie do domu i musiałam załatwić to osobiście... Wkurzałam się, bo tu mam zwolnienia, mam leżeć, a nich muszę leść i byłam, to mogli powiedzieć coś, że pani ma leżeć, a do ZUSu pani przyszła całkiem przytomna :P Dobrze, że mam blisko i przy okazji badan poszłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ja zwolnienia muszę szybko wysyłać, bo pracodawca przekazuje do organu prowadzącego i oni dopiero do ZUSu, a to trwa i zawsze ledwo zdążam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatka widzę , że czas na zwolnieniu zabijasz zamartwianiem sie, to tez jest jakiś sposób :) zobaczysz zaraz zrobi sie ciepło, na kiedy masz poród?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata03
babko daleka droga jeszcze przede mna, na 11 pazdzrnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata03
tak, juz je maja, ale to poczatek, mam nadzieje ze raz dwa wszytsko sie unormuje i bede mogla wrocic do pracy bo l4 do pazdziernika to troche za wiele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×