Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cameron06

odeszlam od meza dla innego co robic?

Polecane posty

Gość cameron06

pewnie zostane potepiona za wszystko co tu przeczytacie ale takie jest moje zycie. wyszlam za maz za mlodszego od siebie faceta. niby wszystko bylo dobrze az pewego dnia mielismy impreze w domu on strasznie sie upil. gdy juz lezelismy w lozku on zaczal sie do mniue dobierac mowilam mu wiele razy ze niechce ale on ciagle napieral. w koncu przytrzymal mnie mocniej i wzial sobie co chcial i poszedl spac. pol nocy przeplakalam nie powiedzialam mu o tym na drugi dzien i tak dusialam to w sobie przez ponad rok. przez ten rok unikalam seksu tysiac wymowek itd. w pracy mialam przyjaciele bardzo pozadny mezczyzna dobrze zarabial zawsze duzo rozmawialismy. musze dodac ze byl moim podwladnym. z biegiem czasu zakochalam sie w nim on byl zawsze przy mnie zeby mi pomoc i sluzyl rada.z biegiem czasu okazalo sie ze on tez sie we mnie zakochal. spotykalismy sie czesto, ciagnelo nas do siebie, uwielbialismy swoje towarzystwo, czulam ze on jest moja bratnia dusza i on tez tak czuje. spotykalismy sie tak przez ponad 8 miesiecy. ogolnie jednak znamy sie ponad 3 lata. przyjaciel powiedzial ze powinnam wybrac pomiedzy nim a mezem. wiec wyjechalam na tydzien by podjac decyzje. zdecydowalam ze oddejde od meza i tak zrobilam po powrocie. powiedzialam mezowi co sie stalo miedzy nami rok wczwsniej i odeszlam o kochanku nic nie powiedzialam. minelo juz prawie 2 tyg od tego wydarzenia a ja ciagle nie jestem zdecydowana. mieszkam z kochankiem jak z nim jestem czuje sie szczwesliwa ale jak tylko maz napisze do mnie smsa ze chce wszystko miedzy nami naprawic ze sie postara byc lepszy itd wtedy miekkne. niewiem co robic? rodzina napiera bym do niego wrocila ale czuje ze juz go nie kocham wcale szkoda mi tego wszystkiego co mielismy razem domu, psa itd. prosze o rade bo juz odchodze od zmyslow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zostan z kochankiem..
...bo sie kochacie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cameron06
czyli uwazasz ze milosc jest najwazniejsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhhh
chciałabyś mieć dzieci? jesli tak, to z którym???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cameron06
no mam wrocilam wczoraj do domu on ugotowal posprzatal, przepraszal prosil zebym wrocila porobil zeczy ktore mial zrobic dawno temu chce sie poprawiac.:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość króliczek:D
Życie polega na podejmowaniu decyzji trzeba ją po prostu podjac cieszyć sie życiem i nie zastanawiać sie co by było gdyby... Idz za głosem serca ! Daj sobie szansę na szczescie i na spokój ducha Przy mężu to co było cały czas bedzie do Ciebie powracać i zatruwać życie Decyzje już podjęłaś tak na prawdę teraz tylko w niej wytrwaj Pojedz może gdzies razem z ukochanym na pare dni, odpręż sie, a rano jak sie obudzisz i otworzysz oczy powiedz sobie : to jest pierwszy dzień z całej reszty mojego życia! To na prawdę działa...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cameron06
probowalismy z mezem miec dzieci za nikm to wszystko sie wydazylo nie moglam zajsc w ciaze. chcialabym miec dzieci teraz mam 30 lat i to juz najwyzsza pora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cameron06
czy mam powiedziec mezowi o zdradzie ? moze to uspokoji moje watpliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....D....
Mówi sie że dwa razy się nie wchodzi do tej samej rzeki .. Takie osoby sie nie zmieniają.. mam prawie identyczny problem w rodzinie .. On setki razy przepraszał obiecywał zmieniał się na chwilę a potem jak już normalnie było niby dobrze zaś to samo było.... i co maja jedno dziecko teraz rozwody sprawy po sądach mediatorach itd....Mogli rozejśc się wcześniej w zgodzie a teraz ...... hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cameron06
i tak mamy majatek do podzialu bo dom jest w kredyt na 25 lat i kanapy w kredyt tez. duzo wydatkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam ten Sam problem tylko Ja man dwoje dzieci I mój maz to dobry człowiek. Niestety nigdy mnie nie kochał a ja byłam zakochana po uszy. Jakoś wyczerpał całe uczucie we mnie. Mamy wspaniałe dzieciaki które bardzo chciałyby żebyśmy byli znowusz rodzina. Rodzina mnie naciska na powrót. On odizolował mnie od znajomych i rodziny i oczywiście finansów ale z tym daje radę. Mam dobra prace i finansowo nie jestem zależna. Nie wiem co robić kocham mojego nowego faceta ale mój maz próbuje przekupić dzieciaki wycieczkami, prezentami, itd. Wiem ze jak wrócę to to będzie misja samobójcza wiem ze jak nie wrócę dzieciaki mi nie wybacza. Nigdy nie byłam tak rozdarta, nawet jak w młodym wieku dowiedziałam sie o ciąży. Serce i rozum mówią dwie rożne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj. Czy chciałabyś się podzielić swoją historią z naszą telewizją? Opowiedzieć całej Polsce o swoim szczęściu i o tym, że warto iść do przodu i nie marnować życia z kimś, kto na to nie zasługuje? Jeśli tak to zapraszam do kontaktu ze mną g.wojciechowska @ tvn . pl (oczywiście mail bez spacji). Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×