Serwis popołudniowy 2

komuną. Włodarze stolicy nie wyrazili zgody na urządzenie 10 kwietnia przez "Gazetę Polską" politycznej zadymy na Placu Teatralnym. Skecz krzyżowców pana Sakiewicza miał zostać urządzony pod pretekstem złożenia hołdu zmarłym w katastrofie. Prowokatorom z GP zaproponowano doskonałą lokalizację w Białołęce, która jest idealna dla charakteru przygotowywanych "imprez". 'Gazeta Polska" przypomina, że winną jest prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, która wydała decyzję o gaszeniu i utylizacji smoleńskich śmieci sprzed Pałacu. Organizatorzy wyrazili nadziej, że pomimo zakazu wszyscy patrioci i przeciwnicy służalczego rządu Polski wobec Rosji będą uczestniczyć w imprezie, bez względu na zagrożenie ze strony organów bezpieczeństwa III RP. Mamy, więc nawoływanie do łamania zakazu i nielegalnego zgromadzenia. Pani prezydent proponuję szybkie porozumienie ze stołeczną policją celem zafundowania zadymiarzom orzeźwiającej kąpieli z armatek.

Sejmowa Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich zwróci się do posłów uchylenie immunitetu Jarosławowi Kaczyńskiemu. Taki sam wniosek przestawił również były wicepremier w rządzie Kaczyńskiego pan Roman Giertych. Zarzuty Giertycha mówią o nielegalnych praktykach ekipy Kaczyńskiego, która przy pomocy służb zbierała haki na politycznych konkurentów i współkoalcjantów. Komisja wzięła pod uwagę zapewnienia Giertycha mówiące o tym, że są niezbite dowody na taką działalność i poparła jego wniosek. Kaczyński postanowił przeprowadzić kontratak i w geście rozpaczy nakazał swoim marionetkom złożenie wniosku do sejmowej komisji etyki o nałożenie kary na ministra Radosława Sikorskiego, który podczas obrad Sejmu celnie zauważył, że Kaczyński i jego sfora powinni zacząć studiować patriotyzm i zasady honorowego postępowania. Swoją drogą przypomnę słowa pewnego chłystka z PiS, który za swoje słowa podczas debaty o Smoleński nie wylądował przed komisją: "Ile trzeba mieć w sobie buty, żeby honor Polski był mniej ważny niż własny urlop? Panie premierze, wie pan, co mnie najbardziej w tym wszystkim bulwersuje tak, że burzy się we mnie krew? To, że dziewięć miesięcy temu w pewnym szczególnym momencie, a staliśmy wtedy obok siebie, widziałem w pana oczach łzy i to były prawdziwe łzy, to było na pogrzebie Sebastiana Karpiniuka, a dziś pozwala pan Rosjanom szargać prawdę o ostatnim locie Sebastiana Karpiniuka, pani senator Bochenek, Grzegorza Dolniaka - mówił Kamiński przypominając parlamentarzystów PO, którzy zginęli w katastrofie. Odwrócił się pan plecami do własnych przyjaciół i dlatego zadedykuję panu na końcu jeden cytat: ''Człowiek bez honoru, to gorsze niż śmierć"". Może lepiej zacząć od siebie panie Kaczyński?