cinderea 0 Napisano Marzec 17, 2011 da sie? ja mam wrazenie ze ciagle sie tlumacze nauka. podjadam bo musze miec sile. nie chce sie toczyc za pare miesiecy! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cinderea 0 Napisano Marzec 17, 2011 jakies rady..? :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
badAngel123 0 Napisano Marzec 21, 2011 Cześć! ;D Też jestem tegoroczną maturzystką i mam podobny problem jak Ty. Ciągle jem i tłumaczę sobie, że muszę mieć siłę do nauki. Najgorzej jest wieczorem... ;( Ale postanawiam od jutra z tym skończyć. Z pierwszym dniem wiosny planuję rozpocząć nowy etap w mojej diecie. Obowiązkowo będę jadła: *śniadanie- oczywiście nie za duże, np.kawałek chleba z twarożkiem; *obiad- mała porcja, staram się zrezygnować z ziemniaków i nadmiaru tłuszczu oraz smażonych potraw; *kolacja- z tego posiłku będę starała się rezygnować, ale jeśli nie dam rady to mogę do godz. 18.00 spożyć jeszcze jakiś owoc lub lekki mały posiłek. Obowiązkowo do tego codziennie a6w i skakanka. Efekt będzie widoczny już po 2 tygodniach! ;D Może dołączysz do mnie?? Razem będzie raźniej i łatwiej. Liczę na Ciebie. ;)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
apple juice new 0 Napisano Marzec 21, 2011 hej dziewczyny odpowiem Wam z punktu widzenie studentki 2 roku. przed klasą maturalną ważyłam zawsze ok 52 kg. w wakacje przed 3 klasą zrobiłam sobie z przyjaciólmi taki "obóz przetrwania" i wróciłam z wagą 47 kg. A potem była własnie klasa maturalna... wystarczy powiedzieć, ze pozwalałam sobie jesc co chciałam, kiedy chcialam i ile chciałam, tlumaczące się nauką, stresem i cholera wie czym jeszcze. Maturę zdałam ważąc 60 kg... przytyłam 13 kg w trzy miesiace po wakacjach i tak juz zostało. Probowałam to zrzucac, ale brakowało motywacji, dopiero teraz, dwa lata później jakoś udało mi się zebrać i od 3,5 tygodni jestem na diecie i waga sukcesywnie, powoli spada. Naprawdę jest mi ciężko to zrzucić, dlatego niech mój przykład będzie dla Was przestrogą.. ja teraz studiuję na 2 roku (medycyny). też mogłabym wymawiać się nauką, której jest napraaawdę dużo. i jak tak teraz sobie pomyslałam - o ile latwiej byloby po prostu wtedy ograniczyć jedzenie i nie tyć, a nie teraz zrzucać. albo chociaż przytyć te 3-4 kilogramy, a nie 13! no ale Polak mądry po szkodzie i teraz odpracowuję moje lenistwo:) więc, moja rada brzmi - dieta? niekoniecznie, faktycznie organizm w okresie wzmożonej aktywności potrzebuje więcej kalorii, ale zdrowe odżywianie? jak najbardziej tak. poprawicie swoją zdolność koncentracji a bardzo możliwe, że i schudniecie powoli i spokojnie, bez późniejszego efektu jo-jo. pozdrawiam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cinderea 0 Napisano Marzec 21, 2011 badAngel, jak fajnie, wlasnie o kogos takiego mi chodzilo! razem schudniemy a w maju same 100%:D ja jestem od dwoch dni, dzisiaj wystartowalam z bialkiem :) napisze wiecej jak wroce. buzki apple juice new, dzieki za rady.. zdrowe odzywianie in progress :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
badAngel123 0 Napisano Marzec 21, 2011 Hej! ;D Ja właśnie wróciłam ze szkoły i jestem w bardzo dobrym nastroju. ;) To wiosna tak na mnie działa, dzisiaj czuję się pełna energii. Słoneczko tak pięknie grzeje, ptaszki śpiewają... Jednym słowem- prawdziwa wiosna! ;D Aż się nie chce w domu siedzieć. Niestety mam bardzo dużo nauki na jutro, więc za bardzo z tej pięknej pogody nie skorzystam... :( Wieczorkiem się jeszcze odezwę i napiszę cały swój dzisiejszy jadłospis, a teraz lecę robić "szóstkę weidera" i poskakać trochę na skakance oraz oczywiście pouczyć się. Także życzę miłego dnia i do wieczora! ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
badAngel123 0 Napisano Marzec 21, 2011 Mój jadłospis dzisiejszy: śniadanie- kromka chleba pszennego z pasztetem wieprzowym domowej roboty, kubek herbaty ze słodzikiem; obiad- łyżka "prażuchów" (czyli ziemniaków zmieszanych z mąką) oczywiście bez 'okrasy', 3 łyżki kapusty białej gotowanej, herbata ze słodzikiem; podwieczorek- 3 ciasteczka holenderskie klasyczne; kolacja- 1 naleśnik z powidłami ze śliwek; Razem: około 620 kcal Piłam bardzo dużo wody. Wykonałam ćwiczenia a6w i mam zamiar jeszcze trochę poskakać na skakance. Cinderea, jak Ci dzie? ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cinderea 0 Napisano Marzec 21, 2011 hej badAngel :) u mnie bialko 7.00 2x serek wiejski 10:50 jogurt pitny 15:00 twarog + 2 szklanki mleka 17:00 maslanka 18:00 jajecznica na teflonie z 3jajek , cwiartka piersi z kurczaka z 1000kcal bedzie. na chwile obecna rzygam bialkiem:d i chce nutelli, choc troche.. :( troche poskakalam a teraz tworze sciagi na wos ;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
badAngel123 0 Napisano Marzec 21, 2011 Świetnie się spisałaś! ;D Nie dziwię Ci si ę, że masz dosyć białka. Chociaż ja osobiście ubóstwiam białko pod wszelkimi postaciami, więc ta dieta byłaby idealna dla mnie. Bez mięsa spokojnie się obędę, ale gdybym miała zrezygnować zupełnie z twarożku, kefiru itp. nigdy bym się na to nie zgodziła.;) Poskakałam jeszcze trochę na skakance, ale teraz już się porządnie biorę za naukę (a konkretniej za matematykę) , bo znowu do rana będę nad książkami siedzieć... :( Także do jutra! ;)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
badAngel123 0 Napisano Marzec 21, 2011 Też bym wiele oddała choć za łyżeczkę nutelli... Ale na takie przyjemności jeszcze przyjdzie czas. ;) hehe ;D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Borsuk_morski 0 Napisano Marzec 21, 2011 badAngel123 - a na jakie przyjemnosc przyjdzie jeszcze czas? nauka = praca glowy = weglowodany potrzebne, jako ze to pozywienie dla mozgu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cinderea 0 Napisano Marzec 21, 2011 no tak ale nie musimy czerpac weglowodanow z czekolady. zreszta wegle proste nie sa zadnym pozywieniem dla mozgu tylko nowymi przyjaciółmi boczków ;D och ja też lubie sery jajka i te wszystkie kopalnie białka no ale jak widac mozna sie przejesc. na szczescie to tylko 5dni :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Borsuk_morski 0 Napisano Marzec 21, 2011 Zalezy ile tych wegli, organizm posiada magazyny w watrobie i miesniach i tam moze te wegle upchac. A no racja, zdecydowanie weglowodany nie powinny pochodzic tylko z czekolady, ale przeciez 15-20g dziennie czekolady nikomu krzywdy (jesli bedzie utrzymany dzienny bilans) nie zrobia. No chyba, ze nie potrafisz zaznac umiaru ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cinderea 0 Napisano Marzec 21, 2011 obecnie jestem na 1 fazie dukana i chce udowodnic samej sobie ze potrafie sie podpozadkowac wymogom diety. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Borsuk_morski 0 Napisano Marzec 21, 2011 A gdyby Tobie przyszlo na mysl, zeby sobie udowodnic, ze jestes w stanie przykleic jezyk, klejem typu poxipol, do pociagu ... i go zatrzymac, tez bys sprobowala? Chodzi o udowodnienie zatrzymania, a nie przyklejenia. P.S. w tym przykladzie jest zawarta naprawde cenna mysl, ale ja zawsze lubie gmatwac :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
badAngel123 0 Napisano Marzec 21, 2011 Na jakie przyjemności? Np. czekoladę .;) Chcemy w sobie wykształcić zdrowe nawyki, a przy okazji zredukować wagę, by czuć się lepiej zarówno psychicznie jak i fizycznie. To źle? ;p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Borsuk_morski 0 Napisano Marzec 21, 2011 badAngel123 - hmm ... ja pisze o przyjemnosciach, a pierwsze ... co Tobie na mysl przychodzi ... to czekolada ... mozna sie zaczac o Ciebie martwic? ;) A nie, to wspaniale, ze zredukowanie wagi to warunek konieczny do tego, zeby sie ... zarowno psychicznie, jak i fizycznie ... lepiej czuc ;) Ale ... czy jest to warunek wystarczajacy? Wybacz, ze wracam do lat szkolnych z tymi warunkami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cinderea 0 Napisano Marzec 21, 2011 borsuk morski - Boze czlowieku jak ty mądrujesz.. i na kadym topiku tak samo. swoja droga co ty robisz na forum dla kobiet? hahahhha homo niewiadomo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Borsuk_morski 0 Napisano Marzec 21, 2011 @ cinderea - dziekuje, ze z uwaga i poswieceniem sledzisz moje wypowiedzi :) Aczkolwiek wypraszam sobie, nie pisze tego samego w kazdym topiku!!! Myslisz, ze diety, odchudzanie, wlasna sylwetka ... to "dziedziny", w ktorych kobiety kieruja sie zdroworozsadkowym mysleniem? Dlatego facet jest tutaj porzebny ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
badAngel123 0 Napisano Marzec 21, 2011 cinderea Uważam, że dalsza konwersacja z naszym gościem jest zupełnie bezsensowna. Po co się denerwować i zajmować tak nieistotnymi sprawami oraz tracić czas na moim zdaniem bezproduktywną wymianę zdań z nowo przybyłym panem. To tyle z mojej strony. ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Borsuk_morski 0 Napisano Marzec 21, 2011 A kto sie denerwuje? oO Przeciez te sprawy sa tak nieistotne, ze nie ma co sie emocjonalnie angazowac!!! A dla Was: "A nie, to wspaniale, ze zredukowanie wagi to warunek konieczny do tego, zeby sie ... zarowno psychicznie, jak i fizycznie ... lepiej czuc. Ale ... czy jest to warunek wystarczajacy? " ... to sprawa kluczowa, bo nie odpowiadajac sobie na to pytanie mozecie nieswiadomie zafundowac sobie koszmar dietetyczny na cale zycie, szczegolnie ... jedzac ok. 700kcal na dzien. Eh, nie lubie pisac o dietetyce, moze inny temat? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cinderea 0 Napisano Marzec 21, 2011 badAngel ja sie juz nawet nie wglebiam w te glebokie posty bo mi to lata kolo kalafiora. :) btw jakie masz wymiary? :p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Borsuk_morski 0 Napisano Marzec 22, 2011 @ cinderea - nie ma to jak inteligentne sformulowanie wypowiedzi dietetycznej, w ktorej glowna role odgrywa kalafior :) A wracajac do tematu - przeczytaj moj pierwszy i drugi komentarz w tym temacie ... i swoja odpowiedz, to zobaczysz kto ... niewazne, powodzenia z nieznanym. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cinderea 0 Napisano Marzec 22, 2011 hej:) ja dzis rzucilam bialko bo waga pokazala +0,5kg;d tak wiec rano jeszcze zjadlam troche serka i tunczyka, a o 13.20 2kawalki szarlotki, 5ciastek i kiwi. przechodze na MZ. jem to co lubie ale malo. na dukanie nie dalam rady, do funkcjonowania potrzebuje wegli..zobaczymy jak na to waga:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
badAngel123 0 Napisano Marzec 22, 2011 Hej! ;D U mnie dzisiaj słabo jeśli chodzi o silną wolę, samopoczucie i w ogóle wszystko. W szkole miałam zły dzień, czułam się bardzo źle... W ciągu dnia zjadłam 1 kromkę chleba z twarożkiem, talerz zupy ogórkowej i 3 kromki chleba z ziarnkami z mega słodkim dżemem... ;( (Razem to będzie jakieś niecałe 800 kcal) Nie wiem, co na to poradzić... To dopiero drugi dzień diety, a ja już w siebie nie wierzę... Cinderea, pomóż koleżance... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cinderea 0 Napisano Marzec 22, 2011 a czemu w siebie nie wierzysz? swietnie Ci idzie! a efekty zobaczysz niedlugo! moze Twoj dol spowodowany jest brakiem witamin? ja codziennie lykam vigor :) swoja droga to ja dzisiaj tyle zjadlam slodkosci ze mnie mdli to teraz...:( nie moge sie zmotywowac zeby zaczac cwiczyc. i tez sobie tlumacze "nie mam czasu na pierdoly bo matura" a na jedzenie mam:( przystapie jako wschodzaca slonica Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cinderea 0 Napisano Marzec 22, 2011 a tak jeszcze in addition do Twojego problemu, bo skupilam sie na sobie :D badAngel, ja w Ciebie wierze. naprawde, dasz rade. jak przetrwasz ten parodniowy, najgorszy poczatek to potem pojdzie jak z platka;* btw z czego zdajesz to gowno w maju?;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
badAngel123 0 Napisano Marzec 23, 2011 cinderea Dzięki za dobre słowa. ;) Ale chyba będę musiała od jutra zacząć z tą dietą tak już na serio, bo dzisiaj już zjadłam batonika i prawie całą paczkę chipsów... ;( Jeśli chodzi o matury to oprócz tych wszystkich podstawowych przedmiotów dodatkowo zdaję matematykę i język angielski na poziomie rozszerzonym oraz geografię na podstawie. A Ty? ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cinderea 0 Napisano Marzec 23, 2011 ja wcoraj sie najadlam wiec dzis sie juz pilnuje;p a waga pokazala 62,3kg w sumie po wczroajszym spodziewalam sie wiecej niz +0.3kg no ale lepiej dla mnie:D u mnie podobnie :) pol pdst rozsz, ang pdst rozsz, mat pdst;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cinderea 0 Napisano Marzec 24, 2011 badAngel, jak tam? :) ja dzis rano 61,7 ale teraz kiepsko bom sie nazarla nutelli:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach