Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość red lipsticcccck

Atrakcyjna, młoda, SAMOTNA- moje przekleństwo

Polecane posty

Gość red lipsticcccck

Mam 20 lat, jestem bardzo atrakcyjną dziewczyną, samodzielną, inteligentną, ambitną, wrażliwą, ALE również nieco chłodną, nie okazującą swoich uczuć, zamkniętą w sobie, może nawet odpychająca ludzi. Nigdy nie byłam w poważniejszym związku. Boję się tego, boję się bliskości drugiej osoby. Nie narzekam na powodzenie, mam go aż za dużo, ale co z tego skoro nawet faceta moich marze odrzuciłam swoim zamknięciem, chociaż tak bardzo chciałam z nim być... Nie mam już siły, wcale się nie zmieniam, jest nawet coraz gorzej. jestem odbierana jako chłodna suka, bez uczuć, a tak naprawdę ja nie wiem jak je okazać. Staram się, naprawdę, ale to jest zbyt trudne... Jak mogę to zmienić? Otworzyć się? Być bardziej ciepłą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość red lipsticcccck
Zlitujcie się chociaż wy nad moją beznadziejną osobą i doradźcie cokolwiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkdka
a ja lubie takie zimne suki tylko zeby dobrze sie tarly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia mirosława
masz dopiero 20 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atrakcyjny,niesamotny
Nie dodałaśze nie jestes zbyt pojetna.To oczywiste,ze powinnas zrobic testy psychologiczne i przejsc terapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość red lipsticcccck
I co z tego, że mam dopiero 20 lat jak okropną osobowość... Myślisz, ze jak będę miała 30 to nagle się zmienię? Nie... atrakcyjny,niesamotny Zbyt pojętna? Co masz na myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma to na myśli, że nie jesteś zbyt pojętna. Czyli nie możesz się stuknąć w głowę, bo ci echo łeb rozpierdoli 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ciekawe
Sugeruję psychoanalityka tudzież psychiatrę. Poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość red lipsticcccck
Wybacz, ale to jest śmieszne. Nie ma żadnych podstaw, żeby tak twierdzić. Jedyną osobą która nie może 'stuknąć się w głowę, bo echo łeb rozpie**oli' jestes ty 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość red lipsticcccck
Levviatanka Nie wierzę, ze nie rozumiesz mojego problemu, Tu nie chodzi o stały czy niestały związek. Nie potrafię stworzyć żadnego... Chodzi o to, że boję sie bliskości jednocześnie pragnąc jej, rozumiesz? Nie chcę się bawić, szaleć, chcę czegoś poważniejszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem taka sama jak ty i tez mam 20 lat wiem co to znaczy ja nie umiem okazywac uczuc , wiem dlaczego tak jest ... bo moi rodzice nigdy mi uczuc nie okazywali ojciec mi nigdy nie powiedzial ze mnie kocha ( i wątpie w to , ze tak jest) matka tak samo moze jej sie pare razy zdazylo. no i wyroslo cos takiego jak ja ( nigdy sie w nikim nie zakochalam) - jestem bardzo wybredna kaprysna brak jakichkolwiek uczuc lodowata jak grenlandia chociaz powodzenie mam bardzo duze to i tak nie moge byc z kims na dłuzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość red lipsticcccck
miszeekk Wiesz, moi rodzice też są odpowiedzialni w pewnym stopniu za to. Rozwiedli się gdy byłam małą dziewczyną, ojciec zapomniał o mnie. Mama wylewną sobą, też nie jest. Itd, itp. Stworzyłaś chociaż jakikolwiek związek? Ja uczuć mam mnóstwo w sobie, tylko nigdy nie wychodzą na zewnątrz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atrakcyjny,niesamotny
Miszek przynajmniej wie skąd to się wzięło.To jednak za mało.Trzeba to zmienić przez terapie a tego nie robisz.Autorka widze chce popisać bo ma w d... konkretne porady i rozwiązania,no więc gratuluje zrąbanego dalszego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abewe
Cześć! Miałam podobną sytuację i podobne jej przyczyny jak autorka tematu i jedna z dziewczyn. Swoją drugą połówkę poznałam przypadkowo i to w momencie, kiedy przestało mi zależeć na jakimkolwiek związku. Kiedy się nie starałam, nie zabiegałam, uczucie samo ze mnie wypełzło. Co ciekawe - w stosunku do innych mężczyzn nadal jestem chłodna. Tylko ten jeden ma przepustkę do mojej cieplejszej strony charakteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość red lipsticcccck
Chcę sie popisać problemem? Człowieku zastanów się co piszesz! Większej bzdury nie słyszałam. Jakie porady? To że mam się udać do specjalisty Myślę nad tym i tego nie trzeba mi pisać... Abewe Gratuluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbnmnnnn
bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×