mojemu facetowi brakuje rozmów ze mną

Jesteśmy razem od 3 miesięcy, spędzamy razem dużo czasu, jest nam ze sobą dobrze, dogadujemy sie, jest chemia i wogóle wszytko ok. Tylko jednej rzeczy nie rozumiem: Mój facet czasem mi mówi ze brakuje mu rozmów ze mną. Nie chodzi tu o sprawy dotyczące nas ale tak wogóle brakuje mu długich rozmów na przeróżne tematy. Nie wiem jak to jest ze spędzamy całe dnie wcale sie nie udząc ale jednak on odczuwa brak rozmów. A moze ja jestem mało inteligentna i on nie ma o czym ze mną rozmawiać? fakt zainteresowania mamy różne ale to chyba nie to jest powodem jego odczuć. A moze porównuje mnie do jakiegoś ideału kobiety? Moze jest miedzy nami jakiś problem którego ja nie widzę?

ta jestes malo inteligentna

ty introwertyk a on ekstrawertyk? I stąd brak tematów?a

ja mam to samo tyle ze mi brakuje rozmow z nim. oczywiscie to nie jest tak ze w ogole nie gadamy ale czasami mam wrazenie ze jak ja nie zaczne tematu to bysmy sie nie odzywali. ja bym mogla gadac godzinami, analizowac cos,zastanawiac sie nad tym jak potoczyloby sie cos inaczej. Czasami chce zaczac temat, zadaje pytania a on odpowie "tak" , "nie" albo ze inaczej mysli i koniec tematu, nigdy nie ciagnie tematu. Czasami sie zastaanawiam czy to w ogole ma wszystko sens.