Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czekoladka23

Wygarnęłam dziś facetowi, że zachowuje się jak ciota - przegięłam??

Polecane posty

Gość czekoladka23

Wygarnęłam dzisiaj facetowi, że jest ciotą i że przestał mnie pociągać przez to jaki jest dla mnie w życiu codziennym i w ogóle, że nie stara się itp. Wkurzył się strasznie, chyba uszło coś z Jego męskiego ego. Powiedział, że już wszystko powiedziałam i że nic więcej dopowiadać nie trzeba. I jak skończy się ta umowa na Nas z mieszkaniem, to znajdzie inne... Obawiam się, że przegięłam - może nie powinnam tego w taki sposób powiedzieć?? Może takich rzeczy się mimo wszystko nie mówi? Jak sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
Przegięłam bo...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no troche ostro, ale przeciez cie nie zostawi dlatego ze w nerwach powiedzialas pare glupot. Czasem sie zdarza. Zwal na napiecie przedmiesiaczkowe albo na hormony:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
Kurde...nie sądziłam, ale Jego na serio to ruszyło i nawet pobudziło, bo jeszcze nie śpi, a zwykle był już w łóżku o tej porze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
No i nie wiem jak mam teraz się zachować? Iśc do niego, pewnie nie zechce mnie wysłuchać -będzie pokazówka, bo przecież uraziłam Jego Ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam bym go przeprosila ale zaznaczyla ze jednak zle robi zachowujac sie w taki czy inny sposob w zyciu codziennym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Mroque Usher :*
Ahahahahha, rzuci cie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hteeee
szczerze? to bylo przegiecie bo wlasnego faceta powinno sie szanowac. a jak go nie szanujesz to na niego nie zaslugujesz. on tak pomysli. nie dziwie sie, ze sie obrazil. radzilabym ci go szybko przeprosic bo inaczej on moze sobie przemyslec troszke za duzo i wtedy to ty stracisz w jego oczach... moze nawet na stale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
wellness On to doskonale wie, co w życiu codziennym robi źle i sam ma niby tego świadomość, ale tak to jest że co jakiś czas o tym tak jakby nagle zapomina. Później następuje otrzezwienie i z powrotem "ja taki nie jestem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
hteeee Fakt, mogę stracić to w czym on coraz bardziej traci w moich oczach, ale niestety tak czuje - młody chłopak a zachowuje się jak zapracowany staruch. Więc jak dotrzeć kiedy rozmowa nic nie daje? Inwazyjnie, też nie :p więc jak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm wiec moze wcale nie powinien sie obrazac tylko on powinien cie przeprosic. Wiesz no nie zanm do konca waszej sytuacji. Ale zycze powodzenia ja musze leciec 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
No, a jak to jest z Waszego punktu widzenia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedziałas, ze juz cie nie
pociąga więc sie wyprowadzi nie o to co chodziło? będziesz mogła znlesc takiego , który cię pociąga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgtrhrh
nie stara sie ? czyli co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfdygf
Nie zmienisz na sile czlowieka. Widac ze chcesz go zrobic pod dyktando swojego wyobrazenia. Ale on jest SOBA i inny nie bedzie. Zachowuje sie jak powazny staruch? Nie zmieni sie nagle w imprezowego nastolatka. Wiec albo zaakceptujesz faceta takiego jakim jest albo sobie znajdz ideal ktory bedzie pasowal do Twoich wyobrazen. I to fakt,nie masz szacunku do swojego faceta. Jakby on powiedzial ze zachowujesz sie jak pizda i ze go nie pociagasz to dopiero byloby larum. Pomysl przez chwile..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
A czy facet musi mi powiedzieć tak wprost, że jestem niby jak pipka, żeby to czuć?? A, że staruch - bo ciągle zmęczony, zestreowany, ale chyba można pokazać komuś, że zalezy, że pociąga, że jara! A skoro on idzie spać, to sory... Nawet nie powie słowa, że ładnie wyglądam, że to że tamto - ani słowa! Jak już to "kocham", ale to troche za mało - kwestia pożądania i adoracji też jest w jakimś tak stopniu ważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
powiedziałas, ze juz cie nie Nie chodzi o to, że nie pociąga mnie jako facet. Pociąga mnie. Chodzi mi o to, że przez to jaki jest w życiu codziennym, przestaje widzieć w nim obiekt pożądania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfdygf
Faceci sa inni niz kobiety i w inny sposob pewne rzeczy odczuwaja i okazuja. Jest zestresowany i zmeczony bo widocznie ma ku temu powody,a ty zamiast mu pomoc to mu dokladasz swoje gorzkie zale. Im bardziej kogos naciskasz tym bardziej sie od Ciebie oddala. Jakbys zmienila ton i zamiast go oskarzac wsparla jakims dobrym slowem to moze i on by zmienil swoje nastawienie. Ludzie miewaja rozne okresy, w zwiazku tez raz jest lepiej a raz gorzej. Jesli Ci facet nie pasuje to zawsze mozesz go zamienic na takiego co Ci bedzie prawil komplementy non stop. A z ta pizda to byl przyklad adekwatny do tego co Ty jemu powiedzialas. Powiedzialas mu wprost ze jest ciota. Dla faceta to chyba najgorsza obraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
hgfdygf Wspomóc, zrozumieć..hmm Ciekawe gdzie kończy się granica cierpliwości i zaczyna mękką cierpiennicy? To nie trwa miesiac, dwa - jestem tolerncyjna, ale chce aby respektowano też moje uczucia! On ma być zestresowany, zmęczony ja mam obchodzić się z nim jak z jajkiem i czekać czekać, swoje uczucia i chęć bycia z nim odstawić na bok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samiec Alfa 100%
Gdyby mi panna powiedziała że "przestałem ją pociągać jako facet" to w tej chwili jest koniec, wiec lepiej ubierz się seksownie załóż szpilki pomaszeruj do sypialni i zacznij przepraszać bo jak nic nie zrobisz to dostaniesz po dupie i sama zostaniesz w mieszkaniu. Nie dziwie się gościowi że się wkurwił, też bym się wkurwił jak po cieżkich godzinach stresującej pracy, czasie spędzonym w korkach ktoś mi zaczał ubliżać bo akurat dziś ma wylewny dzień i czuje się niespełniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twims
Oczywiście, że masz prawo mówić o swoich uczuciach ale nie w ten sposób...wyobrażasz sobie, ze jakikolwiek facet po takich słowach zmobilizuje się do zmiany na lepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie kiedyś moja już byłą powiedziała, że jak nie umiem rozbudzić kobiety to mój problem. Potrafiła razić słowami jak nikt inny, kochałem ją, nie zauważałem tego, ale taki tekst przelał czarę goryczy. To co powiedziałaś Ty jest bardzo podobne do tego co usłyszałem. Uważaj, bo jest wiele kobiet, które nie będą uważały Twojego faceta za ciapę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedyś mojemu byłemu powiedziałam, że wygląda jak pedał, bo sobie pasemka na głowie zrobił i wiecie co nie żałowałam, bo naprawdę tak wyglądał:P A Ty autorko raczej na spokojnie powinnaś z gościem pogadać, co byś chciała żeby się zmieniło, że czegoś Ci brakuje. Z jednej strony Cię rozumiem, bo poprostu już Cię frustracja zeżarła z drugiej rozumiem też gościa. Kto wie, może poprostu powinnaś znaleśc kogoś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
Tak, wiem. Uderzyłam w czuły punkt. Przeprosiłam za tą ciotę, bo tak nie uważam. Ale on chyba do mnie czuje żal za to. Nie wiem jak będzie dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @pomarańczka@
rozumiem i ciebie i jego faceci tacy sa że jesli jest cos dla nich oczywiste to przestaja o tym mówic, np to że jesteś dla niego atrakcyjna, oczywiście nie uogólniam, ale wiem to od przyjaciela. my kobiety z kolei lubimy być adorowane, upewniane w uczuciu, to sprawia ze sa zgrzyty. wiem z własnego doświadczenia. nie znam sytuacji, ale czy u was to nie zalażek dośc poważnych problemów? jesli różnicie się zbyt mocno i przeszkadza ci w partnerze kilka kwestii, to pomysl że masz z tym życ do konca zycia, czy potrafisz? nie każe ci szukac ideału, bo być może takiego nigdy nie spotkasz, ale zastanowić się czy jesteś w stanie życ z tym facetem, kochac go i za 10, 20 lat powiedzieć dobrze wybrałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie to troszkę przegięłaś faceci bardzo są wrażliwy i szybko takich rzeczy niezapominajką ja kiedyś do Lubego powiedziałam że z Niego "dupa wołowa " tydzień się do mnie nie odzywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beta1976r.
Ja mojemu (niepracujacemu dwa lata 35 letniemu facetowi) powiedzialam pare razy, ze jest beznadziejny, ze nie nadaje sie na glowe rodziny, ze nie potrafi nawet stworzyc tej rodziny, ze do niczego sie nie nadaje, tylko do siedzenia na necie i przy tv (niestety taka jest prawda). Oburzyl sie, ale nie specjalnie, bo chyba wie ze mam racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...chociaż ma tego świadomość :) bo na mojego to trzeba chuchać dmuchać i oczywiście od czasu do czasu pożałować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
rowerka Ja bardzo często odczuwam właśnie to w ten sposoób. Nim trzeba się opiekować, interesować, rozumieć. Jeśli ja o to zabiegam, to - no o co chodzi? A najlepiej by były gdybym za każdym razem pogłaskała po główce i powiedziała, nic się synku nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×