Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iść czy nie iść

czy w taką pogodę można wyjść z miesięcznym szkrabem

Polecane posty

Gość iść czy nie iść

jestem świeżo upieczoną mamą i mam mnóstwo różnych wątpliwości. jedną z nich są wyjścia na spacer kiedy pada i nie najprzyjemniej na dworze. Mój synek ma miesiąc. Do tej pory zaliczaliśmy już nawet 2 godzinne spacery jak było ładnie na dworze. Od wczoraj plucha. A wy wychodzicie ze swoimi maleństwami kiedy na dworze taka pogoda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iść czy nie iść
nikt nie poradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie, że tak
pod warunkiem, że opatulisz małego tak, że wiatrzystko nie będzie do niego docierać;) ja chodziłam na spacery bez względu na pogodę codziennie, gdy dziecko było maleńkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakbyś nie miała
dziecka to byś spacerowała w taką pogodę dla przyjemności? Bo ja bym nie wychodziła jakbym nie musiała, dlatego i dzieci nie ciągnę. Nie wiem skąd w głowach matek takie urojenia ze czy wieje czy wali śniegiem czy piździ jak w kieleckim to trzeba dziecko w wózek zapakować, owinąć dziesięcioma metrami folii i lecieć na około bloku ze 3 razy żeby się zdrowo chowało, a na kafeterii napisać "ja wychodzę w każdą pogodę i jeszcze mi nie chorował mimo, ze ma już 3 tygodnie!" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 666666666666666eee
po co dzieci na swiecie przeludnienie i nuklearne sprawy za duzo kurwa mac jest ludzi po co jeszcze bachor do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie, że tak
moje dziecko wychodziło dzień w dzień i do ukończenia 2 roku życia nie było nawet raz przeziębione więc daruj sobie i niech każdy mówi za siebie:O dopiero, gdy poszedł do przedszkola, czyli pod opiekę innych pierwszy raz zachorował nie wyobrażam sobie siedzieć w domu tylko dlatego, że jest brzydka pogoda albo jest zimno:O tym sposobem to można cała zimę przesiedzieć w domu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakbyś nie miała
No przecież napisałam wyżej dokładnie to ze dzieci mamuś które je ciągają dzień w dzień w każdą pogodę opatulone w folie niczym nowy misio ze sklepu zabawkowego, nigdy nie chorują. A droga autorko użyj swojego rozumu. Dziecko to nie piesek, ze trzeba koniecznie wziąć na dwór żeby się wysikało (choć jak brzydko to niektóre dobre panie nawet pieski do kuwety uczą bo im szkoda zwierzaczka). Przedwiośnie mamy, nie trudno złapać jakiegoś wirusa. Jeszcze się grypska nie skończyły, a już ospa i różyczka szaleją, nie wspominając o wirusie rota, a jak noworodek katar złapie to do przychodni zabrać musisz, a tam podłapie wszystko jak leci. I po co? Dla jakiej idei ma być ten spacer z noworodkiem po deszczu? Bo z przedszkolakiem ok jeszcze zrozumiem. Założy się kalosze, da parasol i się cieszy że po kałużach skacze, ale noworodek? Wsadź do wózka ciepło ubranego, otwórz okno na oścież na to samo wyjdzie a przynajmniej sobie pooddycha a nie tak pod tą folią jak ogórek czy rzodkiewka się kisić będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie, że tak
tak Ci, żal, że moje dziecko pomimo tego iż było opatulone w "taką pogodę" co jest oczywiste, w końcu to niemowlę, później już nie, bo nie było maleństwem mając powiedzmy rok i że przez 2 lata nie złapało żadnego wirusa, o których piszesz, że teraz tak o te wirusy nie trudno?:D jak można żałować dziecku tego by się dotleniło? każdy człowiek powinien wychodzić co najmniej na godzinę na dwór zwyczajnie dla zdrowia i higieny psychicznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie mi żal bo
twoje dziecko jest po prostu sensem mojego życia :P Trochę już na kafeterii pisze i wiem, ze tu żadne dziecko nie choruje. Oczywiscie dzięki zaradności mamuś, zdrowej diecie sloiczkowej i codziennemu wychodzeniu w każdą pogodę. Jednak prócz komputera żyje też w realnym świecie i widzę jak to wygląda :P Mozesz sobie napisać ze masz w domu zielonego słonia i też nic mi do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina27
po tygodniu siedzenia w domu juz wyszlam z dzieckiem (tesciowa jak mnie z wozkiem na ulicy zobaczyla malo nie zemdlala) byl luty dziecko mialo prawie 3 tyg. Nie popieram siedzenia w domu bo dziecko male. Zawsze wychodze chyba ze jest - 20 lub upal +35 stopni leje deszcz lub wieje sniegiem. Dziecko ma prawie 3 lata i tylko raz chorowalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina27
mialo byc ze ma 3 lata a nie ze prawie 3 lata, sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie, że tak
czyli jednak żal Ci;) a widzisz, wystarczy wychodzić z dzieckiem codziennie na spacer i będzie zdrowe:D oczywiście pod warunkiem, że nie chodzi do przedszkola;) tam nie sposób by dziecko nie chorowało od czasu do czasu, niestety 🖐️ idę się dotlenić w tę paskudną pogodę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czytałam tej kłótni, napiszę z własnego doświadczenia mój syn ma prawie 14 miesięcy, w ciągu jego zycia nie byłam / nie wyszłam z nim na dwór tylko 4 razy ( 4 dni) . Wierzyłam ( może naiwnie ) , że go to uodporni, bo nie karmiłam piersią. Rzeczywiście nie choruje, ręki sobie uciąć nie dam że to dzięki spacerom, ale może ? Nudziłam się w domu, tzn robota zawsze jest ale fajnie jest wyjść na świeże powietrze. Najgorzej jak jest brzydko na zew, ale wtedy trzeba się zmobilizować i wyjść mimo wszytskoe. Człowiek się dotleni ( dziecko też), ma więcej energii, motywacji do pracy itd. Takie jest moje zdanie, więc polecam spacery zawsze ! Jest jeden minus w naszym wypadku, z syna zrobił sie taki włóczykij, nie potrafi sie za bardzo bawić w domu dlatego muszę często z nim wychodzić, żeby świra nie dostać ;) i żeby mały stracił trochę energii . -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie można też tak piecuszyc dziecka www.szkrab-kielce.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×