Zakochalam sie w moim kierowniku, masakra

Powiedzcie jak to mozliwe, ale pracuje zkierownikiem w jednym biurze, jest moim przelozonym, jest 30 lat odemnie starszy, ale pomimo tego ze to starszy facet,to robi an mie piorunujace wrazenie, niekiedy az mi glupio jak si ena iego zagapie, tak mi sie podoba, jest inteligentny , silny, przystojny, jak mam sie zachowywac zeby nie wiedzial ze mi sie podoba?

hm...od paru lat pracuje w jednej firmie, tez platonicznie zakochana w swoim pracodawcy, jednak mala roznica, dzieli nas 19 lat. Na codzien nie widujemy sie... I nie wiem,czy wie,czy nie wie,ale wiem,ze ceni jako pracownika. A ja kocham i kocham, i nic sie nie da z tym zrobic...

ja nawet nie chcialam bym nic z tym zrobic, tylko czsaem odnosze wrazenie ze sie dziwie zchowuje, jak rozmawiamy, czy na mnie popatrzy, ze wszystkimi rozmawiam swobodnie a z nim, nie potrafie, albo placze mi sie jezyk, albo robie sie czerwona jak burak, a to mnie wkurza najbardziej, a mam chlopaka przeciez, czemu on tak na mnie nie dziala

miaam chlopaka,ale nie...zaiskrzylo, pewnie z mojej winy, bo mam w glowie tylko jednego. Żonatego,dzieciatego kierownika... Już umiem na luzie z nim gadac, smiac sie, zartowac, wyglupiac sie itd. Przez to,że znamy się od kilku dobrych lat, nasze relacje są różne. Ale nie ma rzeczy niemozliwych, nie jest głupi, więc może coś kuma...

ją też jestem zabujana w swoim kierowniku jest starszy odemnie o jakieś 17 lat ma dzieci , widać że mnie lubi ale wiem że nic z tego więcej nie będzie a ją niby to wiedząc nie potrzebnie się nakręca . co robić w takiej sytuacji dziewczyny pomóżcie