Bez przyszłości...

Czy ma sens spotykanie się z facetem o 8 lat starszym? Mam 19 lat. On ma dziecko,ale nie mieszka nawet z tą dziewczyną. Wszysto z jej winy,bo doprawiała mu rogi. On na początku znajomosci powiedział,że nic z tego nie będzię,bo ma dziecko,i że może kiedyś zdecyduje się na związek z jakąś inna dziewczyną.W jakimś sensie mi na nim zależy. I jemu też,bo to widać. Już sama nie wiem co robić:(

Prawidłowy temat - Bez przyszłości. Nie trzeba dopowiadać - nic dodac nic ująć. Wina zawsze leży po obu stronach, nie bądź naiwna. Daj sobie spokój z takimi typami! Pozdrawiam