Świadomość to nie mózg.

Mózg jest kwantowym odbiornikiem duchowej świadomości. Teoria dualizmu interakcyjnego John Carew Eccles'a, oraz kwantowa teoria świadomości Orch-OR Rogera Penrose i Stuarta Hameroffa - są prawdziwe. Neuronalna transmisja synaptyczna w mózgu - nie tworzy świadomości ani naszych myśli. Przeczytajcie ten artykuł i poznajcie prawdę: http://radioamator.elektroda.eu/swiadomosc.html lub wpiszcie w wyszukiwarkę: świadomość to nie mózg WPISZ JAKĄKOLWIEK ODPOWIEDŹ, DZIĘKI TEMU PODBIJESZ WĄTEK I WIĘCEJ LUDZI GO PRZECZYTA.

czytałem, bardzo ciekawe

wiem o tym od dawna

A skąd wiesz ze to prawda?

szkoda ze inni nie wiedzą o tym

ciekawe.

Polecam, warto przeczytać.

byc moze a ro ogromnie interesujace !! dzieki za linka http://www.youtube.com/watch?v=47qzPb-I0mc

To jest dobre wyjaśnienie, ale bez dowodów.

Świetny artykuł, polecam przeczytac do konca! I obejrzec ten film http://www.youtube.com/watch?v=ottik_j3RxE

czytałam już to, polecam.

Tak! i TO jest prawda, a nie to co uczą że miłość to tylko chemia! Umysł to nie mózg!

Polecam!!!

nawet trafne jest to porównanie do telefonu komórkowego :D

Bardzo trafne z tym telefonem i kartą SIM.

Świetny artykuł! Dzięki za linka!

Polecam też "nowy umysł cesarza" i "cienie umysłu" Rozjaśnia umysł.

Widać nie ja jeden to odkryłem!

I to by tłumaczyło deja-vu!

Warte przeczytania!

poza tym mózg ogranicza nas, nasze pełne możliwości. Z tego co kiedys wyczytalam wykorzystujemy tylko ok 30% jego możliwości.

miałam kiedyś proroczy sen!

do fffffffffffffffffffa2: To nieprawda, przeczytaj ze z tymi % to mit. Wykorzystujemy 100%.

Nie powielajcie mitu z tymi 30% http://pl.wikipedia.org/wiki/Mit_10%25_m%C3%B3zgu

Tak, to mit z tymi 10% Też jestem zdania, że świadomość to nie mózg!

ja czytalam o czymś takim w jakimś artykule dot. oobe jeśli to nieprawda, to przepraszam za zmylke :)

Ktoś wreszcie coś mądrego napisał

do fffffffffffffffffffa2: Tak, ale to tylko powielanie mitu. Mózg działa jako całość.

bardzo ciekawe

Gdybysmy wykorzystywali 30%, to 70% by obumarło, bo musialoby byc nieożywione, a nieozywione by zgniło.