mój facet zerwał ze mną dla paszteta...

brzydkiego jak noc, waży chyba z 30 kg więcej, ma uda jak kalafior i poświęca mu mniej połowę czasu, który ja mu poświęcałam. I jeszcze się chwali koledze że nie spotkał nigdy tak ciekawej, wspaniałej, ciepłej i seksownej kobiety ;]

no sama napisałaś że--seksownej

widać jest bardziej cudowna wspanialsza cieplejsza i skesowniejsza od ciebie zazdrośnico

on tak mówił koledze! a ona jest prawie jak Niezgoda tylko jej w nożyska poszło, a nie brzuch

widocznie jestes od niej gorsza :) proste

hahaha nie wpadłabym na to, że mój zadbany i wypielęgnowany facet poleci na krowę! może i ma cycki i wcięcie ale ona waży z 90 kg luuuudzie to już choroba przeca

ale Niezgoda ma szmal-moze tamta też

no i co z tego ze wazy tyle ile wazy? widocznie dla niego ty jestes wiekszym pasztetem od niej :o

nie ma ;| zero kasy

dlaczego niektóre kobiety uważają, że uroda jest najważniejsza. Oczywiście, są faceci, którzy bardzo zwracają uwagę na wygląd, ale poza wyglądem trzeba mieć coś więcej, żeby utrzymać przy sobie faceta. Co widać na załączonym obrazku ;) Tamta dziewczyna najwidoczniej ma w sobie to coś, czego Twojemu byłemu facetowi Autorko potrzeba było. Coś, czego Ty nie masz. A to, że jest według Ciebie brzydsza nie ma tu nic do rzeczy. Jemu się widocznie podoba taka, jaka jest :)

ja jestem normalną, zadbaną, atrakcyjna kobieta. ;/ nie Bóg wie kto, ale i nie pasztet. Zawsze mówił że lubi zgrabne

ALE ON ZAWSZE MÓWIŁ ŻE URODA JEST BARDZO WAŻNA I SAM BARDZO O SIEBIE DBA.

od ciebie twarz a wagę to zawsze można zrzucić

moze on gustuje w Rubensowskich kształtach :)

Moze ma inny charakter niz ty i bardzieu odpowiada ...i tyle nie mart sie szukaj innego :)

A może chce Ci zrobić szopkę żeby Ci coś o Twoim charakterze uświadomić, bo z nia ta naprawdę być nie chce. Pewnie ją rzuci.

zawsze mówił że woli szczupłe. Ja mam normalną twarz. Ona też ma raczej przeciętną

jakby chciał robić szopkę to by jej rodzicom nie przedstawił ;|

ale dlaczego non stop piszesz o cechach fizycznych? dlaczego nie napiszesz ze ma od ciebie lepszy charakter jest weselsza, smielsza i mniej zrzedzi np? widac ze twoj zywot kreci sie jedynie wokol tego zeby miec zgrabna dupe i ładna morde

facet na kierowniczym stanowisku, 30 lat superzadbany, inteligetny, wysportowany, tabuny lasek na niego lecą. I biedny pasztet bez kasy. I on ma z nią podobno o czym rozmawiać. No i poznali się na kursie językowymi i mają podobne zainnteresowania. Mógł się zakochać w kimś kto go nie podnieca???

Może według Ciebie autorko ona jest pasztetem - ale jemu się najwidoczniej podoba, skoro zostawił Ciebie i jest z nią. A Ty pisząc to co piszesz wychodzisz na żałosną desperatkę, która nie potrafi z godnością pogodzić się z sytuacją.

nie tylko. Po prostu jestem roztrzęsiona i podejmuję wątki chaotycznie. Ona nie jest wcale superwesoła, znam ją. Bywa zołzowata, ale nie jakoś strasznie. Ma dla niego MAŁO CZASU, bo ma masę różnych zajęć no i podobno (z drugiej ręki) jeszcze ze sobą nie spali bo ona nie sypia z kimś z kim jest miesiąc!!!

I nie rozumiem, skąd przekonanie, że ona go nie podnieca :O Z pewnością jest inaczej, bo inaczej by z nią nie był, tylko byliby zwykłymi znajomymi i tyle.

widocznie go jednak podnieca a po za tym facet lubi poruchac tez coś innego

A to takie dziwne, nawet jeśli jeszcze ze sobą nie spali? I dobrze, przynajmniej się szanuje dziewczyna a nie idzie z facetem do łóżka od razu :P

ona jest wśród naszych znajomych POWSZECHNIE uważana za paszteta, to nie jest tylko moje zdanie

laska ma zainteresowania, a ty jestes zwyklym bluszczem. moze nie jest tak brzydka jak mowisz

masz jej foto?

ale ja jej nie odbieram prawa do podobania się komuś i szczęśliwego życia!!! zastanawiam się jakim cudem facet tak zadbany i zwracający na wygląd jak mój chce być z kobietą która jest taka...

nawet jeśli jest brzydka, to cóż... i tak najwidoczniej ma coś, czego Ty nie masz, skoro facet ją wybrał. Pogódź się z tym i przestań roztrząsać sprawę, bo to się robi żałosne :O