Próbujecie schudnąc?? Zapraszam

Kangurku dasz rade;) bede trzymala kciuki ,bardzo mocno:) wybaczcie ze dopiero teraz do Was pisze,ale kurde nie mialam kiedy wejsc;/ no u mnie srednio, wypilam wda pol litrowe jogurty,na sniadanie troche zurku i na obiad miesko + mizeria. Odnosze wrazenie ze dzis przesadzilam ,bo mnie roznioslo. Sluchajcie ,ma ktoras z Was wzdecia lub uczucie ociezalosci? jakis sposob na to wyczytalam, codziennie przez dwa tyg tak z godzine po kolacji nalezy zjesc pazurek czosnku. Niczym nie przygryzac. Dopiero po jakims czasie mozna umyc zeby i cos wypic. Ja juz 3 dzien to stosuje,normlanie buzie chce wypalic,wczoraj to mnie tak zemdlilo;/ ale wytrzymam:)

no nic jak zwykle nie pilam,tylko szklanke kawy 3w1 ,nie wiem jak mam sobie z tym poradzic. Nawet juz kubek tktory polecila mi kiedys ktoras z was nie dziala:(

Czesc :) i sniadanie : 2 danonki ,normalnie jak dziecko,ale nie mialam co zjesc lepsze to niz jakies tluste tosty ;/ + kawa chyba zapowiada sie ladna pogoda,a ja w domu przed ks musze siedziec:( buuu trzymajcie sie;)

cześć dziewczyny, widzę że walczycie :) ja postanowiłam pójść po rozum do głowy i się DOŻYWIĆ, bo przez to moje ciągłe odchudzanie mam totalnie rozwalony metabolizm i lipa troche :( więc staram sie jeść różnorodne produkty. uzupełniam diete o wszelkie otręby, zdrowe oleje i takie tam paści. zamówiłam sobie na internecie ziółka, więc jak przyjdą- bede musiała je wciągać :P ..a że trzeba to rozpuszczać w conajmniej litrze wody -to i się z musu- DOwodnię ;) bo tak to strasznie mało piję. moja sis jest w stanie wypić dziennie jakieś 3 litry wody.. a ja??? max 2 szklanki wody i ze 3 kubki kawy! (a kawę trzeba ponoć liczyć jako ujemny bilans, bo odwadnia -więc wychodzi mi dziennie - 0.25 litra :O lub w porywach ZERO :( co niestety widać po skórze! :O ) wiec jak przyjdą moje ziółka i bd musiała pić je rozcieńczone w butelce wody -to może w końcu mój organizm się zacznie stabilizować :( w ciągu 20 dni -bo na tyle starczają owe ziółka, bd uzupełniać wszelkie braki których się nabawiłam ciągłym głodzeniem organizmu, -i postaram sie odstawić kawe i fajki, a póxniej zobacze.. coś wymyśle ;) chcę być zdrowa, a nie ciągle walczyć z samą sobą. bo mój organizm walczy zaciekle o każdy gram zapasów :( i takie błędne koło powoduje jedynie frustrację. czas wrócić do normalności ;) zazdroszczę tym którzy funkcjonują zdrowo. też tak chcę. więc spróbuję. godzę się z tym, ze mogę przytyć przy powrocie do jedzenia, ale kiedy w końcu ciało przestanie magazynować z obawy przed głodem -a metabolizm wróci do normy -wtedy może łatwiej pójdzie to wszystko :) tzrymajcie kciuki. żeby mnie znowu nie naszło na jakąś dietę. :P bo przydałoby sie zdrowo chudnąć, wyhodować jakieś ładne włosy w końcu (bo są w fatalnym stanie) i poprawić wygląd skóry -bo odwodniona jest przeokrutnie :( i żadne kremy nic nie dają, skoro w głębi wody brak :S pa pa. i powodzenia wam zyczę :)

losingControl, trzymam za Ciebie mocno kciuki :) Jeżeli stopniowo bd wracała do normalnego, zdrowego odżywiania na pewno nie przytyjesz :) Wiecie, ja też zauważyłam, że moja skóra już od jakiegoś czasu jest sucha :o kupiłam sobie oliwkę Bambino, ale też niewiele pomaga :o włosy też suche :o musiałam dziś iść podciąć z 4cm bo wyglądały koszmarnie :o Te ziółka to niezły pomysł :D ja piję dziennie może z 1l wszystkich płynów :o a tak chociaż jest pretekst do picia :D A co do diety, na razie jest okej :) Śniadanie: 1,5 kawałka chleba z wędliną i pomidorem i kubełek mleka 0,5% potem spacerek po mieście :) Obiad: moja sałatka , 2 kawałki chleba i mleko muszę coś skombinować na lekką kolację, bo nie widzę siebie jedzącej do końca dnia same rzodkiewki :P kayseri, tylko 2 danonki na śniadanie? to chyba trochę za mało ;) bynajmniej dla mnie ;) albo za obżarta jestem :D kangurkowa, jak poszedł niemiec? :)

hehe dla mnie tez okazalo sie za malo i poprawilam serkiem;d macie racje,od tych diet to w pewnym stopniu wyniszcza nam sie organizm dlatego trzeba chudnac rozwaznie i miec diete bogata we wsztystko czego potrzebuje nasze wnetrze;D ciekawe jak tam z tym niemcem sobie poradzila... ja mam w czwartek i nic kompletnie sie nie uczylam jeszcze i watpie czy bede miala na to czas. ;/

losingControl---ja mam ten sam problem z piciem. Bede trzymala za Ciebie kciuki:) ja to jem tak duzo bo nie pije i nie zapycham zoladka i dlatego mam tyle rozstepow:(:(:(

kayseri, teraz już nie warto się uczyć ;) ja np na ang poszłam tak, jak potrafiłam. Jeżeli nie bd wiedziała jakiegoś słówka to idź okrężną drogą, opisz tą rzecz etc. Bd dobrze, na pewno poradzisz sobie lepiej niż myślisz ;) rozstępy to też moja zmora.. :o kiedyś ważyłam przeszło 73 kg, do teraz zostało mi wiele rozstępów, szczególnie w dolnej części pleców, pośladkach i łydkach :o no ba, teraz już nic z tym nie zrobię, jedyne co, to starać się, aby znowu nie dopuścić do takiej wagi :P czytałam na różnych forach jak zabić uczucie głodu.. bo woda nic mi nie daje :o przeczytałam, aby do butelki wody dodać sok z cytryny, to wtedy żołądek bd coś chociaż trawił i nie bd przez niego to aż tak przelatywało. tak też uczyniłam :D zobaczymy czy faktycznie to dobry sposób :P a Wy, dziewczyny, macie jakieś swoje sposoby na zabicie głodu? chętnie je sprawdzę :D

** tfuu, udach, a nie łydkach :D

i po ustnym ;)) zdałam :) chyba mocno trzymałaś kciuki :) a co do diety to przez stres nie jadłam nic dopiero teraz jak mi nerwy odejdą to pójdę na obiad,a z tego co wiem to mam rosół

sposob na zabicie glodu? Czekolada:D kurde,ja mam najwiecej rozstepow na biodrach,zawsze mialam juz w gimnazjum zaczely mi sie robic pomimo iz bylam szczupla ale szybko uroslam i w tym czasie troche mi sie na wadze przybylo. Zwasze wazylam tak w granicach 61-63 kg a teraz jak przytylam to mam ich jeszcze wiecej,najgorzej na biodrach i posladkach:( w dodoatku mam ciemna karnacje i bardzo je widac;( kangurkowa -- GRATULACJE;)

fajna jestem;/ dwa razy napisalam o tych biodrach,juz nie mysle ,chyba z przemeczenia...ide cos zjesc bo po 18 juz nie jem ,a zaraz na korki jade;/ nie chce mi sie,chce wakacje!

kayseri_19- a dziękuje ;) no ja już prawie wakacje jeszcze tylko ustny polski,ale to 25maja więc troche pozno;/ dietki się trzymam i daje rade;)

Wiecie co, ta woda z cytryną na prawdę pomaga :D na pewno daje o wiele więcej niż sama woda. Wypiłam już całe 1,5 l :D zjadłam na po południową przegryzkę Lu go, a potem kilka rzodkiewek ;) kangurkowa, gratuluje zdania wiedziałam, że tak będzie :D

dni bezstresowych Kaamilaa- jeszcze raz dziękuje ;)) mi tam póki co wystarcza stres i nie musze jesć ;) ale mam 9dni bezstresowych więc witajcie jogurciki ;)) mi wystarcza woda co prawda czasem wypije od razu z 1,5l ale ja ogolnie duzo pije więc u mnie ze 3 butelki 1,5l wody to norma ;)

Kaamilaa- jeszcze raz dziękuje mi tam póki co wystarcza stres i nie musze jesć ale mam 9dni bezstresowych więc witajcie jogurciki mi wystarcza woda co prawda czasem wypije od razu z 1,5l ale ja ogolnie duzo pije więc u mnie ze 3 butelki 1,5l wody to norma

spicie pewnie...a ja bede jadla ten czosnek;/ wykrzywi mi chyba buzie,ale dam rade;D do jutra;)

Hej laski Muszę się przyznać Wam, że 'trochę' przez ostatnie 2 dni zgrzeszyłam.. We wtorek winko.. Nie mogłam się oprzeć, no :D A w środę mój facet 'siłą' wyciągnął mnie na kolacje na mieście.. Trochę zjadłam, w sumie nawet nie połowę :D a resztę zostawiłam :P Ale dalej zamierzam nie zmieniać tego, jak jem. Niestety to, że mój facet uważa oczywiście, że żadnej diety nie potrzebuje bla bla bla i nie traktuje mojego odchudzania na poważnie wcale mi nie pomaga :o jestem łakoma, ciężko mi się przemóc i stosować dietę. On może jeść duuuużo dużo, o każdej porze dnia i nocy :D Ma strasznie szybki metabolizm. Ciągle coś podżera, a to coś słodkiego, piwko, chipsy czy coś na mieście. :P Tłumaczyłam mu, że chciałabym zrzucić te 6kg, żeby nie mówił przy mnie o tych wszystkich łakociach, żeby nigdzie mnie nie wyciągał i nic nie kupował, ale do niego jak do ściany :o :P No ale nic, mam nadzieję, że wytrwam i się uda.. Co do diety, to dziś póki co tylko śniadanie :D 2 kawałki chleba i miętka do tego ;) Na obiad pewnie uszykuję jakąś sałatkę, może spróbuję z fetą.. Kiedyś jadłam taką u kumpeli na urodzinach z kukurydzą, pomidorami etc i była zajebiście dobra :D Heh, świetna pogoda na dziś się szykuje, także później na pewno będę się kręcić gdzieś na dworzu, aby co nie co spalić :) a Wy jak sobie radzicie? Gdzieś pouciekałyście? :( Wieczorem zajrzę! :)

Czesc dziewczyny;! gDZIE WY ZNIKNELYSCIE??? ja wracam, po wielkiej przerwie z wielka sila:D

Taa, ja też, standardowo "od poniedziałku" :o Ja pierdole, nigdy nie schudnę :o :P

Widzę, że topik upadł, a szkoda :( Ja oczywiście się poddałam, ale dziś wstałam z wielką motywacją i niezłym wkurwem na siebie :P Nawet jeśli nikt już się tu nee odezwie, ja i tak będę tu skrobać co zjadłam etc. Ot tak, chociażby dla siebie ;) Ale mam nadzieję dziewczyny, że powrócicie oraz że przyłączą się tu nowe osoby, by móc się razem wspierać ;) Śniadanko - kawałek chleba dyniowego, gotowany paluszek, pomidory z jogurtem naturalnym i miętka :) .. a co dalej, zobaczymy :)

Obiad - 2 kawałki chleba dyniowego, twarożek farmerski z pomidorami, paluszek i szklanka mleka ;) Wczoraj wieczorem napadł mnie taki kompuls, że nawet dziś mi się nie chce jeść :o Także myślę, że owoce, warzywa i woda wystarczą na dziś.

Jednak nie wytrzymałam :D Wszamałam niedawno salaterkę twarożku z pomidorem :P Codziennie siedzę do 1-2 w nocy, więc wolę wszamać coś lekkiego o tej godzinie niż o 22-23 :P .. nie ma to jak pisać do samej siebie :D :P

Hej:) Ja zaczynam się odchudzać:) ale ze mną już tak jest...idzie mi super przez 2 dni a potem rzucam się na jedzenie jakbym go nigdy nie widziała:)

Gosiu, masz świetną wagę! :) Ale cieszę się, że się przyłączyłaś Ja dziś na śniadanie: 2 pomidory w jogurcie naturalnym, 2 kawałki chleba z pasztetem :D:D ostatnio ciągle go jem nie wiedząc czemu :D :P i kubełek mleka :) wczoraj koło 23 już umierałam z głodu :o tak mi burczało, że myślałam, że mi koszulkę wessie normalnie :D dziś jakiś obiadzik na mieście z moim lubym :D także obiad będzie moim ostatnim posiłkiem na dziś. .. tylko tak myślę sobie, jaki obiad byłby najlepszy tzn najmniej tuczący. Na początku myślałam o Chińskiej, ale kurcze te panierki i sosy to niezbyt do mnie przemawiają :o Dziewczyny, a Wy jak myślicie? Które danie serwowane na mieście mieści się w granicach 'naszej' normy?

jestem jestem :) kurde leze od kilku dni chora w dodatku skrecilam noge i nie moge cwiczyc:( jakos sobie radze,nawet nie jem jakos ostatnio slodyczy a to wielki sukces w moim przypadku:) ja na sniadanie zjadalm serek i pol bulki z maslem+ herbata.

Czesc Dziewczyny :) Oj dawno dawno mnie nie bylo ;) I w wyniku tego musialam wykasowac stopke, bo niestety zamiast schudnac - przytylo mi sie :( I to sporo :( Coz... Moge zwalic na tabletki antyalergiczne, ktorych w tym roku biore silniejsza dawke niz zwykle, ale nie usprawiedliwiajmy sie... Ja dzis zaczynam od nowa ;) Za miesiac slub siostry, a ja jeszcze bez kreacji na ten wyjatkowy dzien... Wiec troszke postu jak najbardziej wskazane... Odezwijcie sie, ozywmy na nowo watek ;)

jak milo ze wrocilas;) ja tez wlasnie od dzis zaczynam od nowa;) ide zjesc troche truskawek i przygotowac kubel wody bo jak zwykle nie pije;/

no wreszcie wróciłyście :D ja też oczywiście zaczynam " od jutra, od nowa" :o mam nadzieję, że tym razem z jakimś efektem, do cholery :o

Niestety mnie zawsze bardzo ciężko szło odchudzanie. Prawdopodobnie jest to związane z brakiem wystarczająco silnej woli. Dlatego tez w najbliższym czasie zamierzam wybrać się do Primavera Spa w Jastrzębiej Górze, ponieważ można tam skorzystać z wczasów odchudzających. Z tego co wiem, jest to bardzo dobry sposób na pozbycie się zbędnych kilogramów.