Chciałabym mieszkać w Warszawie ... ale mnie nie stać

nie mówię o dobrach materialnych, karierze. chodzi mi o życie uczuciowe, zgodnie z tytułem forum. poczytuję kafe od czasu do czasu i wpadają mi w oko Twoje wypowiedzi. jesteś rozgoryczony, sfrustrowany, momentami odpychający i bardzo, bardzo szorstki w obejściu. a przecież masz mieszkanie, masz perspektywy na przyszłość- dobry zawód, piszesz, że jesteś przystojny, więc o co chodzi? a powiem Ci, o co. jesteś też płytki i zadufany w sobie. to wyjątkowo paskudne cechy. masz zawyżone wymagania- tylko dlatego, że żadna ładna Cie nie chciała, wymagasz od potencjalnej partnerki "czystości", dziewictwa. no i oczywiście nieziemskiej urody :) mam już trochę lat na karku, kiedyś byłam ładną dziewczyną i powiem Ci: zakochałam się w niebogatym, nieustosunkowanym społecznie i niesuperprzystojnym facecie, za to z pięknym sercem i dużym temperamentem :) on patrzył na mnie zupełnie inaczej, niż wszyscy, pozwalał na wiele i nigdy nie wyrzucał poprzednich związków. i tak został moim mężem. dziś kocham go tak samo, jak wtedy. jedyne, co musisz zrobić, to zrzucić z siebie ciężar żalu, frustracji i niechęci w sto0sunku do ładnych kobiet. właśnie dlatego żadna Cię nie chce- bo WYCZUWAJĄ Twoje nieładne intencje. nastaw się na poznanie kobiety, którą pokochasz, a nie ślicznej dziewicy, a będziesz miał szanse zdobyć naprawdę wyjątkową kobietę. wydaje mi się, że dobrze by Ci zrobił psycholog.

@Mystery_ "chyba nie wiesz z kim piszesz" http://www.youtube.com/watch?v=i8Z5iL3358Q&feature=related

chodzi mi o życie uczuciowe, zgodnie z tytułem forum. poczytuję kafe od czasu do czasu i wpadają mi w oko Twoje wypowiedzi. jesteś rozgoryczony, sfrustrowany, momentami odpychający i bardzo, bardzo szorstki w obejściu. a przecież masz mieszkanie, masz perspektywy na przyszłość- dobry zawód, piszesz, że jesteś przystojny, więc o co chodzi?" może widzę więcej, cały syf tego świata może widzę to czym naprawdę kierują się kobiety może kiedyś wierzyłem i miałem nadzieję, która została zdeptana przez was, zakłamane kobiety może widzę, że to wy niszczycie prawdziwe dobre wartości, promujecie skurwieli a macie gdzieś porzadnych facetów

zreszta ostatnia moja relacja była z dziewicą, katoliczką, piękna dziewczyna ale i tak okazała się zakłamaną materialistką więc jeżeli ona niby taka idealna sie taka okazała to co mówić o reszcie

a pokochałeś ją? czy tylko ropzierała Cię duma, że a nuż stracisz prawictwo z piękną katolicką dziewicą?

oczywiście że ją pokochałem

Myster - to nie jęcz, a poświęć swoją karierę na bronienie facetów w sprawach rozwodowych...

i w sprawach o podział majątku wspólnego :)

i żeby było jasne to kobiety pierwsze łamią reguły mając wyjebane na dobrych facetów

Ja mam dobreo faceta i wcale nie mam wyjebane na niego

być może, ale gdyby nie wy skurwiele i dresy musieliby trzepać kapucyna, a nie ci porzadni więc ewidentnie widać komu dajecie komu tu potrzebny psycholog

Będziesz miała jak Ci sie znudzi, albo zauważysz - uchowaj Boże jakąś wade u niego. Wtedy tylko kop w dupę* i po ptokach. *kop nastąpi dopiero gdy będziesz miała już NA PEWNO ustawionego innego gacha.

wade???? ma nie jedna :) i co z tego?

To z tego, zę w pewnym momencie te wady zaczną dokuczać i w pewnym momencie stwierdzisz, że stać Cię na lepszego - wszakże jestes kobietą i na pewno masz minimum pięciu satelitów krążących wokół siebie.

ja mieszkam i też mnie nie stać

"To z tego, zę w pewnym momencie te wady zaczną dokuczać i w pewnym momencie stwierdzisz, że stać Cię na lepszego - wszakże jestes kobietą i na pewno masz minimum pięciu satelitów krążących wokół siebie." kiedy?

"wszakże jestes kobietą i na pewno masz minimum pięciu satelitów krążących wokół siebie."" wymien te satelity