Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość missssssporty

problem z otwartością na innych ludzi

Polecane posty

Gość missssssporty

Witam! Mam pewien problem, z którym chciałabym się podzielić. Liczę na Waszą pomoc i dobre rady :) Od początku studiów mieszkałam w mieszkaniu z 2 współlokatorkami, które znałam od liceum. Niestety obydwie nie mogły już ze mną mieszkać od nowego semestru. Zmuszona byłam znaleźć sobie jakieś lokum. Znalazłam pokój w mieszkaniu, w którym mieszkały już 3 dziewczyny, które bardzo dobrze się znały i przyjaźniły. Mam teraz ogromny problem, bo zupełnie nie potrafię się na nie otworzyć :( One są przyjaciółkami, razem spędzają cały czas, a mnie jakoś tak głupio, tym bardziej, że mam wrażenie, że mają mnie za odludka, a ja po prostu jestem nieśmiała... Nie wiem jak "wkupić" się w ich łaski. Oczywiście nie chce robić tego na siłę, ale po prostu nie wyobrażam sobie mieszkać z nimi i wciąż ich unikać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missssssporty
Hehe, pomysł nie jest zły :P ale one za bardzo nie piją, z tego co zaobserwowałam:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missssssporty
Najpierw musiałyby zacząć pić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gienka w.
A dlaczego ich unikasz? Uwazasz, ze jak one są we dwie to Ty juz do nich nie pasujesz? Że wyjdzie wam trójkąt? No i dobrze. To nie jest damsko-męski trójkąt, tylko damski. A damskie trójkaty są ok. Nie ma co się wkupywać w ich łaski tylko po prostu życ z nimi tak samo jak żyłaś z poprzednimi współlokatorkami. To, ze ona we dwie znały się przedtem nie ma zadnego znaczenia. Teraz dołączasz do tej dwójki Ty i razem tworzycie Trójcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missssssporty
Wiem, że to, że są dwie, to nie znaczy, że możemy teraz tworzyć trójkę :) Ale jak zacząć, co ja mam zrobić hehe :P ona całe dnie spędzają ze sobą, mijamy się tylko we wspólnej kuchni, staram się coś zagadać, spytać jak minął dzień, albo coś, ale na tym się kończy rozmowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missssssporty
up up :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gienka w.
Byc moze one we dwie tworzą zbyt zgraną parę. Ale moze być też tak, że Ty masz opory, one to czują i koło się zamyka. Nie izoluj się od nich. I nie myśl kategoriami, że one Cię nie chcą do siebie "wpuścić", bo to Cie blokuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missssssporty
Wiem, że muszę się otworzyć i nie mogę się izolować, ale to wszystko teoria hehe, no ale muszę się jakoś zmusić... Revolver, jak dalej tak będzie, to wezmę nawet 3 głębsze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obyś tylko mogła po tym chodzić i w miarę kleić zdania , bo inaczej spotkacie się na "bełkocie" a nie rozmowie..:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missssssporty
spoko hehe :P może jakoś dam radę, postaram się nie przesadzić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×