Czy naprawde przesadzilam kupujac taki niby drogi wozek???

odpowiadam na pytanie wg. mnie nie przesadziłaś kupując drogi wózek, przecież zawsze mogłaś kupic droższy przesadziłaś pisząc o tym na kafe niektorym jest przykro, że ich dzieci jeżdzą w wózkach za 500 zł i nieładnie jest się chwalic zarobkami żenujące i świadczy o niskim poziomie kultury

ja mam kolezanke ktora kupila uzywany mutsy za 1000 i strasznie sie szczyci nim na miescie-oczywiscie ludziom wciska kit ze nowka i ze facet kupil a prawda taka ze sama na niego skrobala bo tatus by kupil taki za 300 taki skapiec z niego

znam taka same panne jak opisana powyzej ojciec skapy ja zyd ona wydatki na mieszkanie i dziecko sama ponosi i go otrzymuje a ludziom wmawia ze Tżet o nich tak dba tez wozek markowy uzywany przedstawiany za nowke parodia

posiadaczka ..... nie przejmuj się niektórymi opiniami tutaj, sama jadę w przyszłym tygodniu po wózek, który będzie kosztował powyżej 3 000 i nie kupuję go z uwagi na cenę a na wygodę dla mojego dziecka i nikomu nic do tego ile za niego zapłacę ....... Jedno jest pewne, że mówienie komuś o wstydzie bo kupiło się coś za większą kasę to już lekka przesada. Niech nikt nikomu do kieszeni nie zagląda bo te które tu tak o oszczędności klepią nie raz i nie dwa zrobiły zakup za większą kasę i już chyba zapomniały skąd wzięła się ich oszczędność..... Najważniejsze, że wózek podoba się Tobie i Twoje dziecko będzie miało w nim wygodnie....

Ja mam wozek z navingtona, cena około 2 tysiace, ale za wszystko. Czy to duzo czy to mało?! Moim zdaniem wózek wart swojej ceny, ogladałam wózki za 700 zł, oglądałam za 4 tysiace, a wyszło ze kupilam taki jaki mam. Dla mnie było najwazniejsze zeby wozek byl wygodny i bezpieczny dla dziecka. za to mogłabym zapłacić nawet dużo wiecej. U mnie juz kilka kolezanek ma navi, wiec poogladała, porównała z innymi i taka była decyzja. Moge powiedziec ze nie załuje, bo z wózka jestem bardzo zadowolona, i myle że dla drugiego maluszka tez połuży.

Ja akurat dla mojego dziecka miałam wózek Concorde Noe Turkusowy z gondolą Scout uzywany, ale nie zniszczony zapłaciłam 95f czyli 430zl a nowy kosztuje 650f lub 3,5tys w Polsce i musze powiedziec , ze wózek super, ale mimo iż waży 11kg pozłożeniu jest dośc mały, to i tak po 7 miesiącach zamieniłam go na spacerówke Petite Star Zia+ , czesto latam samolotem sama i trudno go było złozyc samemu z dzieckiem na rekach. Ale tak to wózek extra, lekko sie prowadzi i w ogóle godny polecenia, gdyby nie to , że czesto latam samolotem to bym go nie wymienila, ale bardzo podobny za 1000zl mozna kupic w Polsce nazywa się Vector i tez fajny w prowadzeniu. Także jezeli autorke stac na wózek za 3tys to niech kupuje, ale taki wózek zajmuje mase miejsca, waży 19kg! Jak dla mnie to dużo za dużo, no i wygląda na wózek za 1500zł.. Także jak dla mnie nic szczególnego, jedynie duże koła to+ , ale ja z Concordem w zime też dałam rade:) Pozdrawiam

no wiesz droga autorko, dla Ciebie to nie jest dużo, ale dla 90% społeczeństwa tak. I niekulturalnie mówić ze kupilam średnio drogi wozek za 3 tysiące. To tak jakbyś odwiedziła w Afryce glodujące dzieci i powiedziala "dzis się średnio najadlam, tylko 2 kanapki na śniadanie a na obiad tylko zupa"

te kwoty o których piszecie no wiesz droga autorko, dla Ciebie to nie jest dużo, ale dla 90% społeczeństwa tak. I niekulturalnie mówić ze kupilam średnio drogi wozek za 3 tysiące. To tak jakbyś odwiedziła w Afryce glodujące dzieci i powiedziala "dzis się średnio najadlam, tylko 2 kanapki na śniadanie a na obiad tylko zupa" he he, moja znajoma kiedyś do dzieci z domu dziecka powiedziała że jej rodzice nie mają za dużo pieniędzy więc za zdaną maturę kupili jej samochód na raty a nie za gotówkę:D biedactwo, nie ma co się równać z tymi dzieciakami, które nie dość że nie mają rodziców i samochodów na raty(łolaboga), to często nie maja własnej pary portek:P

a po drugie to dobrej jakosci produkt i jesli bedziesz miala drugie dziecko to posluzy i jemu a jesli nie to sprzedasz go po 2-3 latach i czesciowo sie zwroci. Dobre wozki potrafia wytrzymac 2-ke dzieci i jeszcze mozna je wykorzystac dla 3-go, 4-go, itd.... Przykladem jest np. Bebecar Urban- model bardzo podobny do Emmaljunga, z 4 pompowanymi kolami albo Bugaboo Frog z bardziej awangardowych - to mowie z wlasnego doswiadczenia. Tak krawiec kraje jak mu materii staje wiec skoro macie mozliwosc kupienia fajnego wozka to czemu nie :)

Każdy kupuje wózek, według własnego zasobu portfela. Może warto kupić wózek, taki który sie nam podoba. Ile z was by nie chciało miec zaprojektowanego wózka? Zapraszam u mnie wszystko jest możliwe. http://www.zaprojektujwozek.pl/

jeden kupuje drogie rzeczy inny tanie, ja jadę na kondomach z biedronki, tych w kropki. Na c h u j a nie będę przepłacał

Jeśli masz kasę a wózek Ci sie podoba to kupujesz I nikt nie powinien być zazdrosny Ja raz pojechałam po jednej lasce co kupiła wózek za 3 tys bo się tym chwaliła a wózek okropny był BRZYDKI jak noc:PAle dla niej liczyło sie ze "az tyle" kosztuje i będzie fajnie takim zaszpanowac Jesli Cie stac a wózek jest warty ceny to pewnie ze dobrze zrobilas kupujac go

Tylko unikaj twierdzen "średnio drogi wózek za 3 tys" Bo to nie jest tani wózek i moze wlasnie to tak zraziło Twoją znajomą Bo to tak jakbyś chwaliła się kasą bo dla ciebie 3 tys to mało/średnio Taktownie jest unikac takich zdan w rozmowie z osoba ktora na nadmiar kasy nie narzeka TYLE

Jeśli Ciebie stać, to Twoja sprawa i uwagi koleżanki, że co Ty kupiłaś, są nie na miejscu, skoro Ciebie stać na taki wózek. Ale tak na marginesie to dla mnie wózek za 3000 jest również koszmarnie drogi.Ja kupiłam wózek za 1700 zł.

Autorko dlai mnie jestes niepoważna. Pewnie pomyslisz, że pisze głupoty bo jestem anonimowa ale napisze ci prawde, my z męzem mieszkamy za granicą, życie tu nie jest drogie a nasze zarobki oscyluja w granicach 23 tys miesiecznie, moze masz więcej, nie wnikam natomiast nigdy nie kupilabym takiego wozka...wiem, że za ok 1500- max 2 tys sa świetne wózki ktore maja wszystko co potrzebuje...po co wydawac pieniądze, żeby lepiej sie poczuć mówiąc biedniejszej kolezance na skypie ile za niego daliśmy, żenada. Tyle na ten temat. I nie oszukuj się, wózek za 3 tys jest drogie, nie niby drogi tylko drogi. I nie wazne ile zarabiasz, cena jest wysoka.

Punkt widzenia zalezy jak zwykle od punktu siedzenia... Dla mnie 1500 to byloby duzo, wiec 3000 na pewno bym nie dala (jakbym sie uparla, to znajde pieniadze, ale wole wydac na co innego), ale wiem,ze nowe porzadne wozki tylke kosztuja, wiec nie bulwersuje mnie,ze ktos chce tyle wydac. Twoja kolezanke troche rozumiem, bo i mnie sie nieco przykro zrobilo, kiedy uslyszalam od znajomej,ze ubranka z mothercare sa fajne i niedrogie...Tz. nie tyle przykro, ze dla niej sa niedrogie, tylko,ze dla mnie sa drogie ;)

koleżanka ci powiedziała ale na pewno nie była nieuprzejma a ty przezywasz to jak mrowka okres-nie kazdy cie za wszystko pochwali. nie szczyć sie już tym wozkiem za 3 tysie bo urodzisz

ze specjalnie zalozylas ten topik zeby sie dowartosciowac i oznajmic wszystkim ze stac cie na wozek za 3000 zl . Normalny czlowiek, ktorego stac na drozszy wozek nie bedzie sie tym chwalic . Ja tam nie mam pojecia ile kosztuje wozek danej marki - bo mnie to nie obchodzi . Wozek to wozek - musi byc w miare ladny i przede wszystkim praktyczny . Zwykle placi sie za marke - nie kazdy wozek jest wart swojej ceny . A jesli ktos sie chwali takimi gadzetami jak wozek to chyba ma nie pokolei w glowie - sa wazniejsze rzeczy .

to się pochwaliłas, lżej ci? 3 tys za wózek to dla mnie perwersja

Każdy kupuje taki na jaki go stać, my zakupiliśmy model cybexa za ponad 3 tys i nie żałuję!

Dnia 20.03.2011 o 19:38, Gość grosz do grosza i będzie napisał:

co z tego że w danym momencie dla ciebie to jest mało, jeśli uważasz, że zawsze będziesz mieć aż super (choć życzę jak najlepiej) to moim zdaniem słabo znasz życie.... bo na prawdę różnie bywa .... i taka ignorancja, jest właśnie tym czego nie szanuję u ludzi.... sorry jeśli ciebie to uraża, ja na to nic nie poradzę, że tak zostałam wychowana i takie mam zasady.

Takie masz wychowanie, że 'heheh teraz taka bogata, na pewno potem będzie biedna'. Super zmijowatosc pod płaszczykiem troski. Nie rozmnażają się. 

Ludzie nie potrafią postawić się w sytuacji bogatej osoby, dlatego tak często słyszymy plotki o zamoznych ludziach- czego to oni sobie nie kupili. Prawda jest taka, że zapłacić 3000 za wozeky, dla osoby zarabiającej 40.000 miesięcznie to tak jak dla osoby zarabiającej 4000 zapłacić 300. Czyli wydatek żaden. A i tak Grażyna z Karyna będą plotły "dla mnie to wyrzucanie 1500zl w błoto, bo można kupić taniej. A jeśli poskłada się 1500 miesięcznie przez 5 lat to już jest 90 tysięcy wkład własny na mieszkanko". Nie pojmą, że kogoś to 90 tysięcy po pięciu latach wcale nie rusza, mieszkanko może sobie kupić po dwóch latach odkładania pieniędzy- wcale nie oszczędzając 1500 na wózkach. 

18 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ludzie nie potrafią postawić się w sytuacji bogatej osoby, dlatego tak często słyszymy plotki o zamoznych ludziach- czego to oni sobie nie kupili. Prawda jest taka, że zapłacić 3000 za wozeky, dla osoby zarabiającej 40.000 miesięcznie to tak jak dla osoby zarabiającej 4000 zapłacić 300. Czyli wydatek żaden. A i tak Grażyna z Karyna będą plotły "dla mnie to wyrzucanie 1500zl w błoto, bo można kupić taniej. A jeśli poskłada się 1500 miesięcznie przez 5 lat to już jest 90 tysięcy wkład własny na mieszkanko". Nie pojmą, że kogoś to 90 tysięcy po pięciu latach wcale nie rusza, mieszkanko może sobie kupić po dwóch latach odkładania pieniędzy- wcale nie oszczędzając 1500 na wózkach. 

Zamknij r/yj tępa sz/m/a/t/o