Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boobeknad

Ja i on - ona.

Polecane posty

Gość boobeknad
wiem, wie..... bede sie bawic i korzystac, mam znajomych i kilka osob z ktorymi jaks kontakt sam z siebie ucichl, odezwe sie....jakos czas leci, zadbam o siebie...jakos bedzie, do dupy ale bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pupciuniaa
boobeknad - boże jak czytam to co ty dziewczyno tu piszesz to chce mi sie smiać. koleś robi cie w hooja i kłamie w zywe oczy a ty mu we wszystko wierzysz jak taka tempa sucza,. tez mam 20 lat i miałam prawie ze identyczna sytuacje, ale reszty opowiadac nie musze. Spierdalaj od tego skurwysyna w podskokach jak najpredzej, ty i tak juz sie dla niego liczysz. I zmien sie bo jak dalej bedziesz taka naiwna to każdy frajer bedzie cie w huja przycinać. szkoda mi cie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boobeknad
tesknie, tesknie, tesknie....;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z takim nastawieniem
to Ty autorko daleko nie zajdziesz. Będzie do dupy, bo co? Bo wreszcie się pozbyłaś tego dupka? Bo wreszcie zrobiłaś to, co powinnaś była zrobić od samego początku? Piszesz jakby gość był sensem Twojego życia - a to już samo w sobie jest chore nastawienie. Bardzo dobrze, że się od niego uwolniłaś, to toksyczne uczucie z Twojej strony. Zresztą widać po Twoich wpisach, jak bardzo - za bardzo - jesteś zaangażowana. Nie daj sobą pomiatać i przypadkiem nie pozwól mu wrócić, bo będzie wiedział, że może wszystko zrobić, a i tak mu wybaczysz. Ten facet to świnia, w dodatku potrafi Tobą świetnie manipulować, wmawiając Ci jaki to jest biedny, skołowany i w ogóle... A tymczasem gdyby tamta panna powiedziała "tak", to by Cię zdradził bez mrugnięcia okiem, tak samo jak Cię okłamywał bez mrugnięcia okiem. Założę się, że gdyby nie był pijany, to byś się nie dowiedziała o tej jego wizycie i o tym wszystkim, tylko byłabyś z nim dalej i żyła w błogiej nieświadomości. A on by z Tobą był, dopóki by się nie wyklarowała tamta sytuacja, albo nie znalazła by się jakaś inna. Nie daj mu wrócić. A zamiast siedzieć i powtarzać sobie, jak to bardzo tęsknisz, zajmij się sobą, baw się, odnawiaj kontakty, nawiązuj nowe - okazji do tego wiele. Jesteś młoda, całe życie przed Tobą. Nie marnuj tego czasu na myślenie o kimś, kto nie jest tego wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie badz zazdrosna,ale pogadaj z nim, ze jak on ma az tak wielka ochote to niech zerwie z toba i z nia bedzie, bo ty nie umiezs na tow szystko sie porzygladac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papierośnica z Polszy
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EnDevil
Autorko, ciesz się! Później mogło być tylko gorzej, masz 20 lat, wszystko przed Tobą! Świat nie kończy się na facecie, który w głowie ma nie Ciebie lecz "koleżankę". Wyjdź, zabaw się, nie siedź w domu, nie bądź sama. Znajomi powinni pomóc. A jeśli chcesz być zdradzona i poczuć jak to jest - wróć do niego... Wierzę jednak, że masz szacunek do siebie i nie zrobisz takiej głupoty. Zawsze możesz napisać skąd jesteś i razem to przetrwamy, wyjdziemy, się zabawimy jak dorośli ludzie bez myślenia co było xD bez zbereźnych myśli zboczeńcy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boobeknad
jestem z wielkopolski... na razie chodze i rycze jak jestem z kims tu czuje sie w miare ale tak to fatalnie...:(....wlasnie dostalam smsa i nie wiem od kogoze D bawi sie na imprezie i jest z ta dziewczyna....czuje sie okropnie serce mi rozdziera od srodka ale musze dac rade....nie bede sie do niego odzywala, niech zyje swoim zyciem i sie meczy, mam nadzieje ze bedzie kiedys cierpial tak jak ja, naprawde mam taka nadzieje....a ja swoja droga boje sie ze nigdy nie zaufam nikomu juz albo bede miala bardzo duze problemy z tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boobeknad
nie wiem probuje skupic sie teraz na sobie najbardziej....zaczelam biegac, staram sie usmiechac i akos zapomniec ale ciezko bo wszystko mi go przypomina, no wszystko doslownie wszystko...na dodatek mamy wspolnych znajomych, na razie rzucam sie w wir pracy , w weekend od rana szkola a po poludniu do nocy praca wiec mysle ze dam rade....najgorsze beda te pierwsze dni, nie umiem do niego nie napisac ale postanowilam sobie ze juz nie bede i na razie mi wychodzi.... ale caly czas mam ochoe napisac do tego narzeczonego tej laski, nie wiem czy powinnam byc taka suka ale tez najchetniej rozwalilabym ten zwiazek jak ona rozwalila moj, pozamtym mysle ze jemu myslaloby sie wtedy lepiej jak ona by go kopnela w dupe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EnDevil
Lipa, ja z Mazur xD Nie pisz do tego jej narzeczonego - nie warto. Możesz tylko podziękować tej dziewczynie i sobie. Jej - za to, że się pojawiła i dzięki niej dowiedziałaś się ze D nie jest ciebie wart i gdyby to dalej się rozwinęło by Cię zdradził przy lepszej okazji. Sobie - za to, że jesteś dzielna i skończyłaś ten związek, który niestety nie miał szans. Nie twoja wina tylko tego gówniarza (25 letniego Oo ). A teraz zajmij się sobą :D Może fryzjer? Solarium? :D Impreza? :D Ale taka porządna. Albo "szoping" xD On to już przeszłość, serducho jeszcze będzie bolało ale czy to ostatni facet na świecie? Nie sądzę :) Teraz najważniejsza jesteś TY i nikt więcej :) Możesz zacząć wszystko od nowa, jesteś wolna nic Cię nie trzyma i nie ogranicza. A za X czasu( bo równie dobrze to może być jutro xD ), kiedy już będziesz mieć kogoś kto Cię będzie traktował jak Księżniczkę i będziesz dla niego najważniejsza, mam nadzieję, że spotkasz tego skur****na, który zobaczy co stracił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boobeknad
12.02.1991. 21.6.1986 tak wiem serce boli ale staram sie dawac sobie rade... na solarium i u fryzjera juz bylam :) zaczelam biegac to i tamto no i dzisiaj pojechalam i kupilam sobie mojego wymarzonego pieska labladora :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki dupek z niego
3maj sie dzielnie autorko! ja tez z wlkp ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boobeknad
a blizej moge wiedziec? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knevknkdnviskvndnsnv
ja tez mam taka sytuacje, z tym ze ja jestem w tym wypadku Twoim facetem. Kocham mojego faceta i chce z nim byc, wiem to, ale mam tez w zyciu inna osobe. Gdybym mogla to tez bym z nim byla. Nie zdradzam mojego faceta, on nie pozwala mi utrzymywac kontaktu z tym drugim, ale ja i tak z nim pisze, dzwonimy do siebie. tez kasuje smsy. Nie potrafie z nim skonczyc. Jestesmy przyjaciolmi i nie chce z tego rezygnowac. z tym,ze ja juz dlugo nie bylam z moim facetem, rozstalismy sie bo nie moglismy sie dogadac i moglam byc z tym drugim, ale nie chcialam bo kocham mojego faceta, bardzo mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boobeknad
hm jestescie przyjaciolmi ale nie romansujecie ze soba chyba...? bo moj romansuje i jezdzi do niej ciagle, wczoraj byli razem na imprezie....to i tamto i najchetniej poszlisby ze soba do lozka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knevknkdnviskvndnsnv
a co rozumiesz pod pojeciem romansowania? wiem, ze ten drugi mnie kocha, czasem mnie przytuli. Jak nie bylam z moim facetem to sie calowalismy, seksu nie bylo, ale niewiele brakowalo. z tym, ze to wszystko sie dzialo jak bylam wolna. Teraz znow jestem z moim mezczyzna i staram sie ograniczyc kontakty z tym drugim. staram sie z nim wcale nie widywac, ale zrezygnowac calkowicie z drugiego nie potrafie. Mam nadzieje, ze uda mi sie to w koncu. najwazniejsze jest tez to, ze ja chcialabym odbudowac szczescie z moim facetem, bo bylismy bardzo szczesliwi przez te nasze 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boobeknad
wiecie co, naprawde mam taka ochote napisac do jej narzeczonego, mam taka ochote ze sie w glowie nie miesci....co mowicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfnakfjnweafvjweovweoivgio
ja mowie pisz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×