Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy można nie iść na wesele do

czy można nie iść na wesele w takim przypadku?

Polecane posty

Gość czy można nie iść na wesele do

witam, jestem z mężczyzną, który kiedyś był żonaty, rozwiódł się ze swoją żoną, teraz jest ze mną, on ma kuzyna, którego dość mocno nie lubię, kuzyn ma 29 lat, istnieje duże prawdopodobieństwo, że będzi się żenił (jego dziewczyna ma 31). Ten kuzyn był na ślubie mojego mężczyzny. Jeśli będzie się żenił to ... ja nie chcę iść na ten ślub i wesele. Tylko no właśnie, nie wiem czy to wypada. Moja kuzynka brała ślub to byliśmy, potem kuzynka mojego mężczyzny brała ślub i też byliśmy a teraz mielibyśmy nie iść :/ Nie wiem czy mój by się zgodził w ogóle, żeby nie iść ale ja na prawdę zupełnie nie mam ochoty bo wiem, że męczyłabym się. pewnie napiszecie, że skoro on był na ślubie mojego faceta to mój facet (no i ja zarazem) powinien być na jego ślubie a ja nie chcę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalny melanż zrobiłaś
Sprawa jest prosta Nie chcesz to nie idziesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzy lata
To nie idź,sprawa prosta. Jeżeli masz się męczyć to po co? A może będzie super impreza i będziesz żałowała że Cie nie było? Możesz iść i w kazdej chwili wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty nie idź
a ten "twój" :P mężczyzna pójdzie se sam i być może znajdzie tam kolejną kandydatkę chętną do bzykania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamiast
Ale tu chyba nie chodzi o to czy iść czy nie iść. Tylko co Twój facet na to. Czy uszanuje fakt że nie lubisz pana młodego i nie masz ochoty iść na wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy można nie iść na wesele do
on wie, że nie lubię jego kuzyna, nigdy tego nie ukrywałam i nawet muto powiedziałam, jego kuzyn kiedyś troche nas ponaciągał, zachował się jak cham, na końcu nawet nie był tak wspaniałomyślny, żeby powiedzieć "dziękuję", mimo, iż my wtedy troche się popoświęcaliśmy, od tego czasu nie trawię go, nie trawię bo robił z mojego faceta według mnie idiotę, który na wszystko się zgadza (taki już jest ten mój facet a ja z tym walczę bo inaczej wszyscy by go wykorzystywali). Nie chcę iść, jak mogę składać życzenia skoro byłyby nieszczere, to po co to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×