Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnaaaaaaaaa

Pomóżcie bo już mam dość! Jak go zmienić?

Polecane posty

Gość smutnaaaaaaaaa

Nie mam już cierliwości do niego! Jesteśmy ze sobą 7lat (2lata po ślubie) bardzo go kocham, ale to jak postępuje mnie załamuje. Staramy się o dziecko już 2lata ja mam problemy i jego nasienie też nie jest zbyt dobre. Lekarz zalecił mu tabletki i zakaz alkoholu. Oczywiście pije alkohol okazjonalnie i jak go proszę by ograniczył to robi mi na złość! Poza tym więcej czasu wolnego spędza ze swoim kumplem, który sprowadza go na złą drogę i jest zdrajcą! Powiedziałam mu 3tyg temu żeby wybierał albo ja albo jego kumpel wkurzył się na mnie i wieczorem poszedł do niego oblewać pępkowe. Wrócił pijany nad ranem. Nie odzywam się do niego już 3 tyg nie śpimy razem on chce bym się normalnie zachowywała a jak zaczynam rozmowę to jest kłótnia. Co mam robić? Jestem wrażliwą osobą bardzo mnie to boli już nie mam siły płakać:(. Coo tym myslicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaaaaaaaaa
uppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaaaaaaaaa
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaaaaaaaaa
????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herhrthrte
nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem 1
to nie zmieniaj go, niech zobaczy ze go akceptujesz, ze akceptujesz to ze czasem chce sie spotkac z kolega, a wtedy on sam zacznie sie zmieniac i wiecej czasu spedzac z toba.. duzo racji jest w przyslowi ze mezczyzna jest glowa rodziny ale kobieta jest szyja i ze to ona wplywa na faceta, oni lubia myslec ze robia tak jak sami chca, pretensjami i ciaglymi klotniami nie osiagniesz tego co chcesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moononoomn
Wiesz lepiej go zostaw. Mój też pije ale jak go proszę to ogranicza. Jak dla faceta kumpel jest ważniejszy niż zona to niech sobie z nim układa życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby mnie tak moj chłop potraktował to bym go zmieniła. Nie no wiem ze tak sie tlyko łatwa gada. Ale on sie zachowuje jakby mial ciebie totalnie w ass. Przed slubem tez taki był?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem 1
zaden facet nie lubi byc pantoflarzem i robic to co mu kaza, jesli nie ma presji to sam robi to czego chcemy.. moja rada to nie wracaj juz to tego w rozmowach, jesli spicie osobno, bo jak dzis zobaczysz ze sie polozyl to zaloz jakas seksowna koszulke i idz do niego do lozka, przynajmniej sie pogodzicie:) zobaczysz ze on powoli zacznie sie sam zmieniac... tylko musisz byc cierpliwa, w inny sposob mysle ze go stracisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polarowaskarpeta
ksiezniczki od siedmiu bolesci ja tam sie nie dziwie facetowi- w domu ma zrzedzaca zone, ktorej jedynym zyciowym celem jest zajscie w ciaze i z tego powodu suszy caly czas facetowi glowe, uciekl do kumpla, ktory go akceptuje i nie marudzi biedny ten twoj maz, na jego miejscu poszukalabym jakiejs normalnej kobiety, a nie despotycznego tyrana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nieeeee
Ty zacznij sie kochac dla przyjemnosci a nie dla prokreacji, bo mam wrażenie że seks stał się dla męża sprawdzianem którego ciągle nie zalicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaaaaaaaaa
To nie jest tak że ja go trzymam krótko czy chcę by był pod pantoflem! Wychodzi też ze swoimi innymi kumplami często nie zabraniam mu tego! Ale ten jeden kupmel jest tragiczny podpuszcza go i upija itd. Jeżeli chodzi o ciąże to mam poważne problkemy z jajnikami i to jest nasza ostatnia chwila by zajść w ciążę i mieć dziecko mimo że mam 26 lat. Jak zajdę w ciąże to moje jajniki się zregenerują jak nie to za jakiś czas mogą mi je wyciąć tak mówią lekarze! Kocham go mocno nie chciałabym go zostawiać ale mnie to strasznie boli !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmjkljmlk
mój też taki był... przejrzał na oczy kiedy to kumpel znalazł sobie kobietę i go olał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaaaaaaaaa
to nie pomaga, miał dziewczynę zrobił jej dziecko teraz już razem nie są, ale i tak było to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba za bardzo skupilas sie
na tej ciązy. zobacz, ze wszystko u Ciebie kreci sie w wokol niej. troche luzu wam sie przyda. bylam ostatnio na konferencji i byl temat o bezplodnosci. pani dr powiedziala, ze bardzo czesto pary majace problem, zachodza w ciaze kiedy juz sobie odpuszcza. a u was wszystko jest odporzadkowane zrobieniu dziecka. widocznie mąż ma za duza presje i w koncu chce odpoczac psychicznie od tego. dajcie sobie troche luzu. nic sie nie stanie jak tez odpoczniejsz, przestaniesz o tym myslec tak bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaaaaaaaaa
Wiesz co tu nie chodzi o psychikę, miałam dwie operacje na jajniki już więc ja wiem dokładnie co tam jest grane. Mąż nie jest tym przemęczony bo od samego początku starania się jest taki sam, olewa to i się nie stara. Nawet nie zapyta mnie jak tam moje badania (muszę chodzić na kontrole co miesiąc)! Więc to tak nie jest. Ja też nie suszę mu głowy. Chciałabym tylko by wzał sobie do serca co lekarze mówią że nie może pić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moononoomn
Lekarze mówią że nie może pić. No tak to wszystko jasne. Zakazany owoc smakuje najlepiej ale tobą też się powinien zainteresować. Wiesz skoro nie słucha lekarza w kwesti tego że nie może pić uważając że co tam lekarz wie on pewnie wie lepiej tak samo pewnie podchodzi do twojego problemu. A co tam lekarz wie będzie dobrze. Na takie podejście do życia trudno coś poradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaaaaaaaaa
Obawiam się, że nie zmieni się nie zrozumie mnie nigdy. Dla mnie to ostatni dzwonek, a on zawsze może zmienić sobie żonę i mieć dziecko z inną :(. Do tego ten jego kumpel który go odciąga ode mnie! Płakać się chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ello ello 2/5/0
Powiedziałam mu 3tyg temu żeby wybierał albo ja albo jego kumpel wkurzył się na mnie i wieczorem poszedł do niego oblewać pępkowe. Chyba Ci się kurva pomyliło z dwuletnim dzieckiem, gdybyś mi wyebała z tekstem, że ma wybierać między tobą a kumplem zrobiłbym dokładnie to samo kretynko :o :o :o To raz, po drugie jeśli Twoje życie kręci się wokół jajnika, jego alkoholu i robieniu dziecka, to też nie dziwię się, że facet ucieka jak najdalej od tej karuzeli pretensji, wymagań, warunków i seksu dla prokreacji, ja peerdolę :o Bo tylko o tym piszesz, nic innego Cię nie interesuje, może warto wyjrzeć trochę dalej niż czubek własnego nosa i pogadać, zastanowić się nad tym dlaczego twój mąż od Ciebie ucieka i woli pić niż spędzać z Tobą kolejną noc :o:o No ale oczywiście to pewnie ponad Twoje możliwości, księżniczka ma być przecież przede wszystkim zdrowo zapłodniona, chooy z mężem, jego problemami i schizą, jakiej się przez Ciebie nabawił :o:o:o Nie zdziw się tylko jak znajdzie sobie normalną laskę, która poza bykiem rozpłodowym dostrzeże w nim jeszcze mężczyznę, opiekuna i człowieka :o 🖐️)))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalai
Faceta sie nie zmieni, trzeba isc na kompromis, bo swoimi fochami tylko go do siebie zniechecisz. Ja tez na poczatku probowalam strzelic focha jak mi cos sie nie podobalo, to maz mi na zlosc jeszcze bardziej sie upieral przy swoim. Teraz juz tak nie robie, pozostawiam mu luz, moze robic co chce i zobaczylam, ze bardziej moge na niego wplynac takim zachowaniem niz ciaglymi pretensjami. On jest zadowolony, ja tez, i sie nie klocimy o glupoty. A gdyby mnie maz tak zadreczal, ze chce miec dziecko i nie wolno mi tego a tamtego i ciagle mnie strofowal, to tez bym miala go dosc, jak on ma Ciebie w tej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaaaaaaaaa
ello ello nie wiesz jak jest! Dla większości kobiet jest bardzo ważne by mieć kiedyś dziecko!! Ja mam tego czasu coraz mniej max 2lata!! Po za tym ja bardzo dużo pomogłam mojejmu Męzowi w życiu nie będę się tu rozpisywała! Ale chyba zdrowie jest najważniejsze a tu o to chodzi. Cały czas mam problemy z kobiecymi sprawami o których wiedział od zawsze! Ciąża to mój jedyny ratunek!!!! A to nie jest tak że ja mu każę siedziec cały czas ze mną. Wychodzi z kumplami bardzo często resztę spedza z tym jednym. Dla mnie czasu już mu brakuje. Pracuje po 12h wieczorem jestem padnieta ide spać on wraca o 21 z pracy wogóle się nie widujemy!!! Nie ocebniaj ludzi pochopnie!!! Widzę że ty o życiu nic nie wiesz pewnie masz z 16lat!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaaaaaaaaa
Ja właśnie mu nie gadam cały czas że ma nie pić! On wie że ja nie chcę by pił i dopiero jak przyjdzie po alkoholu większym to następnego dnia rozmawiam z nim. Nie mówię mu za każdym razem przed wyjściem nie pij!! Zawsze mam nadzieję że pójdzie i wróci trzeżw, że zrobi to dla nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin84w
jakbym wiedział że nie mogę mieć dzieci bo piję alkohol, to piłbym codziennie :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ello ello 2/5/0
Mam 30 lat dziecino także daruj 😴 Właśnie o tym piszę: ciągle piszesz JA JA JA JA JA JA JA, TY jesteś najważniejsza, TY masz problemy, TY chcesz dziecka, TY jesteś zawiedziona, CIEBIE zostawia, dla CIEBIE to jest ratunek, TY nie chcesz by pił, TY pomogłaś męzowi kiedyś tam, TWOJA nadzieja, TWOJA szansa, TWÓJ żal, widzisz tylko i wyłącznie siebie, nie masz zielonego pojęcia co dzieje się teraz w głowie twojego męża, bo chooy cię to obchodzi, masz to głęboko w nosie bo liczysz się przecież TY :o:o:o:o:o I wiesz co? Nawet nie chce mi się pisać o tym co powinnaś zrobić, o czym powinnaś z nim porozmawiać. Wiesz czemu? Bo jesteś yebaną egocentryczką, zasranym narcyzem, który widzi tylko siebie, tacy jak Ty nie rozumieją tego o czym piszę, bo przecież wina NIGDY nie leży po twojej stronie, bo to całe życie TY jesteś najbardziej poszkodowana, TY najważniejsza i TY masz przecież rację. Dlatego zdrowia, szczęścia, pomyślności, obrusz się na mnie tak jak na tę wróżkę, która Ci wywróżyła nie to, co chciałaś :o :D:D :o Bez odbioru, oby Twój facet znalazł sobie jakąś normalną doopę, przy której poczuje się jak prawdziwy mężczyzna. A TY nadal użalaj się nad SOBĄ patrząc na zayebistość swojego jestestwa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ello ello 2/5/0
Ona nie odpuści bo przecież to sens jej życia :o :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ello ello 2/5/0
No tak mysys Ą Ę, nie pisuję postów z SJP w ręce, wybacz moje poruszenie, nie jestem jednak z tych, która będzie rozczulać się nad panną, która swoje małżeńskie sprawy załatwia na forum zamiast we własnym domu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaaaaaaaaa
do ello ello Jesteś ŻAŁOSNY i Ty masz 30 lat!!!!!? Nie wiesz przez co przeszłam w życiu a ta ciąża to dla mnie jak żyć albo nie żyć przyznaję. Sama zastanawiałam się czy jestem gotowa na dziecko, bo moja decyzja o ciąży wywodzi się bardziej z tego by odzyskać zdrowie, by nie jeździć ciągle po lekarzach, a jak za 10lat chciałabym mieć dziecko to już bym nie mogła go mieć!!!!! Mój Mąż zna sytuacje widzi jak ciągle się męczę jeżdząc po lekarzach, tylko jemu samemu nie chce się nic w tym kierunku robić!! Nie pyta się o moje zdrowie jak badania, czy jest ok itd.! Obchodzi go wszystko w koło tylko nie to. Mówi że chce mieć dziecko, bawi się z siostrzeńcami spędza czas z nim czasem, tylko nic nie robi w tym kierunku! Wy faceci to nie myślicie głową! Ello Ello na pewno nie jesteś w żadnym związku bo nie masz o tym zielonego pojęcia!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ello ello 2/5/0
Po pierwsze jestem kobietą. Po drugie jestem w związku. Po trzecie owszem nie wiem jak to jest, bo nie osaczam mojego faceta, a w takiej sytuacji nie musiałabym tego robić, bo sam wiedziałby co dla mnie najważniejsze. A po czwarte - dlaczego nie porozmawiać z nim? Dlaczego nie postawisz mu ultimatum skoro to dla ciebie sprawa życia i śmierci? Dlaczego pytasz nas co masz zrobić, skoro to Twój mąż? :o Wyprowadź się z domu na miesiąc, zostaw go samego w takim razie, skoro manifestuje to, że cię nie potrzebuje. Po co robisz z siebie męczennicę, nie odzywasz się do niego, piszesz o tym, jak to boli a jednocześnie nic nie robisz? Skoro Twój facet nie ma jaj, to Ty pokaż, że je masz i pociągnij was w końcu w lewo albo prawo :o I sorry, bo z jednej strony rozumiem, że to Twój jedyny ratunek ale z drugiej - chcesz powołać na świat nowego człowieka, żeby uratować swojej jajniki rozmyślając nad tym, czy w ogóle chcesz tego dziecka? :o I po drugie: chcesz (musisz) mieć dziecko z facetem, który totalnie Cię olewa, ignoruje, ma w dupie Twoje zdrowie, wasze dziecko, Twoje nerwy i uczucia? No nie wiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dałaś mu wybór
kumpel albo ty. wybrał kumpla. co ty jeszcze robisz pod wspólnym dachem? szukaj kogoś, z kim warto mieć dziecko. albo zamrażaj jajeczka i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×