Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chcialabym, ale nie moge

Nie stac nas na dziecko a chcialabym byc mama

Polecane posty

Gość chcialabym, ale nie moge

Jestem niby mloda jeszcze, ale czuje ze to ten czas i nie wiem co robic. Ja mam 25 lat a maz 30. Niestety on zarabia tylko 1200zl:( i po oplaceniu rachunkow niewiele nam zostaje. Mieszkamy w mojej kawalerce, o tyle dobrze ze wlasna ale co z tego jak miejsca brak. Dziecka tu sie nie wychowa. Ja szukam bezskutecznie pracy. Zalamac sie mozna, czasem gdzies dorobie, wczesniej pracowalam na pol etatu, ale kasy z tego tez duzej nie bylo. Lata leca a my wciaz nic nie mamy i watpie bysmy sie dorobili. Tak bardzo chcialam dziecka, ze nawet pomyslalam zeby sie rozwiesc i poszukac kogos kto lepiej zarabia i moglby utrzymac rodzine, ale kocham meza i wstyd w ogole za takie mysli:( Musialam sie wyzalic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego chcesz rozwiazywac "problem" ktorego nie ma ? nikt ci tu nie powie co masz zrobic, sama podejmij decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcialabym, ale nie moge
nikt sie nie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jołłłł
my tez z mezem tak zaczynalismy, tylko ze ja juz bylam w ciazy, maz zarabial 1200zł + jakies nadgodziny tj. 200zł, mielismy kawalerke 36m kwatdr.... i co ? i dało sie wyzyc i wychowac dziecko.... mamy wspaniała rodzine ktorzy pomagaja i rodzina mieszka na wsi takze warzywa itd mielismy.... i pomału pomału do czegos doszlismy... teraz maz zmienil prace na lepiej płatna, zmienilismy mieszkanie na 2pokoje, starszy syn ma juz 3latka a młodszy 2tygodnie...... takze pomału a jakos bedzie tylko trzeba w to wierzyc i przedewszystkim miec zaradnego męża ktory mysli o rodzinie.... trzymam kciuki za ciebie i pamietaj wszystko sie zawsze jakos ułózy nawet jak bedziesz w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mamy pisać
weź się do roboty, bo narzekać jest najprościej.... przeciez my na konto Ci kasy wpłacac nie będziemy... ...ja zaszłam w ciążę na studiach, nie mieliśmy kompletnie NIC!!! ... a syn w tym roku idzie do komunii i jakoś się wychował i my żyjemy, nawet lepiej niż ci co niby mają wszystko "po kolei" czyli studia>mieszkanie>praca i dopiero dziecko..... dlaczego? bo my jesteśmy wytrzymali i odporni na większy stres i przyzwyczajeni do cięższej pracy.... dlatego dla mnie takie problemy jak twój autorko sa po prostu śmieszne...sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcialabym, ale nie moge
nam nikt nie pomoze, poza tym nie chce dziecka skazywac na zycie w biedzie:( Co to za zycie jak nie bedzie nas na nic stac, nic mu nie zaoferujemy? Gdybym jeszcze miala nadzieje na to, ze maz zmieni prace... ale on nie zmieni wiem o tym dobrze. Ja nawet jak zaczne pracowac to ile zarobie? Tyle pewnie co i on i co potem jak urodze? Jak pojde na wychowawczy to znow bedzie tylko marna pensja meza, a opiekunki przeciez nie oplace bo nie oplacaloby sie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcialabym, ale nie moge
nie chce twojej kasy na konto:O A pracy szukam caly czas. To, ze wy sobie zrobiliscie dziecko nie majac nic to wasza sprawa, ja tam wole byc odpowiedzialna na zycie drugiego czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reer
no ale tez nie ma co na sile robi sobie dziecka, bo ma sie na to wielkie parcie, a pozniej siedziec z olowkiem w reku i kombinowac jak tu przezyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mamy pisać
byłabym bardziej odpowiedzialna gdybym usunęła albo zostawiła na śmietniku, bo nie daj boże trzeba sobie będzie czegoś odmówić? ...albo takie pitolenie do 40 jak to mnie nie stać :O ...nie, ja uważam, że odpowiedzialność, to jest zakasanie rękawów i zabranie się do roboty i tak właśnie zrobiliśmy .... zos zdecydował za nas, że nie będzie imprezek przez 5 lat, tylko 3 nam muszą wystarczyć i trzeba to było akceptować..... zapieprzaliśmy nie raz po 15h, padaliśmy na pysk - zajęcia, praca często do 2 w nocy a o 5 trzeba było wstać, żeby dziecko do żłobka odwieść 11km!!! .. rowerem w lecie a w zimie autobusem.... ...więc zrozum jak słyszę takie pitolenie, jak Twoje, to mi się nóż w kieszeni otwiera :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcialabym, ale nie moge
odpowiedzialna to bys byla stosujac antykoncepcje skoro wiedzialas, ze was nie stac na dziecko. I co z tego ze tyle harowalas, tez bym chciala ale gdzie? Zrozum, ze ciezko z praca a na dodatek jeszcze mieszkam w miescie gdzie jest duze bezrobocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reer
wpadka to wpadka, stalo sie, trzeba dalej zyc i ponosic konsekwencje za swoje czyny. ale dziewczyna w tym przypadku chce podjac swiadoma decyzje. i to chyba jest logiczne, ze nie chce wpychac sie w biede. po co komplikowac sobie zycie? moze przyjdzie czas, ze ich sytuacja finansowania polepszy sie wtedy na to dziecko sie zdecyduja. to chyba tez nie fajne byc w ciazy i trzesc portkami martwiac sie jak tu odlozyc kilka zloty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi tez sie noz w kieszeni
otwiera jak czytam takie wypociny:O Patologia umie sobie dzieci narobic i potem pisac, ze los zadecydowal:D Uwazam, ze ludzie biedni robiacy sobie dzieci to egoisci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mamy pisać
myślisz, ze nie stosowaliśmy antykoncepcji? nie wiem czy wiesz, ale 100% pewność daje tylko szklanka wody zamiast :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reer
zreszta nie ma co sie oszukiwac. swiat teraz swoi na konsumpcji. dzieci to szczegolnie odczuwiaja i zauwazaja, ze nie maja tego czego jego rowiesnicy. ja tu nie mowie, zeby zarabiac nie wiadomo ile. ale 1200 na trzy osobo to o wiele za malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego mąż
nie zmieni pracy ? Jemu rozumiem taka pensja odpowiada ? Zgodzę się że kobiety z reguły mniej zarabiają ale osobiście nie znam faceta który by robił cały miesiąc za tysiaka :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcialabym, ale nie moge
nie zmieni bo ja lubi:( Jemu odpowiada takie zycie, dziecka chce ale liczy na to ze wyzyjemy za ta jego wyplate. Nie rozumie nawet ze warunkow mieszkaniowych nie ma na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mamy pisać
ja nie mówię, że ona ma zachodzić w ciażę....niech nie zachodzi wcale jak jest taka nie zaradna .... moim zdaniem trzeba zacząc od zmiany myślenia... nie jak zaoszczędzić ale JAK WIĘCEJ ZAROBIĆ...jak nie ma pracy to moze trzeba sie przekwalifikować, może wyjechać na jakiś czas np, Niemcy sie otwierają w maju, będzie świetna okazje... może pomyslec o dofinansowaniu z UE i jakiejs działalnosci.... może o przeprowadzce - ZAWSZE jest jakieś wyjście! ...ja nie bałam się aż tak ciąży, bo zawsze czułam, ze tak czy siak sobie poradzimy .... chociaż lekko nie był...wykonywałam w życiu z 10 zawodów, mieliśmy 3 firmy zanim załapało...uważam, że to najlepsze co nam się w życiu przytrafiło ..... nie zła szkoła przetrwania...dzięki czemu dziś mamy dużo więcej niż inni, bo jak pisałam jesteśmy zaradni i odporni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość decyzja o dzieckuuuu
dziewczyno, to jak w takiej sytuacji możesz myśleć o dziecku! i nie myśl, nie słucha innych że jakoś to będzie, bo będzie ciężko...poza tym chyba coś Ci sie pomyliło, masz dopiero 25 lat, nie 25 lat, spokojnie możesz poczekać z dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość decyzja o dzieckuuuu
miało być 35 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsjhdjh
Stac nas na dziecko, ale nie chcialabym byc mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reer
hsjhdjh- co do czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem gdzie dzis zarabiaja
po 1200 zl i to facet no normalnie nie wiem gdzie sorry ale na budowie czy ukladaniu kostki brukowej wyjdzie sie na 2 tys. nie , nie robcie sobie dziecka , bo jestescie obydwoje nie odpowiedzialni i nie jestescie zaradni maz dla ktorego 1200 zl to kokosy i z tego chce wyzywic rodzine :O ona biadoli : ile zarobi na pol etatu ? badz co po macierzynskim kobiete zrozumie , ze jak nie ma stalej umowy i kilka lat pracy przepracowanej w danej firmie jest trudniej ale facet dla ktorego 1200 zl to wystarczajaca kwota nosz kurwa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×