Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość weryujhgb

interpretacja filmu "sala samobójców"

Polecane posty

Gość kkkkoooooww
zadaj konkretniejsze pytanie, nie chce mi się interpretować połowy filmu. poza tym większość rzeczy jest wprost powiedzianych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weryujhgb
a co to jest dominik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkoooooww
oj, cos czuje ze cały ten temat to prowo.. pozdrawiam dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weryujhgb
czy "sala samobójców" to była gra,a Dominik mysląl,że to jest grono które chce popełnić samobójstwo,czy Sylwia naprawde sie chciała zabić? czy wtedy kiedy Dominik zobaczył Sylwie na impreze to były tylko omamy bo wział za duzo leków czy naprawde ją widział? był tam jeszcze jeden fragment,w ktorym jeden z awatarow mówi,że Sylwia manipuluje wsyztskimi a on sam padl ofiara jej manipulacji...o co chodziło w tym fragmencie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weryujhgb
"a kto to jest dominik" to podszyw...tak trudno wam odróznić kiedy pisze podszyw a kiedy prawdziwy autor?..jeżeli osoba ktora załozyła ten temat pisze normalnie a zaraz pisze takie glupoty typu "kto to jest Dominik", bądź pisze w stylu 10 latka to chyba oznacza,że to podszyw..ludzie ! myslcie troche !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkoooooww
czy "sala samobójców" to była gra,a Dominik mysląl,że to jest grono które chce popełnić samobójstwo,czy Sylwia naprawde sie chciała zabić? czy wtedy kiedy Dominik zobaczył Sylwie na impreze to były tylko omamy bo wział za duzo leków czy naprawde ją widział? był tam jeszcze jeden fragment,w ktorym jeden z awatarow mówi,że Sylwia manipuluje wsyztskimi a on sam padl ofiara jej manipulacji...o co chodziło w tym fragmencie? mozna powiedziec ze gra- jak second life. albo w sensie niedosłownym- manipulacja. moim zdaniem sylwia chciała się zabić albo tak jej sie wydawało. jest okrutna i dopiero zaistniała sytuacja utarła jej nosa. tak, oczywiście że były to omamy. potem masz pokazany filmik z komórki, jak to było na prawdę. awatar który mówi o manipulacji ostrzega dominika, że sylwia jest okrutna. daje nam sugestie, że to sie dobrze może nie skończyć i słuchając jej zginie. nie był ten wątek rozwinięty, bo po co. możemy sie domyslać, że też np chciała od niego prochy i nie otrzymala. druga sprawa- ona jest królową także w sensie przenośnym- k. manipulacji. wszystko w sali kręci sie wokół niej. jak cos jej nie pasuje, może wykluczyć- dlatego wszyscy są jakby pod presją. Boja się wykluczenia bo to ich jedyna "rodzina", która rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkoooooww
a do pierwszego pytania jeszcze: czy oni chcieli się zabić, podejrzewam, że zależało to po części od królowej bo miała na nich wpływ. jednak scena gdzie ludzie wychodzą po informacji od matki dominika sugeruje że nie chcieli tego, albo w każdym razie, że sie opamietali. często jest tak że proba samobojstwa jest wołaniem o pomoc, ale osoby które to robią wcale nie zamierzają się zabić, a jedynie zwrócic na siebie uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weryujhgb
wielkie dzięki kkkkoooooww:) fajnie to wyłtumaczłeś/aś:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkoooooww
proszę bardzo i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anixa
Ja mam jeszcze pytanie. Chyba mi to umknelo ale oni sie przeciez chyba umowili na konkretna godzine w tym klubie? Dlaczego Sylwia nie przyszla? I jak to bylo z jej wychodzeniem z domu? Po informacji o jego smierci placze na trawniku. Nie zrozumialam tego przekazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupia Gocha
Anixa jaka tępa jesteś :O nei wychodziła faktycznie z domu, ale jak się dowiedziała, że Dominik w dużej mierzę przez nią popelnil samobojstwo, raczej fajnie sie z tm nie czula i chyba w koncu chciala zaczac normalnie zyc ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anixa
Nie odpowiedzialas cwaniaro na moje drugie pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupia Gocha
bo akurat tego nie pamietam :O mnie z tego filmu najbardziej podobala sie gra aktorów. Szczegolnie głowny bohater mial trudne sceny, ale dał rade :) natomiast wątek filmu jest banalny ;] chlopak mial wszystko, szofer go przywozil i odwozil ze szkoly do domu, w dupie mu sie poprzewracalo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anixa
Nie splycilabym tak tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkoooooww
szczerze mówiąc tez nie pamiętam dokładnie dlaczego ona nie przyszła, ale chyba było coś takiego, że on nie poszedł tego dnia co trzeba ( niech ktoś mnie poprawi, bo pewna nie jestem). bo czy nie było tak, że jak mu zabrano internet to minęło troche czasu? że poszedł szukając jej tam ale ona mogłatam być wczesniej? Lub ona po prostu nie przyszła, bo np. nie wychodziła z domu i nie miala odwagi, nie zamierzała przyjść, grała tylko i manipulowała Dominikiem etc? Sam reżyser mówi o Sylwi, że jest okrutną manipulatorką i ekscentryczką. pociąga bohatera swoją intrygującą postawą (mniej więcej coś takiego pamiętam z wywiadu). Osobiście jestem pod wrażeniem, pamiętam "Odę do radości", zaskoczyła mnie "ewolucją" reżysera. Mieszane mam natomiast odczucia, patrząc na salę przez pryzmat starszego BenX. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkoooooww
Po informacji o jego smierci placze na trawniku. Nie zrozumialam tego przekazu Ta scena wywałała we mnie ogromny wstrząs, płakałam jak dziecko przyznam się. Wydaje mi się, że na świecie większość ludzi jest okrutna, da się to nawet zauważyc po wypowiedziach na tym forum. Np ktoś zrobił coś złego, teraz żałuje i ponosi konsekwencje, aludzie po nim jeżdzą. Tu jest przykład osoby zatrutej(Sylwia), pałającej szczególnym rodzajem gniewu do świata. Jej rozumowanie jest takie: odmrożę sobię jezykna złość innym, co ma drugie dno- zabije sie i ktoś mnie zauważy, może bedzie miał wyrzuty sumienia. Każdy z nas ma czasem podobny tok rozumowania, a ta scena wytrąca ją z tego "dziecinnego obłąkania". Okazuje się, ze to ona teraz musi żyć z piętnem- z jej winy zginął człowiek. Według rozumowania wielu ludzi, powinniśmy w tym momencie pomyśleć " a dobrze Ci tak głupia suko". a jednak ludzie płakali! Było im żal tej błądzącej dziewczyny- mi także. W tym filmie nie ma ludzi złych i dobrych moim zdaniem. Bo nawet zła Sylwia żałuje tak bardzo, że wychodzi płakać na oczach świata i ludzi. Przełamuje swój największy strach, zapomina o roli biednej, chcacej się zabic dziewczynki. Anixa "Dominikowi się poprzewracało"- tak, bo obecnie tak wyglądaja czesto problemy współczesnych nastolatków. Mamy wiele jako społeczeństwo, w okresie wojen np, ludzie popadali w depresje zazwyczaj przez inne powody, ale to nie ma znaczenia. A to ze był chłopakiem z bogatej rodziny ma oznaczać, że nie powinien popadać w depresję? że ma wszystko, poza szczerym zaineteresowanie rodziców? Otóż moja droga, pojmujesz ten film zbyt powierzchownie. Osobiście znam osobę z bogatej rodziny, która nie miałą ojca gdy go potrzebowała, ani matki! Ja nie miałam pieniędzy, ale rodzice byli zawsze obok. I to ona płakała nocami w poduszkę i nie mogła sobie z tym poradzić. Pieniądze szczescia nie dają, ani wykreowany świat gdzie rządzą dobra materialne. Ten film mam nadzieje ze trafi do wielu rodziców- jak zajmować się dzieckiem? Na pewno nie dając mu 10000 zabawek, lepiej jedną i bawic sie z nim wspólnie. Tak więc Anixa, mimo iż osoba zadająca pozornie głupie pytania nie rozumie- jej postawa jest lepsza niż Twoja- ignorancka i spłycająca wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkoooooww
To miało być do Głupia Gocha, nie Anixa, sory;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anixa
Spoko. I dzieki za odpowiedz. Wlasnie nie moge sie od pon uwolnic od tego filmu, Musze pojsc jeszcze raz. Ciagle laza za mna przezycia Dominika. Dziwi mnie, ze ludzie uwazaja ten film za plytki. Moze to wina tego, ze wiele rzeczy pokazanych jest szablonowo np. postac Domiknika przedstawiona jako Emo z dobrego domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie oglądałam filmu
ale obawiam się, że po 20 min mi się znudzi...choć pożyczę na pewno, jak tylko na DVD wyjdzie..... z tego co piszecie, to jest film, po prostu o tym jak słabe psychicznie jest obecne pokolenie.... sama mogę powiedzieć, że "wychowałam" się na onkologii - mam miała guza mózgu .... pierwszy raz śmierć widziałam w wieku 10 lat.... na takich oddziałam to normalka.... od 2 klasy sama prałam, prasowałam, gotowałam - bo mama więcej była w szpitalu niż w domu...mimo to nigdy nie przyszło mi do głowy jakieś samobójstwo! dobrze ktoś napiała, że co niektórym się teraz po prostu w dupach poprzewracało.... sama mam 2 dzieci, które niedługo będą nastolatkami.... nie usuwam przed nimi wszystkich problemów, żeby same ich sobie nie stwarzały!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkoooooww
nie oglądałam filmu Masz racje, jest to po częsci film o słabej psychice. ale nienależy go odbierać przez pryzmat własnych problemów. Doskonale obrazuje młodego człowieka zagubionego w świecie internetu, kamer, gdzie każdy Twoj ruch moze byc komentowany i rozpowszechniany. W swiecie bez miłości, albo miłości dziwnej np rodziców, którzy mają synka którym się warto pochwalić, ale kiedy pojawaija się pierwsze symptomy, ze cos jest nie tak- dominik rozmawia z nimi o orientacji, oni mówia, że mają to gdzieś. Choroba jest innym problemem, nie ma co porównywać własnego życia do tego w sali. Ja juz wyrosłam z tego buntowniczego okresu, raczej patrze na dominika jak na chłopca który mógłby być moim synem. Mogłabym też poweidzieć, że jest płytki, bo moje problemy zdrowotne są istotniejsze. Tak nie jest, każdy przeżywa inaczej swoją rzeczywistość. Pamiętam kiedy chłopiec z liceum do którego chodziłam popełnił samobojstwo. Bardzo przystojny, usmiechnięty, inteligentny, a jednak to on nie podołał życiu. A ktos inny, sielny psychicznie lecz chory- i żyje dłuzej niz medycyna przewiduje. Jesteśmy tym co myślimy- wiele zależy od nas, dlatego film o słabym psychiczne pokoleniu nie jest moim zdaniem taki zły;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupia Gocha
Ależ ja wiem, że film jest o braku komunikacji pomiedzy rodzicami a dziecmi, o tym, ze mlodzi ludzie poprzez swoj wyglad moga manifestować nastroje, nastawienie do zycia, o braku tolerancji, akceptacji, o tym jak łatwo jest popenic blad idac nei ta droga ktora powinnismy itd. Ale ja na jego miejscu wzielabym kase od bogatych rodzicow i wyjechala gdzies za granice :P w rozny sposob mozna zwrocic na siebie uwage :] Bohater wybral banalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaferereia
to trochę off topic ale muszę to napisać żal mi niektórych - każdy ma swoje przemyślenia i nie jesteśmy robotami żeby myśleć według klucza - jak każą na maturze. chory jest ten system oceniania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej ej ej
a mi sie wydaje,że SALA SAMOBÓJCÓW zawiera w sobie wiele niewyjaśnionych rzeczy..dla jednym ten film był prosty w zrozumieniu,bo jakoś po swojemu to sobie wsyztsko ułozyli,natomiast Ci którzy bardziej sie wgłębili w tresc filmu,nie wszystko rozumieją.. dla tych którzy uważaja ze film byl banalzny: może autor miał co innego na mysli i wcale nie chciał zeby jego film zrozumiano tak jak to wy zrozumieliscie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anixa
No wlasnie...w szkole zawsze mowia, ze kazdy moze sobie dowolnie interpretowac wiersze itp. a potem i tak jest jedna poprawna wersja...szkoda ze nie interpretujemy filmow i piosenek. Ale nie tak, ze tylko taka wersja i koniec. To byloby ciekawe. I mysle, ze wcale nie wszystko byloby tak jak sie niektorym wydaje "proste i oczywiste"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjksoru
niezły syf miała w pokoju ta Sylwia no i samobójstwo Dominika miało 22 MILIONY wyświetleń widzieliście? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AmelkaChochelka
Po pierwsze rodzice nie zorientowali się, że ich syn siedzi 10 dni w pokoju! To było bardzo wymowne, i to, że byli oni pokazywani cały czas w pracy. Wysokie stanowisko, którym chcieli zyskać przywileje w szpitalu, w domu chłód, brak więzi z rodzicami. Dawali mu wszystko co materialne, nie poświęcali mu czasu. Nic dziwnego, że mu to na psyche siadło. Do tego dowiedział się, że go chłopcy podniecają, czyli jest gejem i tu znów porażka - bo brak akceptacji rodziców - a to jest najgorsze. I jeszcze został wyśmiany na facebooku. Lecz tak naprawdę zakochał się w Sylwii, czy to znaczy że był biseksualistą? Możliwe. Szukał swej tożsamości płciowej. Prawdę mówiąc ten film jest głównie o braku więzi uczuciowych w domach, prawdziwej miłości, ciepła rodzinnego, co jest w filmie podkreślone przez sceny z rodzicami Dominika jak się wzajemnie zdradzają. Zdrada = brak miłości = rozkład rodziny= wzajemne oszukiwanie się. Tak na prawdę mógł się przenieść do innej szkoły, ale popadł w depresję, którą pogłębiała Sylwia, która tak naprawdę nigdy by się nie zabiła - to była dla niej gra, czuła się ważna, że tyle osób ją słucha. Ale na koniec filmu jej własna siła manipulowania ludźmi ją przeraziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×