chce wyjechac z rodzina do Anglii

Witam wszystkich jade z chłopakiem, za ok miesiąc do UK, obydwoje mamy załatwioną pracę za 1020F miesięcznie na osobę łącznie 2040F do ręki, obecnie szukam jakiegoś mieszkania do wynajęcia, mam kilka fajnych stron z mieszkaniami i przeglądam oferty, może wy macie jakieś fajne?? na pewno sie przydadzą :) na początek powiem zeby nikt mnie odrazu nie objechał. w dupie mam benefity i inne dofinansowania i nie chce w dawać sie w kłotnie, mam nadzieję ze dowiem sie od Was różnych ciekawyych rzeczy :) na początek sie spytam czy te 2040F to starczy 2 osobą?:)

Witam ponownie :) Dzis piatek więc byłam na zakupach jak co tydzien, załatwiałam tez inne sprawy i pół dnia zleciało :) Nie będę komentowac wpisów które obrażają mnie, mojego męża i dziecko, szkoda słów na takich ludzi. Jak bardzo trzeba byc żałosnym i sfrustrowanym własnym zyciem żeby tak obraząc ludzi któych sie na oczy nie widziało :O Powiem tak w Polsce zyje mi sie w miare dobrze, pieniedzy mi nie brakuje, mamy własne mieszkanie, dwa samochody itd ale mimo to czegoś mi brakuje ;) Wyjade i udowodnie co niektórym jak bardzo sie mylili :)

mysle ze dobrze robisz bo pieniadze to nie wszystko !!!ja zyje w cudownym kraju wsrod usmiechnietych milych ludzi ....chodzi mi o hiszpanie ,i nie moge powiedziec ze zaluje ze kiedys ze wyjechalam z polski

Angelina pewnie ze tak :) ja trzymam za ciebie kciuki i za siebie też:) kiedy planujesz wyjazd?

a ja jade z chłopakiem dzieki :) mój mąz w kwietniu bedzie widziedział co z praca :) asnyku dzieki za wsparie :)

damy rade!!:)

a jak myslicie dam rady utrzymac sie za 2040 zł?

znaczy 2040 funtów

tak, do kurvy nedzy dacie rade za te 2040 o ile tyle zarobicie!!!!!

to nie cecha tylko i wylacznie Polakow, Anglicy tez sa zawistni, a szczegolnie Angielki, tylko, ze oni sie potrafia z tym doskonale maskowac, bo tego maskowania sa nauczeni od dzieciaka. Nawet nie wiecie co sie dzieje w collegadzach na kursach zawodowych, masakra, np na takim kursie administracyjnym brytyjczycy zachowuja sie jak totalne szczury, jakby mogli to ekran komputera by sobie podstawili prosto pod nos i nie pokazali niczego, to nie egzamin, ale kurs i nic nikt nikomu nie pomoze, nie pokaze, tylko odwraca komputer wswoja strone, chociaz wszyscy to samo robia. Nauczyciele laske ci robia, ze ciebie czegos ucza, chcoaz zato placisz, materialy sam sobie wyszukuj, bo oni niby zapomna, ze mieli przygotowac. Ogolnie jak to moj syn nazwal poprawnie polityczny rasizm i nienawisc w UK jest, widzi to ten co tutaj jest juz dluzej i przestaje sie oklamywac. Masakra sa ci ludzie, oni nie maja przyjaciol tylko interesy i oni byli tacy jeszcze przed kryzysem, a jak przyjdzie do UK taki kryzys jak w Polsce to sami siebie zjedza bez zmruzenia okiem i do tego beda sie usmiechac ze swoimi zmruzonymi oczkami, probujac ukryc zlosc....

jest tez roznica miedzy samotna panienka bez dzieci jadaca pare lat temu do UK, kobieta z dziecmi TERAZ. Dlaczego sobie nie dacie powiedziec, ze nawet sami Anglicy maja ciezko z praca, tez sie bioraza robote w sprzetaniu, kuchniach, kelnerowanie, sklepy, kazda, ktorej kiedy nie chcieli, bo zabiraja zasilki, albo poprostu sa tak niskie, a wszystko poszlo w gore z oplat i innych rzeczy, ze poprostu musza kombinowac. Nie mowie tu o brytyjskiej patologii, bo tacy majw w d.. wszystko, ale normalnych ludzi. Jak sa ogloszenia to coraz czesciej trzeba byc w pelni dyspozyscyjny na 7 godzin za najmnizsza, z GCSE A-C, z doswiadczeniem. Nawet jako sprzetaczka juz musisz miec referencje i certyfikaty jakies. Poszukajcie w jobcentreplus, zobaczcie jakie sa wymagania, to juz nie to samo co pare lat temu. Ale w sobie nie dacie powiedziec... no coz kazdy sobie zam gotuje swoj los, tylko dzieciakow szkoda, ten chlopak nie ma szans na GCSE z angielskiego, bo to nie jest angielski dla cudzoziemcow. Sprobujcie czytac Guardiana, Independance bez slownika, Szekspira, Jean Austin bez translatora i napisac esej z tego, sprobujcie zinterpretowac angielski poemat, to jest dopiero sztuka, bo poezja moze byc zawila nawet w rodzimym jezyku. Wiele rzeczy sie wam w Polsce wydaje (mnietez 5 lat temu, ale bylo wtedy latwiej), ze jakos to bedzie, ale tutaj naprawde mozna to przyplacic zalamaniem nerwowym, dodatkowo z ta depresyjna pogoda przez wiekszosc roku... No ale kazdy sam sobie pisze swoja historie.

Angelina wklejam ci przykladowy wiersz, jaki na GCSE musi zostac poddany analizie - struktura, jezyk itd. Moj syn twierdzi, ze jest to jeden z latwiejszych przykladow. http://www.spiritualeducation.org/Library/Schools/Hurricane.htm To jest wlasnie przykladowe zadanie z GCSE z angielskiego.

zaburka dzięki za wiersz :) będe wdzięczna za inne strony z przykładowymi testami, przeanalizujemy je z synem

http://www.aqa.org.uk/ ta strona zawiera wszystkie informacje na temat egzaminow GCSE, jak dobrze poszperasz znajdziesz tez past papers z kazdego przedmiotu GCSE albo linki do nich. Moze zrozumiesz co chcemy ci uswiadomic... IELTS przy GCSE English to proscizna.

Witam :) dzieki za linki :) czytam sobie o Anglii na innych watkach i ogólnie jestem dobrej mysli , bede szukac mieszkania w dobrej dzielnicy i na pewno nigdy nie będę sie starać o counsilowskie mieszkanie. Co do zawiści Polaków to myślę że w PL tez tak jest, na szczescie osoby które nam pomagaja sa naszymi długoletnimi znajomymi, sprawdzonymi ;)

to nawet nie mozesz stgarac sie o councilowskie mieszkanie w UK :D Po drugie, aby wynajac dom czy mieszkanie w UK musisz miec referencje. Skad je wezmiesz? A juz w tzw: dobrej dzielnicy nikt swiezakowi nie wynajmie, po drugie tam najczesciej nie chca DSS (czyli osob pobierajacych zasilki). Jak zamierzasz to przeskoczyc?

a ja mam wlasnosciowe w polandzie i socjal w uk;))

Można składać o HB i cunsilowskie ... nawet jak się ma swoje w PL. Oczywiście trzeba co nieco przemilczeć. :) Info dla "niesympatycznych :P : Ok.. dacie sobie spokój z debilnymi komentarzami w moją stronę mam Was gdzieś.. przecież wiecie?

alew robicie zamieszanie ja pierdole. nie prawda ze w dobrej dzielnicy nie chca dss. owszem sa sporadyczne przypadki ale nie wszysytkie!!!!! bez referencji tez wynajma!!! mozna tez szukac nie przez agencje!!! gumtree polecam przegladnac ;) poza tym w polskich gazetach mieszkan jest od zarypania .....a ty bedziesz mowil ze swizakowi nie wynajma , puknij sie czlowieku w pusty czereb :D:D

do angeliny ale kochana nie wiem czy wiesz ze w dobrej dzielnicy musisz slono zaplacic za mieszkanie. nie wiem czy tak wyrobisz z kasa na to wszystko odrazu. na poaczetek radze pomyslec czy nie lepiej wynajac cos z kims na spolke..napewno taniej wyjdzie . o domu 3 pokojowym kchana zapomnij bo to cala wyplata meza na czynsz by ci poszla. ciezko ci napewno bedzie wynajac cos duzego. mimo wszystko powodzenia. polecam stronke rightmowe.com

na 5 osob to potrzeba raczej wiekszego mieszkania badz domu

No, coz.... zapraszamy :P

mieszkam w niemczech 11 lat. z tego co wyczytalam z waszych wypowiedzi to mysle ze w Angli jest podobnie jak w niemczech. wiele polakow mysli ze tu jest raj na ziemi. jesli ktos w swoim kraju sobie nie radzi to obczyzna bedzie dla iego jeszcze trudniejsza, bo jesli ktos jest bystry i zaradny to nie marzy o wyjezdzie za granice, w polsce moze dobrze zyc. ogladalam reportaz o polakach w londyn. ci ktorzy wyjechali bez znajomosci jezyka, nie znalezli pracy, mieszkaja w pustostanach a jesc chodza do przykoscielnych jadlodajni charytatywnych, prowadzonych przez zakonnice. wstydza sie wrocic goli i weseli do polski bo tam najczesciej maja dlugi a nie maja za co oddac. prawda co napisalam?

hawa --> w takim razie uwazasz mnie za niezaradna, otoz wyobraz sobie ze w polsce mialam fajna prace, tzn. o tyle fajna, ze w biurze projektowym, wilke projekty, duza odpowiedzialnosc no i wogole kazdy podziwial.. tyle, ze zarabialam tam marne grosze, wszystko bylo na wczoraj a szef ryja darl zanim jeszcze zdazylam wejsc do biura, a wspolpracownicy podlozyli by swinie byle by tylko wyjsc na swoje, jeszcze troche bym tam zostala to bym sie zalamala psychicznie, a ja jestem twarda sztuka i nie latwo mnie wyprowadzic z rownowagi.. a jednak.. w uk chociazbym kible myla to bede lepiej zyla! a ze jestem odrobine ambitniejsza i bystrzejsza to ja juz sobie popracuje na troche lepszych stanowiskach.. jak ktos jest bystry to obojetnie gdzie zyje i pracuje pozostanie bystry.

Zdesperowana żona.. święte słowa.. w Polsce nawet mając trochę lepszą pracę i nawet zarabiając trochę lepiej ciężko jest żyć na lepszym poziomie.. Niestety taka prawda, że w UK jeżeli się we dwójkę pracuję nawet za najniższe stawki to sobie można spokojnie żyć.. w Polsce tak nie jest.. niestety, oczywiście składa się na to wiele czynników. :[

zdesperowana domowa zono! moja wypowiedz nie dotyczyla ciebie, ne znam cie i nie wiem jak bystra i zaradna jestes. do angli wyjechalo duzo polakow, niektorzy za chlebem a inni aby nauczyc sie jezyka, zdobyc nowe umiejetnosci i troche zyciowego doswiadczenia. moja kuzynka (polozna z zawodu) wyjechala aby nauczyc sie jezyka. wkrotce wraca bo nie chce byc cale zycie pracowac wzimnej hali fabrycznej za marne grosze i byc ponizana. drugiej kuzynki maz, nieudacznik zyciowy wyjechal do angli do fabryki serow, po pol roku dolaczyla jego zona z dzieckiem. wytrzymali tam rok, wrocili bo ciezko harowali a pieniedzy starczalo im na skromne zycie.

to ze niektorym sie udalo - to dobrze, ich szczescie. ja nie twierdze ze wszyscy sa nieudacznikami. nie narzekajcie na polske bo to nie kraj trzeciego swiata. tez zyja tu bagaci ludzie. piszecie ze za marne grosze. A jak bylo kiedys? ludzie dorabiali sie cale zycie, brali pozyczki zakladowe aby kupic meble. a dzis mlodzi niecierpliwi chcieliby wszystko natychmiast. piszesz ze mialas zlego szefa. ja w polsce dopiero za 3 razem natrafilam na wspaniala prace, a tobie niespodobala sie twoja piersza praca to postanowilas spakowac manatki i wio do angli. jestes wyksztalcona, ambitna to mysle ze bez problemu w polsce tez by ci sie dobrze zylo, tylko ty nie mialas cierpliwosci piac sie powoli po szczeblach kariery.

Witajcie :) fajnie ze wciąż ktoś nowy opisuje włąsne przeżycia :) ja nadal trzymam sie swojego planu , uświadomiłam starszego syna ze moze mu być bardzo trudno w szkole ale to go nie zniechęciło :)

Angelina zycze ci tam powodzenia.

Hawa nie dziekuję ;)