czy warto kupic autocasco do 17 letniej Toyoty?

poradzcie

nawet ci go nie wystawią za stare auto - choc moze jakis ubezpieczyciel sie i zgodzi

Watpie zeby Ci ktos dal AC na ten samochod , a jesli dadza to koszt bedzie kosmiczny , pozdro

pojeebalo cie? kto ci taki zlom ukradnie??

a kto ci to ruszy? mozesz nawet nie zamykac..........

bylam dzis w PZU gdzie mam OC wycenili autocasco na 800 zl

ac nie jest tylko od kradzierzy

i nie chodzi mi o kradziez, tylko o stluczki ewentualne

Też mam starą toyotę (89r.) w tamtym roku wybiegła mi sarna na drogę, nie wyhamowałam i w nią walnęłam, jak poszłam na policję to mi powiedzieli, że mogę ewentualnie skarżyć państwo bo sarna jest skarbem państwa..., nie miałam AC, ale jeżeli nie masz ciągłości w płaceniu to samochodu, który ma powyżej 10 lat nie ubezpieczają już AC...

to auto dostalam i za naprawe musze wybulic 2 tys, i sie zastanawiam nad ac, bo jak walne w płot to naprawa znowu bedzie kosztowala kilka tys

No raczej - awaryjność starszych aut jest dużo większa. Fajne są opcje bez udziału własnego, np. takie: https://ubea.pl/Ubezpieczenie-AC-autocasco-z-Warty%2Cartykul%2C954/