nienawidze mezczyzn jak sie z tego wyleczyć??

Mi to nie przyszło do głowy, tylko takie sytuacje już miały miejsce, a temat z pieskiem poruszyłaś ty wspominając o "madrych radach" swojej matki jp jak można być tak ograniczona i niedojrzałą kobietą w wieku koło 50 lat do głowy mi nie przychodzi, a teraz przyszły 2 skrzywdzone przez mężczyzn manipulantki nawzajem się pocieszające chyba faktycznie lepiej iść zwalić sobie gruchę zamiast czytać tych bzdetów.

ja też nie lubię mężczyzn - a może inaczej - wiem że w żadnym nie znajdę tego czego szukam i wiesz co? jestem tzw. lesbijką z wyboru aczkolwiek sypiam z facetami - bo kobiety mnie nie pociągają i myślę że taki układ jest najlepszy - z moją partnerką dogadujemy się idealnie(wczesniej byłyśmy przyjaciółkami) ale nas obydwie seksualnie pociągają faceci - więc z nimi tylko sypiamy, ale nic więcej niż zwykły seks nas z nimi nie łączy i rozumiem cię idealnie, bo ja też nie widzę nic wiecej w facetach oprócz chooja który sprawia mi niemałą przyjemność - i moja partnerka ma podobne zdanie na ten temat

Do rafafifa Kurde jak można mieć takie skróty myślowe, żeby kojarzyć coś z zoofilią, zastanów się człowieku bo dla mnie jesteś obrzydliwy i powinieneś się leczyć. Mojej mamie nie chodziło o związek z psem, przeczytaj sobie jeszcze raz jak nie rozumiesz, chodziło o porównanie relacji emocjonalnej. Chodziło o to, że nie ma co się za bardzo angażować w taki związek, nie kochać bardzo mocno, bo to się po prostu z facetem nie opłaca. przestań gadac o tej zoofilii, bo jesteś chory, a mi robi się niedobrze, jestes chorym zboczeńcem, faktycznie idź sobie zwal tą gruchę, obleśny zoofilu, jestes chory!!!!! Do szczerej Nie mogę być lezbijką, nie wyobrażam sobie tego, faceci za bardzo pociągają mnie fizycznie, nic na to nie poradzę, a może faktycznie rozwiazanie z tym, by traktowac ich tylko jako obiekty seksualne nic więcej jest ok, pomyśle o tym

hmm no ja też taką prawdziwą lebijką nie jestem - bo mimo że kocham swoja partnerkę(choć bardziej jak siostrę/przyjaciółkę) to nie sypiamy ze sobą, dlatego nazwałam to ''układem'' - bo taki zwyczajny związek to to nie jest, tylko właśnie raz na jakiś czas ona lub ja wchodzimy w nie zobowiązujące relacje z facetami tylko i wyłącznie dla seksu

facetów możńa jedynie używac jako jednorazowych kochanków na seks bo oni do wyższych celów się nie nadają a jak chcemy dziecko to zawsze możemy z takim kochasiem dziecko zafundować albo pozostaje bank spermy... ja dałam sobie z nimi spokój , naprawdę szkoda mi już życia poświęcać się dla miłości skoro ona kosztuje tyle cierpień nie do zniesienia... !! albo cos albo nic, ja nie bawię sie w półśrodki i nie zawracam sobie głowy jakimiś nic niewartymi choojami bo po co skoro nic z tego nie będzie oprócz bólu:P ??? czy w ogóle widziałyście jak facet opiekuje się niepełnosprawnym dzieckiem albo troszczy się o dobro drugiego człowieka mając na myśli jego samopoczucie psychiczne???!?!?!? w życiu!!! oni nie mają uczuć wyższych!!!!!

szczera_________ a jak znalazlas swoja partnerke? i w jaki sposob dogadalyscie sie co do tego, jak bedziecie funkcjonowac? mieszkacie razem?