Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wrednamalpaaa26

znalezione pieniądze oddalibyście?

Polecane posty

Gość wrednamalpaaa26

jeżeli byście znaleźli dużą sumę pieniędzy np. 50.000 zł w autobusie oddalibyście je na policje, ja staram się być uczciwą ale chyba bym ich nie oddała ponieważ tyle czasu klepie biedę że mam tego dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WspaniałyZakop
tak, oddałbym. w końcu nie jestem katolikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli byłyby namiary na
właściciela to na pewno. Jeśli nie, czekałabym jakiś czas na ogłoszenie, że ktoś zgubił. Potem zajęłabym sie nimi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym znalazla z dokumentami
to tak. Ale same pieniadze...? Na pewno bym nie oddala. Chyba, ze by ktos szukal (ogloszenia, itp...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam kiedyś taka sytuacje
w barze na CPN-ie gość zostawił teczke a w niej wszystkie swoje dokumenty i ok 25 tysiecy :D .zobaczyliśmy jak auto odjechało . Jechaliśmy w tym samym kierunku mąż go dogonił i zwróciliśmy mu ją jezuu gdybyście widzieli jego minę !:D :D facet odpalił nam za to 2 koła tzw znależnego !Mąż powiedział ,że gdyby trafił na innego to miałby pozamiatane ...biedny az sie spocił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem-n-a nie
oddasz na policje, a policjanci zostawia dla siebie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodkaaaaa
nie nie oddalabym poniewaz sama nie mam a w polsce tyle zlodzieji ze nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam kiedyś taka sytuacje Dobrze, że wam coś odpalił :) Zdarzają się sytuacje w których ludzie odnoszą na komisariat kupę znalezionych pieniędzy i nic nie dostają albo np aparat cyfrowy czy zegarek w nagrodę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby były papiery to na pewno !! bez danych to nie wiem. wątpię żeby ktoś się zgłosił na policję po nie i wtedy by sobie wzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie oddalabym ...
zbyc ciezko sie zyje w Polsce, zebym potrafila oddac komus 50 tys. Poza tym jezeli ktos ma az tak duze pieniadze, to istnieje wielkie pawdopodobienstwo, ze ma jeszcze wiele takich 50-tek. A ja nie mam nawet 1/20 tego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalezione pieniądze i namiary, od razu bez dyskusji oddaje. A tak naprawdę, za żadne skarby nie chciałbym znaleźć, wolę spokojne życie i wygraną w lotto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zyciu nie oddalabym
cieszylabym sie jak glupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Navya
chyba bym nie oddała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Navya
zresztą jak ktos jest na tyle głupi żeby nosic przy sobie 50 tys to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zalezy od sumy. zdarzylo mi sie oddac portfel znaleziony z kasa w srodku - oprocz dziekuje nie dostalam nic. jesli to by byla suma 50 000 i jesli bez dowodu to bym nie oddala policji, jesli z danymi wlasciciela to musialabym przemyslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrednamalpaaa26
ostatnio w telewizji było o tym jak starszy pan zostawił 44.000 w autobusie kobieta to znalazła i dała kierowcy ten oddal to na policje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na tyle siebie znamy na ile nas sprawdzono....ja oddawałam już portfel i komórkę, myślę że nie mogę się wypowiadać bo nigdy tak duża kwota nie wiem jak bym się zachowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak bym wiedziała czyje są tak na 100% to bym od dała ale na policje nigdy bo jak ktoś udowodni że są jego a zresztą znalezione nie kradzione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypominacie sobie jak kiedyś dróżnik kolejowy znalazł paczkę z okupem koło torów przeznaczoną dla mafii, wolałbym w psie gówno wdepnąć niż być na jego miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dużej sumy pieniędzy nie znalazłam, ale telefonów komórkowych już nie liczę. Często moje dzieci ,albo ja wracamy z takimi łupami ze spaceru z psem.Zawsze oddajemy:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyty28
nie nie i jeszcze raz nie i nie miałbym wyrzutów z tego powodu, za dużo w życiu muszę kombinować by starczało mi od 10 do 10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A u mnie to działa wybiórczo
Powiem tak, to zależy. Na przykład nie dawno znalazłam wartościowe rzeczy i oddałam. Znalazłam właściciela. Ale jeśli znalazła bym dużą sumę pieniędzy w autobusie i nie było by namiarów, czyje to, to nie oddała bym. Tak samo jak bym wiedziała, że osoba, która je zgubiła jest bogata, nie oddała bym. Oddała bym komuś, o kim wiedziała bym, że mu się nie przelewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tv słyszałem, po tym jak gościu zwrócił tą kasiorkę. Prawo jednoznacznie określa co powinno się robić w takim przypadku. Znaleźne też jest dokładnie opisane i zdefiniowane. Znalezione, nie oznacza, że jest twoje i trzeba oddać na policji i podpisać nazwijmy to raport, czy opis wydarzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppp
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×