Przyjażń z byłą....czy któs tak miał?

Witam wszystkich. Mam pytanie.Od pewnego czasu spotykam sie z facetem ( zaznaczam że jesteśmy juz dorośli) wszystko układa się super. Jednak jest jedna sprawa która nie daje mi spokoju. Mianowicie On co jakis czas rozmawia ze swoja byłą z którą był 4 lata. I po każdej takiej rozmowie jest tak ożywiony że aż w szoku jestem bo jak ze mną rozmawia nigdy tak nie jest. Chodzi o rozmowy telefoniczne. Do tej pory milczałam na ten temat ale wczoraj w końcu to powiedziałam. On twierdzi że mnie kocha i liczę sie dla niego tylko ja , ale ja zaczynam mieć wątpliwości. Zastanawiam sie zostawić to tak jak jest a może ma ktoś jakieś propozycje , może był w podobnej sytuacji.? Proszę nie wypisywać głupot.

jakby nie chciał z tobą być to by sobie wybrał inną, może swoją byłą. Pewnie zlecą się tu takie, których faceci mieli romans ze swoimi byłymi i będą pisać, abyś kazała swojemu zerwać kontakty wszelkie z tamtą, ale nie popadaj w paranoję.

do mojego tez sie odzywala byla... potem sie okazalo ze juz sie nie odzywa a wrecz postanowila znowu wkroczyc w jego zycie... musialam delikatnie jej wytlumaczyc ze nie tedy droga

Dziękuje za odpowiedź, było mi to potrzebne.

Ja się przyjaźnię ze swoim eks. Byliśmy razem 5 i poł roku. On ma teraz narzeczoną, z którą jest od roku. Ja jestem sama, nie ułożyło mi się jeszcze. Jego narzeczona mnie nienawidzi, boi sie ze K. do mnie wróci.. Kazala mu zerwac ze mną wszelkie kontakty. Wiem, że K tego nie zrobi, wiec sie nie martwie. Podkreslam, ze jest to czysta przyjaźń i tylko przyjaźń. Nic nigdy już miedzy nami nie bedzie. I to nie jest tak, ze skoro sie przyjaznim y to on mi wszystko opowiada co robi ze swoja narzeczona.. ich zycie prywatne mnie nie interesuje.

ja nie oczekiwalam ze zerwie z nia kontakt. ja go poprosilam, zeby nigdy nie dal jej satysfakcji i poczucia ze moze mnie w zwiazku z nia oklamywac. i zeby zawsze dawal jej odczuc ze mnie kocha!

Coralik On tez jej daje odczuc na kazdym kroku ze ja kocha. ale on ma chyba nie ufa. nie wiem..

*ona mu chyba nie ufa. przepraszam, szybko pisalam.

Nie chodzi tutaj o zaufanie ale raczej o to że On na mnie nigdy nie reaguje z taką radością jak na nią. Trudne to jest dla mnie bo czuję się tak jakby nie był ze mną szczęśliwy....

Zaneta a moze Tobie się tylko wydaje, ze tak jest? Moze sobie niepotrzebnie wkręcasz, bo wiesz, że to jego była? Gdyby nie był z Tobą szczesliwy to poszedłby do eks albo do takiej, przy ktorej bylby szczesliwy..