Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jestem trochę złaaaa..

Mój mąż trwoni nasze pieniądze. Ręce mi opadają.

Polecane posty

Gość Jestem trochę złaaaa..

Mój mąż przechodzi ostatnio sam siebie. Wydaje kasę na prawo i lewo. Do tego jego corka z poprzedniego zwiazku z nami mieszka i daje jej naszą wspolna kase na jej każda zachcianke, co chwila a to mp3 a to bluza a to jeansy a to płyta itd. Ona ma wszystko, co tylko chce, ale my nie jestesmy na tyle bogaci zeby tyle kasy wydawac. Pod koniec miesiaca to czasem zostaje nam tylko kilka zł na koncie przed wyplata. Mam juz powoli dosyc tego wszystkiego. I jeszcze jak zwracam mu uwage to wychodzi na mnie ze ja zla jestem bo na jego coreczke skapie, a to nieprawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem trochę złaaaa..
uuppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość revlon
no tak.. to jego dziecko a nie Wasze wspólne, dlatego on mysli ze nie masz prawa decydować czy dać jej kasę czy nie... nie wiem czy dasz rade mu przegadac ale zle to widze, zawsze bedzie Ci mowil ze zalujesz pieniedzy jego dziecku, ze jestes skąpa i ta niedobra:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A prawda zazwyczaj leży po środku ;) Czy Twój mąż ma świadomość ile pieniędzy pochłania "życie"? Opłaty, jedzenie, środki czystości itp.? Zrób miesięczną rozpiskę i porozmawiaj z nim. Może ustalcie kieszonkowe dla jego córki albo między sobą ustalcie kwotę, którą będziecie wydawać na jej potrzeby/zachcianki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem trochę złaaaaa
Dzięki za radę, faktycznie rozpiska to dobry pomysł. Ja zarabiam tyle samo, co on i budżet mamy wspólny, ale on z niczym się nie liczy jak córka coś chce to to jest najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierniczysz po całości
TO PO CHOLERĘ WYCHODZIŁAŚ ZA MĄŻ ZA FACETA Z PRZESZŁOŚCIĄ ?! wkurzasz się o coś czego powinnaś się spodziewać, jak ktoś ma córkę to ma też i obowiązki.... sama wybrałaś sobie takiego chłopa więc nie marudz...wolałabyś by dziecku nie kupił a dał Tobie na fryzjera ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem trochę złaaaa
A czy ja mowie, ze ma nic nie dawac ?? i sorry ale wlasnie po to zarabiam i pracuje zeby moc sobie do fryzjera iść !! np. ;) Corka dostaje kiesoznkowa a i tak wyciaga od ojca, ja rozumiem ze ona potrzebuje ale chyba kupowanie mp3 a ostatniego dnia przed wyplata jedzenia kanapek z margaryna bo wiecej kasy nie ma to lekkie przegiecie co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mysleliscie o wspolnym dzidziusiu?-zmienilby podejscie bo mialby dwoje dzieci wiec musialby traktowac je sprawiedliwie :-) A pozatym wspolne dziecko łączy i zcala zwiazek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Utwórz osobne konto (takie lewe) i przelewa na nie ze swojej wypłaty 300 zł w zależności od zarobków a mężowi nic o tym nie mow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bluza mp3 etc. To wydaje grosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A więc niech daje córce tylko ze swoich pieniędzy, to nie Twoje dziecko więc po co się starać? I tak Cię pewnie nie lubi, nie jesteś jej matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×